Tak luksusowe marki jak Rolls-Royce nieustannie muszą dbać o swoich klientów. Dlatego często zgłaszają się do nich z prośbami o opinię na temat planowanych przyszłych ruchów. Gdy Brytyjczycy spytali o silniki pracujące na olej napędowy, usłyszeli stanowcze "nie".
Tak luksusowe marki jak Rolls-Royce nieustannie muszą dbać o swoich klientów. Dlatego często zgłaszają się do nich z prośbami o opinię na temat planowanych przyszłych ruchów. Gdy Brytyjczycy spytali o silniki pracujące na olej napędowy, usłyszeli stanowcze "nie".
Silniki Diesla kojarzą się przede wszystkim z oszczędnością oraz niskim spalaniem i po prostu nie pasowałyby do profilu marki Rolls-Royce. Jak mówi źródło, odezwa klientów marki była następująca:
Diesel to kompromis. Nie podoba nam się ten pomysł. Nawet nie zbliżajcie się z Dieslami do Rolls-Royce'ów, nie kupimy ich.
To dość kategoryczna odpowiedź. Nic więc dziwnego, że szefostwo marki całkowicie porzuciło plany napędzania swoich aut tego typu silnikami.
W podobnym tonie Rolls-Royce odnosi się także do produkcji SUV-a, mówiąc, że nie zamierza płynąć z prądem jak cała reszta motoryzacyjnego świata, włącznie z Bentleyem (EXP 9 F) i Aston Martinem (Lagonda). Całą sprawę kwituje jednym zdaniem:
Nie możemy sobie wyobrazić SUV-a Rolls-Royce'a.
Cóż...inni mogą:
Nowości u Rolls-Royce'a:
Źródło: AutoCar
