Opel pracuje nad liftingiem Astry GTC

Raptem kilka miesięcy temu pisaliśmy o rynkowym debiucie nowej Astry GTC w topowej wersji OPC, a wygląda na to, że Opel już przygotowuje delikatny facelifting trzydrzwiowego auta segmentu C. Auto zostało przyłapane z delikatnym kamuflażem.
Wprawdzie Opel Astra J, czwartej generacji, zadebiutował oficjalnie w 2009 roku na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie, to w tym roku, po zaledwie trzech latach produkcji, europejski oddział koncernu General Motors zaprezentował auto z delikatnymi zmianami.

Czy zastanawialiście się kiedyś, dlaczego im jakaś rzecz jest mniej praktyczna, tym większe emocje jej towarzyszą? Być może nie odnosi się to do wszystkich tworów człowieka, jednak w przypadku samochodów ta prawidłowość zdaje się sprawdzać niemal w 100%.
Zaliczyć można do nich nowe jednostki napędowe, w tym 195-konnego turbodiesla 2,0 l przejętego z Opla Insignii. Wygląda na to, że teraz Opel i Vauxhall zabrali się za Astrę GTC. W sieci ukazały się zdjęcia szpiegowskie auta, z delikatnym kamuflażem, który dotyczy głównie przedniej części nadwozia oraz tylnych reflektorów.
Ten konkretny prototyp wyposażony jest najprawdopodobniej w zmieniony przedni zderzak, nowy grill, który będzie na pewno sporo większy od tego montowanego obecnie w Astrach GTC. Teraz chromowana listwa będzie umieszczona na wysokości logo, a pod nią znajdzie się miejsce na kilka dodatkowych żeber grilla.

Kompaktowe hatchbacki cieszą się na naszym rodzimym rynku sporym powodzeniem. Tym razem w moje ręce trafił Opel Astra IV z mocnym dieslem pod maską oraz automatyczną skrzynią biegów. Czy ma szansę stać się nowym królem aut segmentu C?
Najprawdopodobniej do oferty zostaną dołączone nowe modele felg, nie wykluczone też, że jednostki napędowe dostaną bardziej dopracowane oprogramowanie, a co za tym idzie zyskają kilka koni mechanicznych.
Źródło: Carscoop
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze