Poprawiamy układ dolotowy powietrza
Modyfikacje samochodów nie zawsze muszą pochłaniać worki pieniędzy i dziesiątki godzin pracy w warsztacie. Niektóre ulepszenia przy odrobinie zdolności manualnych i zdrowym rozsądku jesteśmy w stanie przeprowadzić sami. Sztuka polega jedynie na tym, aby poprawić „fabrykę”, a nie pogorszyć.
19.04.2011 | aktual.: 30.03.2023 12:22
Modyfikacje samochodów nie zawsze muszą pochłaniać worki pieniędzy i dziesiątki godzin pracy w warsztacie. Niektóre ulepszenia przy odrobinie zdolności manualnych i zdrowym rozsądku jesteśmy w stanie przeprowadzić sami. Sztuka polega jedynie na tym, aby poprawić „fabrykę”, a nie pogorszyć.
Bezinwazyjny dopływ odpowiedniej ilości powietrza jest niezbędny do uzyskania prawidłowego składu mieszanki paliwowo-powietrznej w komorze spalania. W samochodach seryjnych, jest on zaprojektowany w taki sposób, aby przepływ powietrza w układzie dolotowym nie generował hałasu i dostarczał jego optymalną dawkę do silnika.
Komputer ECU, który dostaje informacje o tym, ile powietrza w danym momencie dostaje się do cylindrów, dobiera odpowiednio dawkę paliwa. ECU jest w takim razie elastyczne pod tym względem w pewnym zakresie. Dostarczając więcej powietrza, zwiększymy także ilość spalanej mieszanki paliwowo-powietrznej w jednostce czasu, a tym samym wpłyniemy na przebieg momentu obrotowego w silniku.
Z premedytacją napisałem „wpłyniemy”, a nie polepszymy, ponieważ tak jak napisałem na początku, „dłubiąc” przy układzie dolotowym, możemy więcej popsuć, niż polepszyć. Dlatego warto postawić na sprawdzone rozwiązania poparte doświadczeniem. Modyfikując układ dolotowy, musimy dążyć do uzyskania dwóch rzeczy: maksymalizacji ilości przepływającego powietrza oraz obniżenia jego temperatury.
Niższa temperatura zwiększa gęstość powietrza, więc w tej samej objętości będzie go więcej. Większa ilość powietrza w jednostce objętości to więcej spalonego paliwa, a tym samym wzrost ciśnienia w cylindrze. To z kolei powoduje wzrost momentu obrotowego.
Najprostszym sposobem zmniejszenia oporów przepływu powietrza jest instalacja stożkowego filtra. Stawia on niemal znikomy opór, ale wymaga izolacji od ciepłego powietrza. Jeśli zignorujemy ten fakt, to więcej możemy stracić, niż zyskać. Dlatego warto zaopatrzyć się od razu w specjalne boxy, które są sprzedawane razem z filtrami, i izolują je od otoczenia. Można również samemu wykonać niewielkie ścianki z materiałów izolacyjnych i zamontować je w komorze silnika w taki sposób, aby oddzielały filtr stożkowy od sąsiedztwa np. rozgrzanej turbosprężarki.
Ścieżka prowadząca do seryjnego filtra powietrza czasem bywa dość skomplikowana. W samochodach o niewielkich mocach producenci często muszą iść na kompromis i komplikować układ dolotowy kosztem jego wydajności. Możemy zatem zostawić seryjny filtr powietrza i zmodyfikować jedynie kanał doprowadzający do niego powietrze. Często niektóre z jego sekcji są za wąskie, zbyt kręte, mają zbyt wiele zagięć. Sam wlot powietrza bywa umieszczany w miejscach, gdzie przepływ powietrza jest słaby – ograniczają go elementy nadwozia.
Możemy więc postarać się zamontować specjalny „zabierak” powietrza na przedzie auta i powiększyć całą ścieżkę układu dolotowego, aby wyeliminować jak najwięcej restrykcji. Taka przeróbka jest tania, nie zmienia się filtracja powietrza i w zależności od tego, gdzie umieścimy wlot, możemy znacznie obniżyć temperaturę zasysanego powietrza.
Najlepszym rozwiązaniem, będącym połączeniem obu powyższych, jest kupno dedykowanego układu dolotowego wraz z filtrem stożkowym. Zarówno kształt, jak i średnica kanałów jest w tym przypadku odpowiednio liczona i dobierana pod kątem danego silnika. To sprawdzone rozwiązanie, które gwarantuje poprawę osiągów, choć zarazem najdroższe.
Pamiętajmy, że ingerencja w układ dolotowy musi zostać wykonana z głową. Nie próbujmy sami konstruować zbyt skomplikowanych, całych układów dolotowych od zera, które nawet w samochodach seryjnych są pieczołowicie obliczane pod kątem przepływu gazów. Niewykonanie choćby podstawowych obliczeń może skutkować niepożądanymi turbulencjami powietrza i w efekcie prowadzić do pogorszenia osiągów. Wymienione przeze mnie zabiegi mogą polepszyć parametry silnika przy uwzględnieniu podstawowych praw fizyki. Każdy z nich wykonany przez profesjonalny warsztat samochodowy (zaznaczam: profesjonalny) będzie gwarancją uzyskania poprawy.