Używany Fiat Croma II - typowe awarie i problemy

Fiat to marka kojarzona obecnie raczej z niewielkimi miejskimi autami, jednak w swojej historii Włosi mieli też zarówno kilka ciekawych sedanów, jak i parę interesujących kombi. Chcąc powtórzyć swoje sukcesy z dawnych czasów, kilka lat temu postanowili wskrzesić model Croma. Z jakim skutkiem?

Trzy lata po premierze Fiat zdecydował się na facelifting Cromy - zmienił przede wszystkim grill, przedni zderzak i reflektory. Taki zabieg upodobnił auto do mniejszego, ale bardziej atrakcyjnego stylistycznie brata Bravo. Od czasu modernizacji topowy Fiat był oferowany jeszcze do 2010 roku. Niestety, ze względu na niewielkie zainteresowanie tym modelem Włosi zrezygnowali z jego następcy, zamykając jego linie montażowe w turyńskiej fabryce.

• R4 1,8 (140 KM)
• R4 2,2 (147 KM)

Diesle:

• R4 1,9 Multijet (120-150 KM)
• R5 2,4 Multijet (200 KM)

Wybór silników w Cromie jest dość ubogi, jednak zwolennicy jednostek wysokoprężnych będą zadowoleni. Co prawda diesli, podobnie jak benzyniaków, jest tylko dwa, ale warianty mocy w przypadku jednostek wysokoprężnych są nieco bardziej zróżnicowane. Najrozsądniej będzie zdecydować się na 150-konną odmianę 1,9 Multijet. To dość trwała konstrukcja, montowana również w Oplach (CDTI), Alfach (JTD) i Saabach (TiD).

Niestety, w Cromie z czasem dochodzi do pocenia się turbosprężarki oraz uszkodzenia kolektora ssącego. Ten drugi problem występuje też w wersji 2,4 Multijet. Ten silnik również byłby godny polecenia, bo ma aż 200 KM i zapewnia dobre osiągi (od zera do 100 km/h w 8,5 s). Na jego niekorzyść przemawia niestety to, że auto z tą jednostką skonfigurowane jest wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów, w której występuje problem ze sterownikiem. Ponadto w dieslach zdarzają się kłopoty z układem recyrkulacji spalin.

Osoby liczące na zakup przyzwoitej benzyny będą zawiedzione, bo jednostki dostępne do Cromy nie są ani szczególnie dynamiczne, ani bezawaryjne. Jeśli komuś już koniecznie zależy na silniku benzynowym, powinien wybrać motor o pojemności 1,8 l. Nie będzie to demon prędkości, ale nie powinien sprawiać większych kłopotów w eksploatacji. Odradzam jednostkę 2,2 l, w której na zaworach zbiera się szkodliwy osad i przedwcześnie zużywa się osprzęt rozrządu.

Zawieszenie to kolejny słaby punkt tego modelu. Wybijające się wahacze, pękające sprężyny, przedwcześnie zużywające się poduszki amortyzatorów to norma. Jeśli wszystkie uszkodzone elementy będą wymieniane na czas, Croma odwdzięczy się wysokim komfortem. Co jeszcze się psuje? Między innymi przeguby półosi napędowych oraz przekładnie kierownicze, które dość szybko łapią luzy.

Odradzamy też wybór Fiata Cromy ze skrzynią automatyczną, której sterowanie lubi czasem płatać figle. Co jeszcze może nie przypaść do gustu potencjalnym klientom? Przede wszystkim trzeszczące plastiki użyte do wykończenia wnętrza i notorycznie zamarzający centralny zamek, który zimą często nie chce działać tak jak powinien.

Oprócz przyzwoitej ceny i bogatego wyposażenia większości dostępnych na rynku aut nie sposób nie pochwalić rewelacyjnej przestronności Fiata, mocnego 200-konnego diesla czy wysokiego komfortu jazdy. Co prawda od czasu do czasu zdarzają się w tym aucie usterki, ale większość z nich można w miarę bezproblemowo naprawić. Niestety najbardziej razi niska jakość wykonania wnętrza, brak dynamicznych benzyniaków, a także mały wybór aut na rynku wtórnym. Ceny używanych egzemplarzy wahają się w granicach 16 000 – 70 000 zł.