Duże transfery do Izery. W radzie nadzorczej autor polskiego sukcesu Kii

Duże transfery do Izery. W radzie nadzorczej autor polskiego sukcesu Kii

To prototypy, albo raczej makiety polskich samochodów elektrycznych.
To prototypy, albo raczej makiety polskich samochodów elektrycznych.
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Lubczański
Mateusz Lubczański
14.12.2021 12:30, aktualizacja: 10.03.2023 14:30

Dyrektorzy zarządzający markami Kia i Opel wraz z byłym dyrektorem fabryki Opla w Gliwicach dołączyli do zespołu Izery. Doświadczeni eksperci już są, pomysły też, ale na gotowy produkt jeszcze poczekamy. Tak jak i na fabrykę.

Szyszko, Mieczkowski i Rytwiński – te nazwiska w branży motoryzacyjnej znaczą bardzo dużo. Wojciech Szyszko prowadził Kię do sukcesu w Polsce od czasów pierwszego Cee’da. Wojciech Mieszkowski sterował Oplem w czasach, gdy przeciętny Kowalski wybierał Astrę. Romuald Rytwiński nie tylko działał w gliwickim zakładzie, ale i odpowiadał też za produkcję w Hiszpanii czy Rosji. Ci ludzie będą wspierać spółkę Electromobility Poland, która chce wprowadzić na rynek polską markę samochodów elektrycznych Izera.

Wojciech Szyszko odpowiada za sukces Kii w Polsce. Wprowadził na rynek pierwszego Cee'da i kształtował politykę marki.
Wojciech Szyszko odpowiada za sukces Kii w Polsce. Wprowadził na rynek pierwszego Cee'da i kształtował politykę marki.© mat. prasowe Izery

Koncepty samochodów – czy raczej eksperymenty stylistyczne – można było zobaczyć w zeszłym roku. Wtedy planowano, że do końca 2021 roku specyfikacja auta będzie zamrożona, budowa łańcucha dostaw zakończona, platforma auta zostanie kupiona, a prace związane z fabryką będą już trwały. Mamy grudzień 2021, a sytuacja wygląda zgoła inaczej.

Brak kapitału był czynnikiem, który nas hamował – powiedział podczas konferencji Piotr Zaremba, prezes spółki Electromobility Poland. Państwo przejęło jej akcje warte 250 mln zł. Do wniosku objęcia akcji pieniędzmi z Funduszu Reprywatyzacji dołączono obowiązkowy Test Prywatnego Inwestora dokonany przez niezależny podmiot finansowy "o uznanej pozycji na rynku". Jaki? Tego związane z firmą osoby nie mogą zdradzić.

Na czym więc stoi spółka, w którą zainwestowano publiczne pieniądze? Na razie prowadzone są rozmowy dotyczące zakupu platformy. Osoby związane z firmą za żadne skarby nie chciały zdradzić, kto ją sprzeda, ale zasugerowano, że Niemcom z platformą MEB "nie będzie się to opłacać". Nie ma jeszcze strategii produktu, a ta ma zostać przygotowana w nadchodzącym roku. Wtedy też będzie można myśleć o sfinalizowaniu umów z poddostawcami. Nie wiadomo więc, ile izera będzie kosztować czy w co będzie wyposażona.

Zanim jednak zjedzie z linii montażowych, trzeba mieć fabrykę. A tej Electromobility Poland też nie ma. Przetarg na ziemię pod Jaworznem dopiero będzie miał miejsce. Co jeśli stanie do niego inny podmiot, skoro byłoby zupełnie legalne? "Niech tylko spróbuje!" – padło w sali konferencyjnej, co członkowie spółki skwitowali tylko uśmiechem.

Sposób na zostanie milionerem w branży motoryzacyjnej jest prosty – wystarczy być miliarderem. Spółka przedstawi niedługo sprawozdanie finansowe, a Zaremba nie ukrywa, że wsparcie państwa pełni "ważną rolę". Kolejny krok to współpraca z bankami, które mają zauważyć potencjał Izery, zabezpieczającej się aktywami w postaci fabryki (pod którą nie ma jeszcze ziemi). Zespół chwali się "elastycznością działania". Na razie tę elastyczność widać w grafiku.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)