Na rynku europejskim panuje kryzys, który obecnie ma wpływ na większość nagłówków publikowanych w mediach motoryzacyjnych. Tym razem jednak to nie zamknięta fabryka czy zamrożenie rozwoju jakiegoś modelu, a plany likwidacji marki.
Na rynku europejskim panuje kryzys, który obecnie ma wpływ na większość nagłówków publikowanych w mediach motoryzacyjnych. Tym razem jednak to nie zamknięta fabryka czy zamrożenie rozwoju jakiegoś modelu, a plany likwidacji marki.
Dzisiaj jest 3 listopada, a nie 1 kwietnia, a więc nie jest to żaden primaaprilisowy żart. Sergio Marchionne, szef Fiata i Chryslera, bardzo chętnie i wyraziście wypowiada się ostatnio na temat sytuacji na rynku europejskim. Jak widać, Włoch zamierza być konsekwentny w swoim działaniu.
Fiat ma poważne problemy finansowe, a według wstępnych obliczeń, tylko w tym roku koncern straci ponad 700 milionów euro. Niby nie jest to kwota, od której koncern może zbankrutować, jednak pamiętajmy, że w ostatnim czasie Włosi mają dodatkowe wydatki związane z inwestycją w Chryslera.
Sergio Marchionne przygotował plan, którego celem jest ograniczenie wydatków. Niestety jednym z punktów tego planu jest zlikwidowanie Lancii. W obecnej sytuacji Lancia ma plasować się gdzieś w okolicach Alfy Romeo, a więc nieco wyżej od Fiata, oferując klientom m.in. klony Chryslerów.
Bądź co bądź, są to całkiem udane auta, a Lancia jako marka ma dość sporą wartość, ze względu na bardzo bogatą historię i liczne sukcesy w rajdach samochodowych. Niestety wartość sentymentalna nie przekłada się na wartość komercyjną, a może po prostu Fiat nie ma pomysłu na tę markę?
Tak czy inaczej, przyszłość Lancii stoi pod znakiem zapytania i to tak dużym, że widać go aż w Detroit.
[url=http://autokult.pl/t/49977,autokult-pl-testy+lancia-producenci]Zobacz nasze testy samochodów marki Lancia!
[/url][/h3]
Źródło: Autoblog
