GP Węgier: Hamilton tuż przed Raikkonenem

GP Węgier: Hamilton tuż przed Raikkonenem

(fot. formula1.pl)
(fot. formula1.pl)
Bartosz Pokrzywiński
29.07.2012 14:12, aktualizacja: 18.04.2023 13:28

Bardzo szybkie McLareny, konkurencyjne Lotusy, a słabsze Red Bulle, Ferrari i Mercedesy - tak wyglądał rozkład sił podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Czy temperatura powietrza sięgająca 30 stopni i przyspieszone zużycie opon utrudniły rywalizację podczas wyścigu?

Bardzo szybkie McLareny, konkurencyjne Lotusy, a słabsze Red Bulle, Ferrari i Mercedesy - tak wyglądał rozkład sił podczas sobotniej sesji kwalifikacyjnej do Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Czy temperatura powietrza sięgająca 30 stopni i przyspieszone zużycie opon utrudniły rywalizację podczas wyścigu?

Po raz pierwszy w tym sezonie kierowcy pokonali dwa okrążenia formujące. Bolid Michaela Schumachera zgasł na prostej startowej po ustawieniu się na swoim miejscu. W związku z tym Charlie Whiting uznał, że kierowcy powinni jeszcze raz dogrzać opony, a w między czasie Mercedes został zepchnięty do boksów, gdzie udało się go odpalić i kierowca musiał startować z pit lane.

Tuż po starcie Sebastian Vettel zaatakował Romain Grosjeana, ale jego zawahanie wykorzystał Jenson Button, który wcisnął się przed Red Bulla. Alonso wyprzedził Raikkonena, w górę w tabeli przesunęli się także Webber i Senna. Już po pierwszym okrążeniu w boksach pojawił się Michael Schumacher, który został jeszcze ukarany przejazdem przez pit lane za przekroczenie prędkości w boksach.

Kolejne kółka były naprawdę nudne. Hamilton i Grosjean odjeżdżali Buttonowi i Vettelowi. Na 16. okrążeniu w boksach pojawiło się kilku zawodników z Jensonem Buttonem na czele. Po nowe ogumienie zjechali m.in. Rosberg, Senna czy di Resta. Sebastian Vettel pojawił się w boksach 2 okrążenia po Jensonie Buttonie, jednak kierowca Red Bulla dostał drugi komplet miękkich opon. Niemiec wyjechał z boksów za Brytyjczykiem.

(fot. formula1.pl)
(fot. formula1.pl)

Postój w boksach Lewisa Hamiltona trwał ponad 4 s, przez Romain Grosjean mógł zyskać sporo cennego czasu. Niestety pit stop Francuza także był dość długi, a więc prowizoryczna kolejność kierowców w czołówce nie uległa zmianie. Bardzo długo na starej mieszance jechał Sergio Perez. Kierowca Saubera został wyprzedzony przez Fernando Alonso oraz Bruno Sennę, po czym zjechał do boksów.

W okolicach 30. okrążenia Romain Grosjean zbliżył się do Lewisa Hamiltona, a Sebastian Vettel do Jensona Buttona, jednak kierowcy nie mieli jak zaatakować odrobinę wolniejszych na tym stincie McLarenów. Za tymi parami podążał Kimi Raikkonen borykający się z uszkodzonym systemem KERS, a za nim kolejno Alonso, Webber, Senna, Massa i czołową dziesiątkę zamykał Rosberg.

Jenson Button zjechał po kolejny komplet opon na 35. okrążeniu, tym razem mechanicy McLarena błyskawicznie uporali się ze zmianą ogumienia. Po zjeździe Buttona, który męczył się z Bruno Senną, tempo Vettela błyskawicznie się poprawiło - Red Bull faktycznie mógł jechać o wiele szybciej. Sebastian pojawił się w boksach na 39. okrążeniu i udało mu się powrócić na tor przed parą Senna/Button. Co ciekawe, Vettel wreszcie miał w swoim bolidzie opony wykonane z twardszej mieszanki i teoretycznie, w przeciwieństwie do Buttona, mógłby sobie pozwolić na dojechanie na nich do mety.

(fot. formula1.pl)
(fot. formula1.pl)

Przed Red Bullem na tor wyjechał Lotus Romaina Grosjeana, który także dostał opony wykonane z twardszej mieszanki. Hamilton pojawił się w boksach na 41. okrążeniu i bezpiecznie powrócił na tor przed Fernando Alonso, za którym jechał Grosjean. W między czasie przed Lewisem jechał jeszcze Kimi Raikkonen, który w porównaniu do swojego partnera z zespołu czy Sebastiana Vettela, jadących na twardszej mieszance, wykręcał naprawdę rewelacyjne czasy okrążeń.

Alonso zjechał na swój drugi pit stop na 44. okrążeniu, a tuż po nim mechanicy obsłużyli także Felipe Massę. Kimi robił co mógł i po błyskawicznym pit stopie wyjechał na tor obok Romaina Grosjeana. Finowi udało się wygrać pojedynek ze swoim kolegą z zespołu i dzięki temu awansował na 2. pozycję. Co ciekawe, w między czasie w boksach po raz kolejny pojawił się Jenson Button, co ostatecznie pogrzebało szanse kierowcy na podium.

Kimi odrabiał stratę do Lewisa i coraz szybciej zbliżał się do tylnego skrzydła bolidu McLarena. W między czasie Pastor Maldonado po raz kolejny naraził się sędziom, tym razem podczas walki z Paulem di Restą. Niepokorny kierowca Williamsa musiał przejechać przez aleję serwisową. 16. okrążeń przed końcem Kimi Raikkonen zbliżył się do Lewisa Hamiltona na odległość, w której możliwe jest korzystanie z systemu DRS.

(fot. formula1.pl)
(fot. formula1.pl)

Na 59. okrążeniu Sebastian Vettel jeszcze raz pojawił się w boksach. Niemiec powrócił na tor przed Fernando Alonso i Jensonem Buttonem i poza cennymi sekundami nic na tym nie stracił - zjechał z toru na 4. pozycji i powrócił na tor na 4. pozycji. 9. okrążeń przed końcem wyścigu dublowany przez czołówkę Schumacher ostatecznie się poddał i zjechał do boksów. Kimi cały czas utrzymywał się tuż za Lewisem Hamiltonem licząc na błąd Brytyjczyka lub na niespodziewane zużycie opon.

Na 5. okrążeń przed końcem Narain Karthikeyan rozbił swój bolid i zakończył udział w wyścigu. Żółta flaga nie pomogła Kimiemu w ściganiu Lewisa, który nie ustąpił do końca wyścigu i w pełni zasłużył na zwycięstwo. Raikkonen dojechał do mety tuż za nim, a na najniższym stopniu podium stanął Romain Grosjean, którego w końcówce w błyskawicznym tempie gonił Vettel. Za kierowcą Red Bulla uplasowali się Alonso, Button, Senna, dla którego jest to rewelacyjny rezultat, dalej Webber, Massa i punktowaną dziesiątkę zamknął Rosberg.

Bardzo udany wyścig Lotusa, oba bolidy na podium. Szkoda trochę Kimiego, Fin wciąż musi poczekać na swoje pierwsze zwycięstwo po powrocie do F1. Dobre tempo i stalowe nerwy Hamiltona, przy pechu i mizernym wyścigu Jensona Buttona. Przeciętny wyścig Alonso, który otwarcie mówił na konferencjach prasowych, że bolid Ferrari nie jest najszybszy na tym torze. Po raz kolejny szkoda Michaela Schumachera, GP Węgier nie było szczęśliwe dla bolidów Mercedesa.

Łatwo zauważyć, że długie wakacje nie będą spokojne chyba dla nikogo - przewaga Alonso stopniała, Hamilton nie wie jak jego bolid będzie spisywał się na pozostałych torach, Lotusy wciąż czekają na zwycięstwo, a tempo Red Bulli powoli spada.

Klasyfikacja GP Węgier 2012

  Pozycja  KierowcaZespółCzasPunkty
  1.  Lewis HamiltonMcLaren1:41:05.50325
  2.  Kimi RaikkonenLotus+ 1.018
  3.  Romain GrosjeanLotus+ 10.515
  4.  Sebastian VettelRed Bull+ 11.612
  5.  Fernando AlonsoFerrari+ 26.610
  6.  Jenson ButtonMcLaren+ 30.28
  7.  Bruno SennaWilliams+ 33.86
  8.  Mark WebberRed Bull+ 34.44
  9.  Felipe MassaFerrari+ 38.32
  10.  Nico RosbergMercedes+ 51.21
  11.  Nico HulkenbergForce India+ 57.2
  12.  Paul di RestaForce India+ 1:02.8
  13.  Pastor MaldonadoWilliams+ 1:03.6
  14.  Sergio PerezSauber+ 1:04.4
  15.  Daniele RicciardoToro Rosso+ 1 okr.
  16.  Jean Eric VergneToro Rosso+ 1 okr.
  17.  Heikki KovalainenCaterham+ 1 okr.
  18.  Kamui KobayashiSauber+ 2 okr.
  19.  Witalij PietrowCaterham+ 2 okr.
  20.  Charles PicMarussia+ 2 okr.
  21.  Timo GlockMarussia+ 3 okr.
  22.  Pedro de la RosaHRT+ 3 okr.
  23.  Narain KarthikeyanHRT+ 9 okr.
  24.  Michael SchumacherMercedes+ 11 okr.

Klasyfikacja generalna kierowców

 PozycjaKierowcaKrajZespółPunkty
 1.Fernando AlonsoHiszpaniaFerrari164
 2.Mark WebberAustraliaRed Bull124
 3.Sebastian VettelNiemcyRed Bull122
 4.Lewis HamiltonWielka BrytaniaMcLaren117
 5.Kimi RaikkonenFinlandiaLotus116
 6.Nico RosbergNiemcyMercedes77
 7.Romain GrosjeanFrancjaLotus76
 8.Jenson ButtonWielka BrytaniaMcLaren76
 9.Sergio PerezMeksykSauber47
 10.Kamui KobayashiJaponiaSauber33
 11.Pastor MaldonadoWenezuelaWilliams29
 12.Michael SchumacherNiemcyMercedes29
 13.Paul di RestaSzkocjaForce India27
 14.Felipe MassaBrazyliaFerrari25
 15.Bruno SennaBrazyliaWilliams24
 16.Nico HulkenbergNiemcyForce India19
 17.Jean Eric VergneFrancjaToro Rosso4
 18.Daniele RicciardoAustraliaToro Rosso2
 19.Heikki KovalainenFinlandiaCaterham0
 20.Timo GlockNiemcyMarussia0
 21.Charles PicFrancjaMarussia0
 22.Narain KarthikeyanIndieHRT0
 23.Witalij PietrowRosjaCaterham0
 24.Pedro de la RosaHiszpaniaHRT0
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)