Mazda CX-3 to kompaktowy crossover zaprojektowany zgodnie z językiem stylistycznym KODO i technologią SKYACTIV. Auto rozmiarami odpowiada takim modelom jak Fiat 500X, MINI Countryman czy Renault Captur. Technicznie bazuje częściowo na Maździe 2.
Auto zadebiutowało w 2015 roku, a jego bazą jest Mazda 2. To z hatchbacka segmentu B zaczerpnięto płytę podłogową i układ jezdny, który poddano delikatnym modyfikacjom by dopasować go do wyższego prześwitu i napędu 4x4. Zgodnie z technologią SKYACTIV Mazda CX-3 została zaprojektowana jako auto lekkie i wydajne. Dlatego też znajdziemy w niej sporo prostych rozwiązań technicznych, tradycyjnych już dla nowej generacji Mazd.
Zawieszenie bez względu na wersję samochodu bazuje na kolumnach MacPhersona z przodu i belce podatnej na skręcanie w tylnej osi. Belka ta ma różny kształt w zależności od tego, czy samochód ma napęd na przednią oś czy na cztery koła. W wersji czteronapędowej, system przeniesienia napędu iACTIV AWD został tak opracowany, by podczas gdy w tradycyjnych rozwiązaniach z dołączaną tylną osią dochodzi do poślizgu przednich kół, w Mazdzie zjawisko to jest całkowicie wyeliminowane i sprzęgło nie potrzebuje poślizgu by dołączyć tylną oś.
Nadwozie SKYACTIV Body wykonano w 63 procentach ze stali o wysokiej wytrzymałości i wzmocniono w newralgicznych dla crossoverów miejscach. Jego kształt wraz z projektem wnętrza tworzy według inżynierów Mazdy idealnie funkcjonalną całość, pozwalającą na komfortowe użytkowanie samochodu bez względu na wzrost kierowcy i jego preferencje odnośnie pozycji za kierownicą. Wnętrze jest proste, funkcjonalne i ergonomiczne oraz bardzo łatwe w obsłudze. Systemem multimedialny obsługuje się przy pomocy dwóch pokręteł i pięciu przycisków. Minimalistyczny charakter auta potęguje prosta deska rozdzielcza, na której znajduje się kilka przycisków i trzy pokrętła oraz ekran multimediów i ewentualnie head up przed kierowcą.
Kabina mieści dwie dorosłe osoby z przodu i niezbyt wysokie dwie z tyłu. Bagażnik ma pojemność 350 litrów i dzięki podwójnej podłodze łatwo zagospodarować jego przestrzeń. Jest głęboki, ale stosunkowo wąski. Tylna kanapa została zamontowana wyżej niż przednie siedzenia, dzięki czemu pasażerowie drugiego rzędu mają większe poczucie przestrzeni.
Mazda CX-3 może być wyposażona w dwa silniki: benzynowy i Diesla. Pierwszy występuje w dwóch odmianach mocy 120 KM i 150 KM i jest to jednostka SKYACTIV-G znana m. in. z modeli 3 i 6, a także CX-5. Silnik charakteryzuje się wysokim stopniem sprężania o wartości 14:0, brakiem doładowania i bezpośrednim wtryskiem paliwa. Wysokie wartości momentu obrotowego (204 Nm) osiągane są już od stosunkowo niskich obrotów. Dzięki temu motor zapewnia dobre osiągi oraz bardzo dobre wartości spalania.
Jeszcze bardziej oszczędnym źródłem napędu jest diesel SKYACTIV-D 1.5 o mocy 105 KM. Ten silnik z kolei charakteryzuje się niskim jak na diesla stopniem sprężania wynoszącym zaledwie 14,8:1, co sprawia, że pracuje bardzo miękko i płynnie rozwija moc, chętnie kręcąc się do wysokich wartości prędkości obrotowych. Silnik ten odznacza się bardzo niskim spalaniem przy zachowaniu przyzwoitych osiągów.
Mazda CX-3 może być wyposażona w jedną z dwóch skrzyń biegów z rodziny SKYACTIV. Obie mają kompaktową budowę. Wartą szczególnej uwagi przekładnią jest automat z sześcioma przełożeniami o nazwie SKYACTIV-Drive. Jego oryginalna konstrukcja charakteryzuje się kompilacją klasycznego konwertera momentu obrotowego ze sprzęgłem hydrokinetycznym oraz sprzęgłem ciernym, służącym do blokowania konwertera. Przekładnia ta jest rzeczywiście inteligentna, wydajna jak skrzynie dwusprzęgłowe i jednocześnie komfortowa jak klasyczne automaty z konwerterem.
Mazda CX-3 zadebiutowała na polskim rynku z ceną wynoszącą 66 900 zł za wersję z napędem na przednią oś i silnikiem 2,0 SKYACTIV-G o mocy 120 KM. Za wersję 150-konną, dostępną na polskim rynku tylko z napędem AWD i w wyższym standardzie wyposażenia trzeba zapłacić minimum 83 400 zł. Diesel kosztuje najmniej 99 400 zł, ale jest dostępny już z napędem AWD oraz najbogatszym standardem wyposażenia.
