Kobieta sprzeda auto, w którym nie uprawiano seksu!

Kobieta sprzeda auto, w którym nie uprawiano seksu!

DNA
DNA
Mateusz Gajewski
26.12.2009 16:00, aktualizacja: 02.10.2022 19:40

Zazwyczaj, gdy osoby sprzedające samochody publikują ogłoszenie, starają się jak najlepiej opisać oferowany pojazd. Podstawowe informacje takie jak konkretny model, przebieg, rok produkcji czy jednostka napędowa to wiadomości bazowe, bez których ogłoszenie po prostu nie ma sensu. W ofertach można także przeczytać o tym, jakie wyposażenie ma samochód i jak wygląda jego aktualny stan prawny.

Pewna mieszkanka USA postanowiła jednak zamieścić w ogłoszeniu sprzedaży coś innego....

Pewna mieszkanka USA postanowiła jednak zamieścić w ogłoszeniu sprzedaży coś innego....

Owszem, wiadomości bazowe takie jak model, rocznik produkcji czy wersja silnikowa są obecne, ale oprócz tego mamy także zdjęcie, na którym pojazd jest praktycznie w całości pokryty śniegiem (brawa za pomysłowość) oraz prawdziwy gwóźdź programu. Autorka ogłoszenia podaje, że w pojeździe nie znajdziemy żadnych fragmentów jej DNA, co sprawdziła dokładnie za pomocą specjalnej lampy. Chyba nie muszę pisać, co to oznacza, prawda?

Chwała jej za to i... życzymy udanej sprzedaży.

PS. Zawsze może być ten pierwszy raz, no nie?

Źródło: criggo

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)