Lexus LC© materiały prasowe

Lexus pracował nad jednym lakierem kilkanaście lat. Co go wyrożnia?

Mateusz Lubczański
11 października 2017

Odpowiednio dobrany kolor może całkowicie zmienić sposób postrzegania danego auta. Lexus doskonale zdaje sobie z tego sprawę i dlatego też najnowszy, ekskluzywny model LC pokryty został niecodziennym lakierem. Wystarczy powiedzieć, że jego opracowanie wymagało 15 lat pracy.

Lexus LC produkowany jest w Motomachi – tym samym zakładzie, z którego wyjeżdżał jedyny w swoim rodzaju LFA. Specjalnie wykwalifikowani i doświadczeni pracownicy mają 20 minut na wykonanie swojego zadania przy linii montażowej. Podobny cykl pracy zaobserwowaliśmy w manufakturze Audi gdzie powstają sportowe R8. Nic nie jest dziełem przypadku – Lexus opracował nawet specjalne stanowisko do testowania tłumików.

Lexus LC
Lexus LC© materiały prasowe

Poziom technologiczny Lexusa LC z pewnością robi wrażenie, jednak jednym z najdłużej opracowywanych elementów okazuje się… lakier. Niebieska barwa o nazwie Structural Blue wymagała 15 lat pracy. Co więcej, z racji skomplikowanego procesu technologicznego wymagającego 12 kroków, fabrykę Motomachi opuszczają zaledwie dwa niebieskie LC dziennie. Dla zapewnienia najwyższej jakości przechodzą kontrolę jakości aż 20 razy.

Inspiracją dla niebieskiej barwy były skrzydła motyla Morpho występującego w Ameryce Południowej. Po nałożeniu podkładu na karoserię aplikowane jest 40 warstw lakieru z pigmentem zawierającym co najmniej 300 miliardów płatków. Odbijają one znacznie więcej światła niebieskiego niż tradycyjne rozwiązania. Dzięki temu można odnieść wrażenie, że lakier samochodu cały czas zmienia swój odcień. Jak jednak mówią przedstawiciele marki, efekt ten nie jest zauważalny na zdjęciach.

Lexus LC
Lexus LC© materiały prasowe

Samochody pokryte lakierem Structural Blue również we wnętrzu eksponują niebieską barwę. Kontrastuje ona z pomarańczową skórą semianilinową. Taka opcja kolorystyczna dostępna jest zarówno w wersji z silnikiem V8 jak i układem hybrydowym.

Lexus LC
Lexus LC© materiały prasowe
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (8)