Poradniki i mechanikaJak nieświadome nawyki niszczą ręczną skrzynię biegów – unikaj tych błędów

Jak nieświadome nawyki niszczą ręczną skrzynię biegów – unikaj tych błędów

Choć każdy kierowca skończył kurs jazdy, wielu popełnia błędy w obsłudze ręcznej skrzyni biegów
Choć każdy kierowca skończył kurs jazdy, wielu popełnia błędy w obsłudze ręcznej skrzyni biegów
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
01.04.2024 12:26

Wśród pojazdów w Polsce dominują te wyposażone w manualną skrzynię biegów. W opinii wielu jest to rozwiązanie niezwykle niezawodne. Jednak nieodpowiednie użytkowanie skraca żywot elementów tego systemu.

Wielu polskich kierowców obawia się automatycznych skrzyń biegów - szczególnie w razie zakupu samochodu z drugiej ręki. Inaczej jest z tradycyjnymi, ręcznymi skrzyniami. Powinna ona "wystarczyć" na całą długość życia samochodu - przynajmniej w teorii i przeświadczeniu rzeszy kierowców. W rzeczywistości manualne przekładnie biegów i współpracujące z nimi mechanizmy ulegają awariom, a naprawa może być kosztowna. W niektórych przypadkach za awarie można obwiniać wadliwe projektowanie niektórych modeli samochodów, lecz przeważnie za defekty odpowiadają sami użytkownicy pojazdów. Oto najczęstsze błędy popełniane przez kierowców.

Postój na wciśniętym sprzęgle

To szczególnie częsty problem podczas jazdy w mieście. Zbliżasz się do skrzyżowania z czerwonym światłem? Najlepiej jest wtedy wybrać neutralny bieg i zwolnić sprzęgło. Dopiero kiedy zamierzasz ruszyć, naciśnij pedał sprzęgła i wybierz pierwszy bieg. Dlaczego?

Stanie z wciśniętym sprzęgłem przez długi czas nie tylko męczy nogę, ale też przyspiesza zużycie łożyska wyciskowego sprzęgła, które jest narażone na niepotrzebne obciążenie.

Jazda na półsprzęgle

Tę praktykę stosuje się przede wszystkim w dwóch sytuacjach: podczas wolnej jazdy w korku oraz kiedy starają się utrzymać pojazd na wzniesieniu. Szczególnie w drugiej sytuacji, jest to zupełnie niepotrzebne i prowadzi do obciążania mechanizmów.

Kiedy sprzęgło jest puszczane tylko do pewnego stopnia, pozwalając samochodowi nie stoczyć się wstecz, ale rownież nie poruszyć się do przodu, docisk sprzęgła obraca się z odmienną prędkością niż jego tarcza. Wynikiem tego jest nadmierne zużywanie tarczy. Jak więc postępować? Najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie luzu i zatrzymanie auta przy użyciu hamulca.

Stopa na sprzęgle, a nie na podnóżku

Czasami popełniane przez kierowców błędy są zadziwiające. Tak jest w tym przypadku. Po lewej stronie od pedału sprzęgła umieszczony jest podnóżek, który ma służyć do umieszczaniu na nim stopy, gdy jej nie potrzebujemy do prowadzenia. Mimo to, część kierowców nie korzysta z niego, cały czas trzymając stopę na pedale sprzęgła. Może to skutkować lekkim naciskiem, co oznacza, że mechanizm sprzęgła może być nie w pełni rozłączony.

W takim przypadku dochodzi do tarcia i szybszego zużycia części. Dodatkowo może się zdarzyć, że pełna moc silnika może nie będzie przekazywana na koła. Podobnie jak wcześniej wspomniane łożysko wyciskowe, ulega ono zużyciu.

Dłoń na drążku zmiany biegów

To zachowanie obserwuje się chyba częściej niż znane zimne łokcie latem. Wiele osób używa dźwigni zmiany biegów jako dodatkowego miejscowego na rękę, co nie jest dobrym pomysłem. Nacisk na dźwignię przekłada się na widełki zmiany biegów, co prowadzi do ich szybszego zużycia z powodu tarcia.

Chociaż może się wydawać, że jest to drobny problem, przez lata eksploatacji samochodu, może to doprowadzić do konieczności drogich napraw. Nie można również zapominać o bezpieczeństwie - dwie ręce na kierownicy to większa kontrola i precyzja w sytuacjach wymagających szybkiego reagowania.

Przyspieszanie bez redukcji

Nowoczesne, doładowane silniki charakteryzują się wysoką elastycznością, co może zachęcać do lenistwa i rezygnacji ze zmiany biegu na niższy, gdy jest to korzystne. Redukowanie biegów przed przyspieszeniem skraca czas konieczny na wykonanie tego manewru. Niektórzy kierowcy jednak wolą nie sięgać po lewarek. Przyspieszanie na zbyt wysokim biegu wymaga większego wciśnięcia gazu.

Nieodpowiednie przełożenie skutkuje tym, że silnik musi wykonywać cięższą pracę, a przyspieszenie staje się mniej efektywne. Zarówno podczas wyprzedzania, jak i w innych sytuacjach, silne naciśnięcie pedału gazu z założenia oznacza, że kierowca pragnie szybko zwiększyć prędkość.

Więc nie redukując biegów obciążamy silnik bardziej, a takie np. wyprzedzanie zajmuje więcej czasu, co czyni je mniej bezpiecznym.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)