Japonia znów miesza w tuningowym świecie!

Jak kiedyś pisałem, Japonia i Japończycy nie pochodzą z planety Ziemia. Nie mogą! Wystarczy spojrzeć na... cóż, cokolwiek, co pochodzi z tamtych stron. W końcu drifting też pochodzi z tych niesamowitych, odrealnionych wysp. Co tym razem mnie zszokowało? Tuning wielkich skuterów w stylu Japan!

Japonia znów miesza w tuningowym świecie!
Michal Grygier

Jak kiedyś pisałem, Japonia i Japończycy nie pochodzą z planety Ziemia. Nie mogą! Wystarczy spojrzeć na... cóż, cokolwiek, co pochodzi z tamtych stron. W końcu drifting też pochodzi z tych niesamowitych, odrealnionych wysp. Co tym razem mnie zszokowało? Tuning wielkich skuterów w stylu Japan!

Nowa, ciekawa forma tuningu rodem z kraju Kwitnącej Wiśni. Najprościej można rzec, że są to duże skutery. To nowa subkultura, nowe rozwiązania technologiczne i przede wszystkim nowa stylistyka! Jakże odmienna od tego co znamy w Europie, czy nawet w Stanach Zjednoczonych. O co chodzi? Wszystko polega na tym, aby wziąć duży model skutera i zmodyfikować go wielką ilością włókna szklanego, dorzucić garść hydrauliki, bardzo pojechane układy wydechowe i całą masę świateł, światełek i neonów!

Nawet jeżeli porównamy ten styl do naszego europejskiego, to najbardziej radykalne wersje tuningu nie mają szans z tymi kosmitami!

Zresztą, zobaczcie video, a później wyróbcie sobie zdanie...

Osobiście nie lubię tak przesadzonego stylu, jednak nie mogę się oprzeć wrażeniu, że mi się on zwyczajnie... podoba. Trochę tandety, wiele przesady. Ale, cóż. Różnorodność jest tym, co powinniśmy pielęgnować.

Źródło: YT

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)