Po wypadku, pies znalazł się w zderzaku! Szczęściarz.
Dzisiaj zacznę nieco lżejszą historią. W zasadzie, można powiedzieć, że bardzo pozytywną w swojej tragiczności. Ile to zwierząt codziennie, ba rzec można co minutę ginie na naszych drogach?! Nikt o tym nie wspomina, a dzieje się to przecież na naszych oczach. Stąd historia pewnego psiaka, który niesamowitym zrządzeniem losu uszedł z życiem z wyjątkowo nieciekawej - dla niego - sytuacji.
Bezimienny, czytaj anonimowy mężczyzna z San Diego (Chile) podróżując samochodem potrącił psa. Mężczyzna wiedział co się stało i był świadom, że prawdopodobnie zabił zwierzaka. Świadom tego, postanowił udać się do mechanika i naprawić lekko uszkodzony zderzak. Po około 30 minutach zjawił się w zakładzie. Wierzcie, lub nie (ja w to w dalszym ciągu nieco wątpię) wewnątrz zderzaka znajdował się żyjący, zdecydowanie wystraszony potrącony psiak!!!
Zwierze było całe, choć nie do końca, bo podczas uderzenia złamało nogę, ale ogólny stan był zadowalający.
Moment wyciągania psiaka możecie zobaczyć na filmie poniżej:
Wierzyć się trochę nie chce. Ale, myślałem o tym przez chwilę i przyznać trzeba, że wydarzenie jest fizycznie możliwe. Plastikowy grill przez który mógł zmieścić się zwierzak, nieco miejsca pomiędzy chłodnicą. Możliwe? Jak sądzicie?
Po całej akcji ratunkowej wyglądał tak...
Poznamy ciąg dalszy tej historii? Może kierowca zatrzyma zwierzaka ze sobą?
Źródło: Carscoop