Bufori Geneva - czy spodoba się w Pekinie?

Bufori Geneva - czy spodoba się w Pekinie?

Bufori Geneva
Bufori Geneva
Bartosz Pokrzywiński
10.04.2012 20:00, aktualizacja: 07.10.2022 19:32

Bufori, producent luksusowych samochodów z Malezji, ogłosił, że jego najnowszy luksusowy pojazd o nazwie Geneva zostanie zaprezentowany na targach Auto China 2012 w Pekinie. Z kim może rywalizować Bufori?

Przy okazji debiutu Bufori Genevy na rynku chińskim zostanie otwarty nowy salon malezyjskiego producenta, który będzie się znajdował w modnej dzielnicy Szanghaju o nazwie Xintiandi.

Po raz pierwszy Geneva MKVI została pokazana na targach motoryzacyjnych w Genewie w 2010 roku. Auto wyposażone jest w karoserię stylizowaną na pojazdy retro oraz luksusowe wnętrze, które na pierwszy rzut oka przypomina Bentleya Continentala Flying Spur.

Bufori Geneva
Bufori Geneva

Po dokładnym przyjrzeniu się kabinie pasażerskiej łatwo zauważyć sporo elementów z Chryslera 300C. Tablica wskaźników, przyciski na kierownicy oraz zegar umieszczony na konsoli pomiędzy przednimi fotelami. Pod maską Bufori pracuje jednostka V8 o pojemności 6,4 l Hemi. To także oznaka amerykańskiego rodowodu auta.

Pomijając retro-stylistykę, która absolutnie nie pasuje do niebieskiego koloru nadwozia, wnętrze auta prezentuje się naprawdę nieźle. Na szkicach widać wprawdzie inspiracje Bentleyem, ale jak na niewielką firmę Bufori naprawdę się postarało. Szczególnie nieźle wygląda wykończenie foteli oraz wszechobecna skórzana tapicerka.

  • Bufori Geneva
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Bufori Geneva
[1/24] Bufori Geneva

Źródło: WCF

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)