Jesteśmy na półmetku corocznego festiwalu pojazdów terenowych przemierzających pustynne bezdroża w poszukiwaniu przygód i tego czegoś, co daje tylko Dakar. Po 7 etapach można wysunąć już pewne wnioski i pokusić się o częściowe podsumowania. Mam co śledzić, bo w Dakarze jedzie wielu Polaków, a niektórym idzie naprawdę dobrze.
Tegoroczny rajd Dakar rozpoczął się od protestu Organizacji pozarządowej Accion Ecologica i Fundacji Nasze Dziedzictwo. Obie organizacje od lat walczą o zmianę trasy rajdu, aby zawodnicy nie niszczyli cennych stanowisk archeologicznych w tak słynnych miejscach, jak Tacna, Moquegua, Arequipa, Nazca, czy Pisco.
Nas bardziej zmartwiło skandaliczne potraktowanie Rafała Sonika i Łukasza Łaskawca startujących w klasie quadów. Podczas badania technicznego sędziowie zakwestionowali zgodność ich silników z regulaminem. Poszło o definicję przepisu o seryjności jednostek.
Silniki Polaków zostały przygotowane na bazie motocyklowych jednostek 900 cm[sup]3[/sup] i przetulejowane na 750 cm[sup]3[/sup] – maksimum, jakie dopuszcza regulamin. Motocyklowe silniki są dopuszczone przez regulamin, podobnie jak w zeszłym roku, ale w tegorocznym Dakarze są zupełnie inaczej interpretowane.
Przedstawiciele Yamachy i zawodnicy jednocześnie – bracia Patronelli - złożyli protest. Sami użyli jako bazy silnika seryjnego 700 cm[sup]3[/sup]. W końcu Polaków i m.in. pięciokrotnego zwycięzcę Dakaru Josefa Machacka dopuszczono do startu, ale do wyjaśnienia sprawy mieli jechać poza klasyfikacją. Wszyscy złożyli protest, mając nadzieję na pozytywne rozpatrzenie.
Na starcie Dakaru w klasie, która nas interesuje najbardziej, stanęło kilku kierowców, których można widzieć w roli faworytów. Są to takie nazwiska, jak Peterhansel, Roma, Hołowczyc, Al-Attiyah, Gordon czy Terranova.
Oczywiście zanim kawalkada 443 pojazdów uczestniczących w Dakarze ruszyła do walki na pustynię Południowej Ameryki, odbyła się oficjalna prezentacja. Najbardziej imponująco wyglądały ogromne buggy przykryte nadwoziem Hummera z zespołu Robby’ego Gordona, który do Dakaru przyjechał w roli zawodnika w parze z ubiegłorocznym zwycięzcą Nasserem Al-Attiyah.
Rywalizacja etap po etapie
Etap 1
Pierwszy etap stanowił krótki odcinek startujący z Mer Del Plata z metą w Santa Rosa de la Pampa. Zakończył się z dwoma drugimi miejscami Polaków. W kategorii samochodów Krzysztof Hołowczyc stracił jedynie 5 s do zespołowego kolegi Leonida Nowickija, a w kategorii quadów jadący poza klasyfikacją Łukasz Łaskawiec dojechał na metę ze stratą 33 s do Sergio La Fuente. Wszystkie polskie załogi ukończyły pierwszy etap. Kłopoty miał Nasser Al-Attiyah, który do mety dojechał na holu Hummera Robby Gordona.
Etap 2
Drugi etap to już pierwszy prawdziwy dakarowy odcinek o długości 290 km dla samochodów i 295 dla pozostałych uczestników. Najszybszy wśród kierowców terenówek był na nim pechowiec poprzedniego dnia - Nasser Al-Attiyach. Katarczyk miał do odrobienia bardzo dużo, ale się nie załamywał. Dakar to długi rajd i wszystko może się zdarzyć.
Drugi na mecie był Stephane Peterhansel faworyt z zespołu X-raid. Trzeci, przed Hołowczycem, uplasował się Robby Gordon. Hołek w generalce spadł na 3 miejsce. Świetnie pojechał Adam Małysz, który po bardzo udanym przejeździe z 68 miejsca przeskoczył na 55 pozycję.
W kategorii ciężarówek tryumfowała holendersko-polsko-belgijska załoga Gerard de Rooy/Tom Colsoul/Darek Rodewald jadąca Iveco. Rosyjscy faworyci jadący Kamazem Eduard Nikołajew/Siergiej Sawostin/Władimir Rybakowu uplasowali się na drugim miejscu. Tak samo wyglądała generalka.
W klasyfikacji quadów wygrał Lukasz Łaskawiec, ale nadal był poza klasyfikacją. Czwarty na mecie znalazł się Rafał Sonik. W klasie motocykli wygrał Marc Coma przed Cyrilem Despres. Coma w generalce był liderem przed Francisco Lopezem. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem na motocyklu był Kuba Przygoński, który dzięki 5 pozycji na mecie wskoczył na 4 miejsce w generalce. Pierwszą i miejmy nadzieję ostatnią ofiarą tegorocznego Dakaru został motocyklista Jorge Martinez Boero.
Etap 3
Trzeciego dnia zaczęło się od wycofania z rajdu Josefa Machacka, którego mimo zgodności z regulaminem silnika nie zakwalifikowano do dalszej rywalizacji. Josef nie chciał jechać poza klasyfikacją i wrócił do domu.
Trzeci etap to próba o długości 208 km. Był bardzo wymagający ze względu na liczne dziury, olbrzymie kamienie i przejazdy przez rzeki. W klasie samochodów najlepszy był Nani Roma (X-raid), a tuż za nim znalazł się Hołek. Dzięki równej i konsekwentnej jeździe Polak został liderem rajdu. Trzeci na mecie był Nasser Al-Attiyah, który zajmował 6 pozycję w generalce. Drugi w klasyfikacji Robby Gordon tracił 54 s do Hołowczyca.
Adam Małysz, mimo uszkodzenia opony, został sklasyfikowany na 72 pozycji i wskoczył w generalce na 51 miejsce. Załoga Piotr Beaupre/Jacek Lisicki jadąca BMW X3, takim jak wcześniej startował Hołek zajęła na etapie 59 miejsce.
W kategorii ciężarówek zwyciężył Miki Biasion, którego rajdowym fanom raczej nie muszę przedstawiać. Włoch po etapie zajmował 3 miejsce w generalce. Na pozycję lidera w klasyfikacji generalnej wysunął się Artur Ardawiczus jadący Kamazem. Gerard de Rooy spadł na drugie miejsce.
W klasie quadów doszło do kilku dramatów naszych rodaków. Świetnie jadący Łaskawiec urwał koło, ale w końcu pojechał dalej. Natomiast Maciej Albinowski nie wystartował ze względu na awarię elektryki. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem był Rafał Sonik, który na 3 próbie zajął 8 miejsce.
Natomiast w klasie motocykli błąd popełnił Marc Coma, przez co spadł w generalce za Cyrila Despres – zwycięzcę odcinka. Przygodę miał Kuba Przygoński, któremu zastrajkował silnik.
Etap 4
Czwarty etap Rajdu Dakar 2012 to pułapki nawigacyjne, wyschnięte koryta rzek i duże wysokości. Tę próbę wygrał doświadczony Stephane Peterhansel przed Orlando Terranovą i Ginielem de Villiers. Hołowczyc zajął 5 miejsce, w generalce spadł na 4 pozycję. Liderem został Peterhansel.
Małysz pojechał jeszcze lepiej niż poprzedniego dnia. Zajął 38 miejsce na odcinku i uplasował się na 40 w generalce. Pragnę powiadomić niedowiarków, że Adam Małysz jedzie cały czas lepiej niż bardziej doświadczony Albert Gryszczuk z RMF Caroline Team. Jednak najszybszym Polakiem (poza Hołkiem) wciąż był Piotr Beaupre, który dojechał 37 na metę, ale przez ogromną karę nałożoną wcześniej sklasyfikowany jest na 85 miejscu.
W klasie ciężarówek najlepszy był Gerard de Rooy, który wrócił na pozycję lidera. Najlepsza Polska załoga w tej kategorii to Grzegorz Baran/Wojciech Białowąs/Ernest Górecki, zajmująca 28 miejsce w klasyfikacji.
W klasie quadów Rafał Sonik dojechał 4, a Łukasz Łaskawiec 6. Odcinek wygrał Tomas Maffei - lider w tej klasie.
Marc Coma zrewanżował się za ostatnią wpadkę i zwyciężył odcinek nr 4. Drugi na mecie zameldował się Cyril Despres, który utrzymał pozycję lidera. Tymczasem Kuba Przygoński musiał zrezygnować z dalszej rywalizacji, ponieważ w jego silniku korbowód przebił blok.
Etap 5
Piąty etap to wielki dzień Krzysztofa Hołowczyca. Wygrał próbę przed Gordonem i Peterhanselem. Tym samym został sklasyfikowany na 3 pozycji przed swoim największym przeciwnikiem. Orlando Terranova został zmuszony do rezygnacji w Dakarze ze względu na kłopoty osobiste pilota. Jak się później okazało, pomiędzy kierowcą a pilotem doszło do poważnej awantury zakończonej bójką.
Adam Małysz i Rafał Marton rolowali na wydmach, przez co spadli na 56 miejsce w klasyfikacji generalnej.
Klasę ciężarówek ponownie wygrał Gerard de Rooy, który jest zdecydowanym faworytem.
W klasie quadów zwycięża Marcos Patronelli, sklasyfikowany jako 2 w rajdzie. Lider Tomas Maffei dojeżdża na mecie 3. Łukasz Łaskawiec uzyskuje 4 rezultat. Rafał Sonik dojeżdża 6.
Niesamowitą walkę na motocyklach toczą Despres i Coma. Tym razem tryumfuje ten pierwszy z przewagą zaledwie 1:40 s po 265 km oesowych.
Etap 6 - odwołany
Odcinek nr 6 został odwołany ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne (śnieg i ulewa). W piątek wykluczono również najlepszego kierowcę zespołu Kamaz Master, Eduarda Nikołajewa, za kolizję z innym pojazdem.
Etap 7
Wczorajszy etap to wyjątkowo długa i - jak się okazało - nudna próba, na której piloci spali, a kierowcy robili zdjęcia krajobrazów. Dokładnie tak było z załogą Adam Małysz/Rafał Marton.
Rafał miał problemy i zasnął, wtedy mnie też zachciało się spać. Żeby się nie nudzić, wyjąłem aparat fotograficzny i zacząłem sobie robić zdjęcia.
Adam Małysz
Na 7 etapie triumfowały Hummery. Najszybszy był Nasser Al-Attiyah, a 7 minut za nim przyjechał Robby Gordon. Trzeci na mecie pojawił się Peterhansel, utrzymując za sobą Hołowczyca, dzięki czemu Francuz pozostał liderem Dakaru. Hołek jest na 2 miejscu ze stratą 11 minut. Wciąż bezkonkurencyjny w wadze ciężkiej jest de Rooy.
W klasie quadów Łukasz Łaskawiec - 2 na etapie - znów pokazał, że jest jednym z najlepszych zawodników w stawce i niemal na każdej próbie szybszy od bardzo doświadczonego Rafał Sonika - 7 na etapie. Liderem klasyfikacji pozostaje Alejandro Patronelli.
W klasie motocykli wygrał Marc Coma przed Despresem. Hiszpan odrobił kolejne 2 minuty do Francuza i jeśli nie dojdzie do wypadku lub awarii, to właśnie ci zawodnicy powalczą o zwycięstwo w tegorocznym Dakarze. Dzieli ich jedynie 7:48 min.
Jacek Czachor sklasyfikowany jest na 17 miejscu, natomiast Marek Dąbrowski na 37 pozycji. Po odpadnięciu Kuby Przygońskiego raczej nie możemy liczyć na polskie nazwiska w ścisłej czołówce kategorii motocykli.
Podsumowanie
W Dakarze mamy niezwykle zaciętą rywalizację w najbardziej nas interesującej klasie samochodów terenowych. Możemy z napięciem czekać na kolejne wiadomości, ponieważ Krzysztof Hołowczyc ciągle jedzie w czołówce. Pierwsza 6 zawodników mieści się w godzinie i na dobrą sprawę każdy z nich liczy się w walce o zwycięstwo. Wydawać by się mogło, że ociężałe Hummery są niesamowicie szybkie, a Robby Gordon traci tylko 13 min do lidera. Hummery okazały się bezkonkurencyjne na 7 etapie, a to oznacza, że nie tylko X-raid może zbierać laury.
Małyszowi należą się wyłącznie pochwały. Jedzie szybko, równo i bardzo spokojnie. Praca Rafała Martona ogranicza się jedynie do papierkowej roboty i spowalniania swojego kierowcy.
Pewny i opanowany. Reaguje spokojnie na sytuacje, słucha moich sugestii, czasami tylko muszę go pohamowywać…przed zbyt długimi skokami - żart. Dakar to długi wyścig, a zwycięzcy są na mecie.
Rafał Marton
Niesamowita walka toczy się wśród motocyklistów, jakkolwiek patrząc, największych bohaterów każdej edycji Dakaru. Cyril Despres i Marc Coma to najlepsi motocykliści ostatnich lat, więc ich walka o pierwsze miejsce nie powinna dziwić. Szkoda, że odpadł Kuba Przygoński, który naprawdę miał duże szanse na podium.
Klasyfikacja - samochody
- Peterhansel 15:32.53
- Hołowczyc +11.22
- Gordon +13.09
- Roma +18.05
- de Villiers +34.07
- al-Attiyah +42.54
Klasyfikacja - ciężarówki
- de Rooy 18:05.15
- Loprais +17.10
- Stacey +33.14
- Ardawiczus +45.15
- Karginow +1:02.29
Klasyfikacja - quady
- Patronelli 22:28.18
- Maffei +1:21.35
- Patronelli +1:21.35
- Bonetto +2:23.18
- Casale +2:58.51
Klasyfikacja - motocykle
- Despres 18:12.38
- Coma +7.48
- Rodrigues +49.39
- Goncalves +55.33
- Casteu +1:05.38
- Czachor +2:17.37
- Dąbrowski +4:25.47
Źródło: Autoklub.pl • Dakar.pl