Superb to limuzyna, ale inna niż w przypadku samochodów klasy premium. Przede wszystkim jest to Skoda, a zatem najważniejsza jest strona praktyczna. Największy model czeskiej marki nie tylko posiada sporo miejsca w kabinie, ale też jeden z najbardziej pojemnych bagażników na rynku.
Samochody klasy premium są oferowane z najnowszymi technologiami i drogimi materiałami we wnętrzu, jednak nie zawsze należą do najbardziej praktycznych. Są tu oczywiście wyjątki jak Mercedes Klasy E, który w wersji kombi pomieści w bagażniku 640 l, ale w większości modele droższych marek nie należą do najbardziej pakownych. Wystarczy porównać Audi A4, które w sedanie oferuje 480 l, z przedstawicielem tego samego segmentu z tego samego koncernu, czyli Skodą Superb.
Podczas naszego testu długodystansowego zapoznaliśmy się bliżej z wersją liftback, nazywaną też limuzyną, która pomieści aż 625 l, a po złożeniu kanapy uzyskamy 1760 l. W odmianie kombi jest to jeszcze więcej – odpowiednio 660 l i 1950 l. Są to wartości dla wersji z zestawem naprawczym. W przypadku koła zapasowego na pokładzie mamy do dyspozycji o 41 l mniej.
To są jednak tylko liczby. W czasie, gdy Skoda Superb gościła w naszej redakcji, mogliśmy kilkukrotnie sprawdzić jej możliwości przewozowe w praktyce. Podczas wakacyjnego wyjazdu największe czeskie auto bez problemu mieści kilka walizek i toreb, a jeśli nie zapakujemy bagażnika do pełna, to z pomocą przyjdą siatki, które utrzymają ładunek na miejscu lub haczyki pozwalające na zawieszenie reklamówki. Pod podłogą bagażnika znajduje się jeszcze mały schowek, w którym umieścimy np. butlę płynu do spryskiwaczy.
Choć Skoda Superb aspiruje (i to całkiem skutecznie) do miana limuzyny, to po złożeniu tylnych oparć (co umożliwiają również dźwignie w bagażniku) zamienia się w małego dostawczaka. W czasie testu mieliśmy potrzebę przewiezienia sprzętu RTV-AGD i nie było to większym problemem. Jednak zwróciło uwagę na różnice pomiędzy liftbackiem a kombi. Różnice w wielkości przestrzeni bagażowej obu wersji są niewielkie i w większości przypadków nie odczujemy różnicy. Zatem można powiedzieć, że wybór wersji nadwoziowej zależy przede wszystkim od tego, która się nam bardziej podoba. Są jednak pewne istotne szczegóły.
Dostęp do bagażnika w liftbacku jest nieco gorszy z powodu wyższego progu załadunku. Jednak największą różnicę odczujemy przy przewozie rzeczy o sporych gabarytach. Np. kuchenkę trzeba było wsunąć dużo głębiej, poza linię bagażnika. Problem taki nie wystąpiłby w kombi.
Opcjonalnie bagażnik Skody Superb można wyposażyć w elektryczne otwieranie i zamykanie, a także w czujnik pod zderzakiem, który pozwoli to zrobić poprzez przesunięcie stopy, bez potrzeby używania przycisku. Natomiast z wnętrza kabiny tylko otworzymy bagażnik, ale aby go zamknąć, trzeba już podejść do klapy.
Skoda praktycznie w każdym segmencie może pochwalić się rekordowo dużym bagażnikiem i tak też jest w przypadku Superba, który jest prawdziwym rekordzistą w tej kategorii. W ten sposób pokazuje, że skutecznie łączy komfort limuzyny ze stroną praktyczną typową dla czeskiej marki.
