Do Mercedesa CLA przymierzył się właśnie kolejny tuner. Tym razem jest nim Piecha Design, który zajął się nadwoziem niemieckiego samochodu, jednak ominął jednostkę napędową.
Pod nóż trafił mały sedan w wersji 250, czyli auto wyposażone w 2-litrową turbodoładowaną jednostkę napędową z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Mercedesowska konstrukcja o czterech cylindrach ma moc 211 KM przy 5500 obr./min i moment obrotowy na poziomie 350 Nm w przedziale 1200-4000 obr./min. Czas teraźniejszy ma tutaj uzasadnienie o tyle, że firma Piecha Design nie zabrała się za modyfikowanie silnika.
Z motorem jest sprzężona 7-biegowa zautomatyzowana skrzynia biegów o dwóch sprzęgłach, z której moc płynie wyłącznie na tylne koła. Mercedes CLA w odmianie 250 oferowany jest wyłącznie z przekładnią DCT.
Ponieważ nie zmieniły się osiągi silnika, toteż nie uległy poprawie parametry drogowe kompaktowego Mercedesa. Nadal potrzebuje on 6,70 s na rozpędzenie się do 100 km/h, a przyspieszać przestaje przy 240 km/h.
Piecha Design zajęło się przeróbkami wizualnymi samochodu. Na te modyfikacje złożył się montaż zestawu spojlerów o nazwie GT-R i instalacja kół. Pakiet elementów ozdobnych składa się z przedniego spojlera, nakładek na progi, listwy nad tylnym oknem, dość dużej listwy przyklejonej go pokrywy bagażnika, „dyfuzora” oraz końcówek rur wydechowych. Te ostatnie mają średnicę aż 90 mm.
Z kolei koła mają nieznany rozmiar, a wzór ich felg w dużym stopniu przypomina obręcze proponowane przez firmę Lorinser, w których ramiona felgi mają kształt łopatek turbiny.
Konkurencja
Źródło: WCF