Mercedes-Benz SL po wizycie u Vilnera – uczta dla zmysłów czy przesada?
Vilner nie raz pokazywał już, że potrafi zmienić samochodowe wnętrze w prawdziwe dzieło sztuki. W przypadku Mercedesa SL (R230) sięgnął po najlepsze materiały, włączając w to egzotyczną skórę krokodyla.
Vilner nie raz pokazywał już, że potrafi zmienić samochodowe wnętrze w prawdziwe dzieło sztuki. W przypadku Mercedesa SL (R230) sięgnął po najlepsze materiały, włączając w to egzotyczną skórę krokodyla.
Vilner szybko przypomniał o sobie po niedawnej informacji o odrestaurowanej Alfie Romeo RZ i zapowiedzi kompletnej modyfikacji Mitsubishi Lancera EVO X. Mercedes SL po kuracji u bułgarskiego tunera prezentuje się bardzo wykwintnie.
We wnętrzu króluje skóra Nappa, Alcantara oraz wstawki ze skóry krokodyla. Ostatni materiał widoczny jest przede wszystkim na boczkach foteli i drzwi, kierownicy oraz osłonie zegarów. W oczy rzucają się również kontrastujące przeczycia tapicerki.
Poza tym Vilner postanowił pokryć specjalnym lakierem drewniane i plastikowe elementy wnętrza auta aby nadać im charakterystycznego wyrazu. Nie zapomniano również o obiciu lusterka wstecznego Alcantarą oraz wymianie dywaników na kolorystycznie zgrywające się z resztą wnętrza.
Oprócz wyprawienia uczty zmysłom wzroku, dotyku i węchu właściciela prezentowanego SL-a, Vilner pomyślał również o doznaniach słuchowych. W celu dodatkowego uprzyjemnienia podróżowania autem zamontowano w nim głośniki i wzmacniacze firmowane logo DLS.
Źródło: Vilner