Toyota Supra doczekała się ciekawego projektu. Nie spodoba się każdemu

Toyota Supra doczekała się ciekawego projektu. Nie spodoba się każdemu

Przesada? Nietrudno oprzeć się wrażeniu, że w przypadku Supry granica kiczu leży nieco dalej.
Przesada? Nietrudno oprzeć się wrażeniu, że w przypadku Supry granica kiczu leży nieco dalej.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński
20.09.2019 06:48, aktualizacja: 22.03.2023 18:02

Nowa generacja Toyoty Supry dopiero zaczyna podbijać świat tuningu. Już teraz widać jednak, że firmy zajmujące się modyfikacjami będą chętnie sięgać po ten model nie tylko ze względu na 3-litrowy motor dysponujący sporym potencjałem, ale i stylistykę, która daje pole do popisu.

Świetnym przykładem jest projekt firmy Evasive Motorsports zapowiedziany na tegoroczne targi SEMA. Wyróżnia się on znacząco poszerzonym nadwoziem i licznymi dodatkami w azjatyckim stylu. Zdecydowanie nie jest to auto dla każdego. Jego specyficzna estetyka przypadnie do gustu tylko wybranym. Nietrudno jednak odmówić takiej Suprze swoistego uroku.

Standardowa propozycja Toyoty rozczarowała część potencjalnych klientów swoją stylistyką. Oczekiwali oni z pewnością pojazdu, który będzie prezentował się bardziej masywnie, przypominając poprzednią generację. Teraz dostali to, czego chcieli, tyle że w tuningowym wydaniu. Idealny kompromis pomiędzy szaleństwem a akceptowalną estetyką.

Obraz
© mat.prasowe

Prezentowana toyota supra poza znacznie szerszymi nadkolami i progami zyskała także pokaźny zderzak z solidnym splitterem z włókna węglowego, który wygląda na żywcem wyjęty z pojazdów wyścigowych. Z tyłu jest jeszcze lepiej - zagościło tam ogromne skrzydło i dyfuzor z dwiema dużymi końcówkami wydechu. Wszystkie te agresywne dodatki stanowią świetne uzupełnienie nietypowej stylistyki modelu, charakteryzującej się obłymi liniami i dużą liczbą wlotów powietrza.

Obraz
© mat.prasowe

Dopełnienie całości stanowią złote, szprychowe felgi ze sporym rantem, które szczelnie wypełniają poszerzone nadkola. Wszystko to składa się na obraz pojazdu, który skrywa pod maską silnik o dużej mocy. 3-litrowa 6-cylindrówka z BMW dysponuje sporym potencjałem. Specjaliści z Evasive Motorsports twierdzą, że po odpowiednich modyfikacjach są w stanie wykrzesać z niej nawet 1000 KM. Jeśli faktycznie im się to uda, będziemy mieli do czynienia z naprawdę imponującym projektem. Debiut zaplanowano na targi SEMA w Las Vegas, które startują 5 listopada.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)