Żadne informacje dotyczące Roberta Kubicy nie są tak pewne jak te pochodzące bezpośrednio od niego. Ostatnio nasz kierowca udzielił szczerego wywiadu zagranicznym mediom, w którym dość sceptycznie wypowiadał się o swoim powrocie do Formuły 1.
Żadne informacje dotyczące Roberta Kubicy nie są tak pewne jak te pochodzące bezpośrednio od niego. Ostatnio nasz kierowca udzielił szczerego wywiadu zagranicznym mediom, w którym dość sceptycznie wypowiadał się o swoim powrocie do Formuły 1.
Już kilka miesięcy po wypadku chyba wszyscy kibice zdali sobie sprawę z tego, że wszystko mogło się skończyć dużo gorzej. Optymizm towarzyszący rehabilitacji Polaka udzielał się głównie przedstawicielom mediów. Dość często wiązali oni Kubicę z F1, myśląc o sezonie 2012 czy 2013.
Również sam Kubica miał takie nadzieje. Polak wyznał, że liczył na szybki powrót do bolidu, jednak ta sztuka mu się nie udała. Pomimo kilku operacji nadal trudno jest mu ruszać prawym ramieniem.
Szansa na powrót do królowej sportów motorowych będzie istniała tylko wtedy, jeśli kierowca będzie w stanie poruszać ramieniem. Jak twierdzi Kubica, nie nastąpi to zbyt prędko, a co za tym idzie - nie ma szans na to, że w sezonie 2014 to on zajmie miejsce Felipe Massy.
W jakiej serii zobaczymy kierowcę? Kubica zaznaczył, że powinien szybko podjąć decyzję, czy pozostanie w wyścigach i zajmie się samochodami turystycznymi i wyścigami długodystansowymi, czy rozpocznie profesjonalną przygodę z rajdami samochodowymi. Jasne jest, że w drugim przypadku Polak poświęci się rajdom na dłużej.
