"Love the Beast" trailer - coś dla tych z benzyną zamiast krwi!

"Love the Beast" trailer - coś dla tych z benzyną zamiast krwi!

Szymon Chołys
11.03.2009 07:00, aktualizacja: 02.10.2022 16:55

Australijski aktor Eric Bana gra samego siebie w filmie zatytułowanym Love the Beast. Głównym jego wątkiem jest miłość młodego mężczyzny do auta trwająca około 25 lat. Ford GT Falcon (jeden z głównych bohaterów) na przestrzeni lat staje się najlepszym przyjacielem czterdziestoletniego Erica. W którymś momencie główny bohater decyduje wystartować swym autem w Targa Tasmania Rally, jednym z najbardziej znanych a zarazem najniebezpieczniejszym z australijskich wyścigów.

Australijski aktor Eric Bana gra samego siebie w filmie zatytułowanym Love the Beast. Głównym jego wątkiem jest miłość młodego mężczyzny do auta trwająca około 25 lat. Ford GT Falcon (jeden z głównych bohaterów) na przestrzeni lat staje się najlepszym przyjacielem czterdziestoletniego Erica. W którymś momencie główny bohater decyduje wystartować swym autem w Targa Tasmania Rally, jednym z najbardziej znanych a zarazem najniebezpieczniejszym z australijskich wyścigów.

Jest to historia, która dla wielu "petrol heads" czy koneserów może stać się kultowa, historia, która zmieni życie wszystkich otaczających głównego bohatera, którego główną obsesją w życiu jest kawał cienkiej blachy.

W filmie spotkamy kilka znanych - bądź bardzo znanych - postaci takich jak gospodarz motoryzacyjnego talk show Jay Leno, główny prezenter* Top Gear *Jeremy Clarkson, guru całej ekipy Dr Phil oraz wcześniejsi zwycięzcy Targa Tasmania Rally - Jim Richards i Barry Oliver.

Rola Erica Bana, grającego samego siebie jest pierwszą tego typu po tych, które odegrał w wielkich filmach (Hulk, Troy i Munich).

Źródło: worldcarfans

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)