Chevrolet Trax - oficjalne zdjęcia i informacje


Choć pierwsze zdjęcie ostatniego z trojaczków koncernu GM - Chevroleta Trax - widzieliśmy w połowie maja, to dopiero teraz amerykański gigant udostępnił nowe fotografie wraz z oficjalnymi informacjami.
Niedawno poznaliśmy polską cenę drugiego z trojaczków — Opla Mokki, a całą rodzinę uzupełnia Buick Encore, który będzie oferowany na rynku amerykańskim. Zarówno Opla Mokki, jak i Chevroleta Trax nie znajdziemy w amerykańskich salonach. W Europie natomiast klienci już niedługo będą mogli wybrać, czy zakupić Opla Mokkę, czy Chevroleta Trax, który ma być oferowany w 140 krajach na całym świecie.
Chevrolet Cruze 2.0 VCDi 5d/HB LT Plus MT – rozsądny wybór [test autokult.pl]
W zakresie stylistyki bez rewolucji, ponieważ Chevrolet odróżnia się od Buicka czy Opla głównie przestylizowanym pasem przednim. Sprawne oko dostrzeże także nieco mocniej zaakcentowane nadkola oraz lekko zmodyfikowaną linię boczną pojazdu — szczególnie w jego tylnej części.
Pojazd jest nieco krótszy od Opla Mokki i mierzy 4248 mm długości (Opel Mokka — 4278 mm) i 1776 mm szerokości (Opel Mokka — 1774 mm). Samochód wyposażono w masę schowków, a pojemność bagażnika oszacowano na 358 l.
Zobacz również: Volvo XC40 T3 - idealne do miasta? Czy może za duże?
Chevrolet Orlando 2,0D LT+ – rodzinny długodystansowiec [test autokult.pl]
Jeśli chodzi o jednostki napędowe, to klienci Chevroleta staną przed takim samym wyborem co klienci Opla. Gama modelu Trax prezentuje się bowiem następująco:
- 1,6 l – 115 KM i 155 Nm,
- 1,4 l z turbodoładowaniem – 140 KM i 200 Nm,
- 1,7 l CDTI – 130 KM i 300 Nm.
Przy wyborze jednego z dwóch ostatnich silników klienci będą mogli dodatkowo doposażyć swojego Chevroleta w napęd na cztery koła oraz 6-stopniową skrzynię automatyczną.
Chevrolet Trax zadebiutuje podczas wrześniowego salonu samochodowego w Paryżu, a jego sprzedaż w różnych regionach świata rozpocznie się jeszcze przed końcem roku 2013.
Zobacz nasz test:

Większość samochodów można po prostu polubić lub nie. Pisząc o niektórych autach, trudno obrać odpowiednią stronę. Jednym z nich jest Chevrolet Captiva – model, który przy dłuższej eksploatacji potrafił na przemian zachwycić i zniesmaczyć, wywrzeć dobre i złe wrażenie. W psychologii czy marketingu podobne zjawisko określa się nazwą Push & Pull.
Źródło: Carscoop
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze