Problemy z egzaminem na prawo jazdy

Problemy z egzaminem na prawo jazdy

WORD
WORD
Piotr Mazanek
21.12.2010 19:40, aktualizacja: 07.10.2022 16:58

W dzisiejszym wydaniu gazety "Metro" ukazał się artykuł na temat zdawalności egzaminów na prawo jazdy w naszym kraju. Z sondy wynika, że Polacy mają wielkie problemy z pozytywnym przejściem testu. Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy?

W dzisiejszym wydaniu gazety "Metro" ukazał się artykuł na temat zdawalności egzaminów na prawo jazdy w naszym kraju. Z sondy wynika, że Polacy mają wielkie problemy z pozytywnym przejściem testu. Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy?

Ośrodki egzaminacyjne prowadzą statystki zdawalności testów na prawo jazdy. Wyniki są wręcz porażające: mężczyzna potrzebuje średnio dwóch podejść, a kobieta aż czterech! Zdanie egzaminu za pierwszym razem jest rzadkością.

Największe problemy z pomyślnym przejściem testu mają najczęściej młode kobiety. Oprócz braku umiejętności przyczyną może być duży stres. Niewykluczone także, że przedstawicielki płci pięknej są dyskryminowane, przynajmniej tak twierdzą same zainteresowane.

Z jednej strony wydawać by się mogło, że to absurd. Egzaminatorzy nie powinni patrzeć na wygląd człowieka, jego płeć czy charakter - a jedynie na umiejętność prowadzenia auta. Niejednokrotnie słyszymy jednak historie o oblewanych egzaminach przez mniej atrakcyjne kobiety oraz zdawanych przez piękne, lecz nieuzdolnione.

Obraz

Proceder jest na tyle poważny, że zauważają go nawet przedstawiciele ośrodków egzaminacyjnych. Wicedyrektor warszawskiego WORD-u wspomniał dla Metra również o złym traktowaniu kobiet przez samych instruktorów, którzy zamiast przygotowywać do egzaminu, flirtują z kursantkami lub poniżają je.

Statystyki są niepokojące. Skoro kandydat potrzebuje kilku prób do pozytywnego przejścia egzaminu, to oznacza, że nie ma odpowiednich umiejętności. Poza przypadkami dyskryminacji, pecha lub zdenerwowania są przecież takie sytuacje, w których kandydat po prostu nie potrafi jeździć.

Istnieje spore prawdopodobieństwo, że w celu poprawienia statystyk np. za 6 razem egzaminator przymknie oko na umiejętności kandydata i zaliczy egzamin. Później niedouczony kierowca wyjeżdża na drogi i powoduje zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zwiększenie obowiązkowej liczby godzin dla kandydatów na prawo jazdy. Obecnie wymagane 30 godzin często nie wystarcza na opanowanie do perfekcji podstawowych elementów prowadzenia samochodu. Dodatkowe 5-10 godzin być może załatwiłoby sprawę.

Popieracie taki pomysł czy macie inne rozwiązanie, które poprawi kwalifikacje świeżo upieczonych kierowców i statystyki zaliczenia egzaminu?

Źródło: Metro

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)