Jeździsz zbyt wolno? Uszkodzisz sobie auto

Jeździsz zbyt wolno? Uszkodzisz sobie auto

Ford Kuga 1.5 EcoBoost
Ford Kuga 1.5 EcoBoost
Źródło zdjęć: © Autokult | Marcin Łobodziński
09.03.2024 07:07, aktualizacja: 09.03.2024 08:54

Dynamiczne prowadzenie samochodu niesie pewne niepożądane konsekwencje, zarówno pod względem prawnym, jak i zużycia pojazdu. Ale niektóre problemy mogą wystąpić szybciej w przypadku zbyt delikatnej jazdy. Oto lista pięciu awarii.

Osobiście preferuję spokojne prowadzenie auta. Kierujący powinien być świadomy tego, co się dzieje dookoła jego pojazdu. Ten sposób prowadzenia jest też najbardziej skuteczny, gdy chcemy zminimalizować zużycie paliwa, co z kolei ma wpływ na zmniejszenie kosztów utrzymania auta. Jednak czasem długotrwałe poruszanie się w takim stylu może prowadzić do pewnych problemów technicznych i ostatecznie do wizyty w warsztacie. Niewielki wysiłek czasem wystarczy, aby te problemy rozwiązać, choć nie zawsze jest to wykonalne.

Zapchany filtr DPF

Filtry DPF od około 20 lat są utrapieniem dla użytkowników diesli, ale również jedynym znanym rozwiązaniem na zmniejszenie szkodliwości spalin z tych pojazdów. Obecnie filtry te są dostatecznie zaawansowane, by móc się wypalać zarówno przy niskich obrotach, jak i podczas jazdy miejskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednak jeśli w waszym pojeździe DPF wypala się zbyt często lub szybko się zapełnia, może to wskazywać, że styl jazdy nie jest dopasowany do tego modelu auta. Spokojne przyspieszanie, jazda na niskich obrotach, krótkie trasy, dłuższe przestoje np. na światłach – to najczęstsze przyczyny eksploatacyjne wpływające na szybsze napełnianie się filtrów cząstek stałych.

Co można zrobić, aby temu zaradzić? Jeżeli powodem jest zbyt częste poruszanie się po mieście, od czasu do czasu dobrze jest zaplanować dłuższą trasę, nawet jeśli to oznacza utratę czasu i przejechanie większych odległości. Warto również korzystać z dróg szybkiego ruchu podczas wyjazdów poza miasto i wykonać kilka dynamicznych przyspieszeń. Dobrze jest prowadzić z umiarkowanym obciążeniem i stałą prędkością przez pewien czas.

Zapchany EGR

Zawór EGR pozwala na powtórne przedostanie się części spalin do komór spalania, co sprzyja obniżeniu szkodliwości emisji. Zazwyczaj odbywa się to przy umiarkowanym obciążeniu, nigdy przy maksymalnym lub na biegu jałowym.

Znaczy to, że długotrwała jazda z niskim bądź średnim obciążeniem prowadzi do częstszego otwierania się zaworu, co skutkuje jego szybszym zabrudzeniem. Dodatkowo, spaliny, które przechodzą dalej do komór spalania, również powodują szkody. W głowicy tworzą się trudne do usunięcia osady. Zabrudzeniu ulega także cały układ dolotowy, szczególnie w motorach z bezpośrednim wtryskiem.

Jak z tym walczyć? Faktycznie jedynym rozwiązaniem jest regularne czyszczenie zaworu EGR i układu dolotowego, ponieważ dynamiczna jazda wiele tutaj nie zmieni, gdyż wtedy zawór jest zamknięty, a zanieczyszczenia i tak pozostają. Sporadyczne korzystanie z wyższych obrotów i większego obciążenia może jednak być korzystne dla czystości układu dolotowego i wydechowego.

Woda w oleju

Jazda na krótkich dystansach, jak również poruszanie się z niskim obciążeniem jesienią i zimą, prowadzą do gromadzenia się skroplin w silniku i układzie wydechowym. Woda zmieszana z olejem tworzy masę o konsystencji ciepłego masła o brązowym kolorze. Choć może być niewidoczna, to olej starzeje się szybciej, a kluczowe elementy silnika działające pod ciśnieniem oleju nie pracują tak wydajnie. Układ wydechowy również podlega szybszej korozji, jeśli nie jest porządnie rozgrzany i zalega w nim woda. Im nowsze auto, tym większy problem ze skomplikowanym systemem oczyszczania spalin.

Co można zrobić? Dobrze jest od czasu do czasu porządnie rozgrzać cały pojazd, nie tylko płyn chłodniczy. Dobra jest jazda, która kończy się "strzelaniem" wydechu po zatrzymaniu i wyłączeniu silnika. Wystarczy kilkanaście minut jazdy po autostradzie lub kilkanaście dynamicznych przyspieszeń, na przykład na drodze technicznej biegnącej równolegle do autostrady, oczywiście po rozgrzaniu silnika do odpowiedniej temperatury.

Drugą ważną kwestią jest dbałość o układ chłodzenia. Sprawne działanie pozwala na szybciej rozgrzanie silnika. Jeśli motor pozostaje niedogrzany (szczególnie w przypadku diesli), wpływa to negatywnie na wszystkie opisane wcześniej aspekty.

Trzeci punkt dotyczy oleju. Musi mieć on właściwą lepkość i jakość, aby nawet przy częściowej stracie parametrów nadal pełnił swoje funkcje. Wymianę oleju należy przeprowadzać częściej, zwłaszcza jeżeli jeździ się głównie na krótkich trasach, zwłaszcza w mieście.

Skrzynia biegów

Czy kiedykolwiek słyszeliście o pojęciu "inteligentna skrzynia biegów"? Nieraz producenci pojazdów używali takich określeń, nie tylko w celach marketingowych. Sporo skrzyń automatycznych jest w stanie dostosować się do stylu jazdy użytkownika, co może być dla wielu zaskoczeniem. Zwykle dostosowanie to jest krótkoterminowe, czyli odbywa się od momentu uruchomienia silnika. Może się jednak zdarzyć, że po wielu latach użytkowania automat będzie zachowywał się inaczej niż na początku.

Można to zauważyć zwłaszcza po nabyciu auta używanego z wysokim przebiegiem. Jeśli poprzedni właściciel jeździł bardzo spokojnie, automat może ociągać się ze zmianą biegów na niższe, co do wymuszenia redukcji może wymagać niemal maksymalnego naciśnięcia pedału gazu. Nie świadczy to o awarii, lecz może być skutkiem zaniedbań w serwisie (nieuregulowana linka kickdownu, brak wymiany oleju).

Co należy zrobić? Dobrze jest zwrócić się do mechanika specjalizującego się w automatycznych skrzyniach biegów lub elektronice w celu "zresetowania" systemu. Zaleca się również wymianę oleju, i to 2-3 razy w krótkim odstępie czasu. Automat będzie miał wówczas "czyste konto" i przez następne tysiące kilometrów będzie dostosowywać się do waszego stylu jazdy.

Układ hamulcowy

Nie tylko silnik może cierpieć na ograniczonym wykorzystywaniu jego możliwości, ale także układ hamulcowy. Zwłaszcza tylne hamulce, które w normalnym ruchu drogowym rzadko są wykorzystywane, a tym bardziej podczas delikatnej jazdy.

Sporadycznie używane hamulce w minimalnym stopniu ulegają korozji, a czasem nawet przestają działać poprawnie z powodu zapieczonych tłoczków lub innych ruchomych części układu. Co gorsza, kierowca może o tym dowiedzieć się dopiero w sytuacji awaryjnej.

Co zrobić? Należy od czasu do czasu mocniej przyspieszyć i skuteczniej zredukować prędkość, najlepiej robiąc to kilkukrotnie i wcześniej spoglądając w lusterka, by upewnić się, że nikt nie jedzie za nami. Podczas intensywnego hamowania można sprawdzić, na ile sprawny jest układ. Głośne szuranie hamulców może wskazywać na problemy z układem i potrzebę dokładnego przeglądu. Może to również świadczyć o korozji tarcz hamulcowych.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)