Peugeot 307 WRC Evo2 – wieloryb [część 2] | historia motorsportu

Peugeot 307 WRC Evo2 – wieloryb [część 2] | historia motorsportu

Peugeot 307 WRC Evo2
Peugeot 307 WRC Evo2
Marcin Łobodziński
12.01.2013 09:00, aktualizacja: 13.10.2022 14:03

Sezon 2005. Ostatnia szansa Peugeota 307 WRC na pokazanie swojej wartości. Ostatni sezon fabrycznego zespołu Peugeot Sport w WRC.  Sezon niezły, ale zakończony tragicznie. Dokończanie historii wieloryba – jednego z najbardziej oryginalnych samochodów rajdowych w historii WRC.

Sezon 2005. Wiadomości sprzed pierwszej rundy w Monte Carlo, były z dzisiejszego punktu widzenia zupełną nieprawdą. Gdy Richard  Burns zaczął wychodzić z choroby Citroën poinformował, że C4 WRC raczej nie pojawi się na odcinkach specjalnych ze względu na planowane odejście francuskiej marki z cyklu WRC. Niesamowite jak przewrotny potrafi być los.

Natomiast z faktów: pożegnaliśmy Carlosa Sainza, który przeniósł się do maratonów pustynnych. Jego miejsce w Citroënie zajął Francois Duval. Niezły skład Forda kompletnie się rozsypał, bo do Peugeota przeszedł Markko Märtin. Ich miejsce zajęli Toni Gardemeister i Roman Kresta. Colin McRae odrzucił ofertę Skody i wystartował w Dakarze za kierownica Nissana, który z kolei zdominował Stephane Peterhansel w Mitsubishi. Mitsubishi w WRC zakontraktowano trzech kierowców w tym dwóch wygrywających za kierownicą 206 WRC: Gillesa Panizzi i Harri Rovanperę. Do tej dwójki dołączył Gigi Galli. Natomiast Monster Tajima oficjalnie poinformował, że niebawem Suzuki dołączy do WRC.

W rajdowych mistrzostwach świata zaszło dużo zmian mających na celu poprawę bezpieczeństwa i obniżenie kosztów. Z grupy tych pierwszych wprowadzono obowiązek korzystania z systemu HANS. Mieli go używać kierowcy i piloci. Głośno protestował, jak na ironię paskudnego losu Michael Park (kto nie wie o co chodzi, niedługo się dowie), który w gruncie rzeczy słusznie twierdził, że HANS jest stworzony dla kierowców, a nie pilotów, którzy inaczej poruszają głową w rajdówce.

Obraz

Zmiany mające na celu organicznie kosztów zaszły w rajdówkach. Silniki miały stać się bardziej trwałe i miały wytrzymać dwa rajdy. Ograniczono ilość użytych w sezonie nadwozi do 10. Zabroniono korzystania z aktywnych stabilizatorów, które były montowane już w 206 WRC. Do tego pozwolono na poszerzenie nadwozia o 30 mm, ale tylko w autach dłuższych niż 4200 mm. Wszystkie te zmiany dotknęły Peugeota 307 WRC już przed Monte Carlo.  Jedną z widocznych modyfikacji był nowo zaprojektowany przedni zderzak z większym wlotem powietrza. Zaszła jeszcze jedna, dość istotna zmiana, która poważnie wpłynęła na osiągi 307 WRC. Zmieniono dostawcę opon z Michelina na Pirelli. Włoska marka niestety nie słynęła z topowych opon rajdowych, zwłaszcza w okresie rywalizacji z Michelinem. Z opon Pirelli korzystało również Mitsubishi i Subaru.

Monte Carlo zaczęło się nieźle dla ekipy Peugeota. Marcus Grönholm trzymał tempo Sébastiena Loeba, a gdy Duval uderzył w słup wskoczył na 2. miejsce. Długo utrzymywał tę pozycję, ale pod koniec rajdu kibice narzucali śnieg na asfaltowy fragment i Bosse wpadając w tym miejscu w poślizg urwał koło. Ostatecznie zajął 5. miejsce, tuż za swoim nowym, zespołowym kolegą Markko Märtinem, który ogólnie jechał niemrawo.

Obraz

W Rajdzie Szwecji zespół Peugeot zaliczył ostatni start pod przewodnictwem ekscentrycznego Corrado Provery. Włoch pracował w Peugeot Sport jeszcze w czasach dominacji 205 T16 i był współautorem sukcesów tego i późniejszych modeli. Nowym szefem od 1 marca został Jean-Pierre Nicolas. Francuz był kierowcą rajdowym już w latach 70. Rajdowy mistrz Francji sezonu 1971. Wygrał dwa rajdy w mistrzostwach świata za kierownica Peugeota 504. Karierę kierowcy w mistrzostwach świata zakończył startując Peugeotem 205 T16 w 1984 roku. Później m. in. dyrektor sportowy Peugeot Sport, jeszcze później menedżer serii IRC. Dziś koordynator Rajdowych Mistrzostw Europy.

Obraz

Pożegnalny dla Corrado Provery Rajd Szwecji mógł zakończyć się zwycięstwem. Walczył o nie z Petterem Solbergiem Marcus Grönholm. Po pierwszym etapie prowadził, po drugim był 12., 6 s za Norwegiem. Provera wydał polecenie trzeciego dnia, że lepiej utrzymać 2. pozycję, niż ryzykować. Bosse niespecjalnie zainteresowany taką ofertą dachował na 4 odcinki przed metą i zakończył swój występ. Za chwilę z rajdu odpadł Loeb i tym samym Markko Märtin korzystając z pecha rywali zakończył rajd na 2. miejscu, choć zaczynał z 10. pozycji.

Trzecim kierowcą Peugeota był Daniel Carlsson, który po dwóch odcinkach specjalnych zajmował 3. miejsce. Przyszły szef, Nicolas wydał Szwedowi polecenie uważnej jazdy. Jakby na zawołanie młody kierowca uderza w kamień i spada na 16. pozycję. Udaje się jednak wybrnąć z irytującej sytuacji i ostatecznie Carlsson finiszuje jako 6.

Obraz

Bardziej po myśli swojego przełożonego pojechał Marcus Grönholm w Meksyku. Fin trzymał się podobnie jak w Szwecji Pettera Solberga i jechał pewnie na 2. miejscu od 2. odcinka specjalnego aż do mety. Równie grzecznie rajd ukończył Markko Märtin, który finiszował na 3. miejscu. Podobnie było w Nowej Zelandii. Grönholm dojechał na 2. miejscu. Markko Märtin skończył na 5.

Równa jazda kierowców Peugeota już po Meksyku poskutkowała 1. miejscem zespołu w klasyfikacji generalnej. Po Nowej Zelandii Peugeot prowadził już z przewagą 12 punktów nad Citroënem.

Równej jazdy Grönholm  miał już dosyć. Bosse w Sardynii chciał powalczyć o zwycięstwo, ale już na 3. próbie dachował, stoczył się ze skarpy w dół i wylądował.. na kołach, na drodze kilka metrów niżej. Zapytał kibiców, w którą stronę jechać i kontynuował jazdę. Niestety w wyniku tej przygody stracił prowadzenie spadając na 22. miejsce. Na koniec rajdu zajął 3. pozycję. W tym czasie zupełnie bez natchnienia jechał Märtin. Estończyk tłumaczył swoje 4. miejsce tym, że jeszcze nie przyzwyczaił się do nowego auta.

Obraz

O jedno oczko lepszy wynik zanotował w Rajdzie Cypru, jednak przed nim na mecie zameldował się Manfred Stohl jadący prywatną Xsarą WRC. Był to duży cios dla francuskiej ekipy. Choć Peugeot nadal prowadził w generalce, a Märtin był drugi w klasyfikacji kierowców, to występ na Cyprze przywołał dawne wspomnienia. W 307 WRC Marcusa doszło do dziwnej awarii. Już na pierwszym odcinku specjalnym, ot tak po prostu pękł pasek rozrządu.

Niezbyt dobrym wynikiem popisali się kierowcy Peugeota w Rajdzie Turcji. Choć Grönholm jechał niezłym tempem, Märtin wlókł się niemiłosiernie, ledwie zajmując czasy na odcinkach w pierwszej czwórce. Bosse ukończył Turcję na 3. miejscu ze stratą niewiele ponad minutę do zwycięzcy, którym już czwarty raz z rzędu został Sébastien Loeb. Markko zajął w rajdzie 5. miejsce ze stratą prawie 6 minut do Loeba!

Było jasne, że w samochodzie Estończyka dzieje się coś niedobrego. Mówiło się, że Märtin po przesiadce do Peugeota nie potrafił się odnaleźć. Ponadto ogromny wpływ na wyniki miały nowe dla niego opony Pierlli, z którymi radził sobie zarówno Grönholm jak i Solberg.

Obraz

Bosse rozglądał się za posadą, ze względu na zakończnie programu rajdowego Peugeota po sezonie 2005. Początkowo łączono go z Suzuki, ale Fin celował raczej w Forda. Tymczasem podobne dylematy miał Sébastien Loeb. Francuz szukał pracy w Fordzie jeśli Citroën nie zapewni go o kontynuacji startów w WRC.

Tymczasem Peugoet poinformował, że po zakończeniu rajdowej kariery dział sportowy zajmie się przygotowaniem samochodu na wyścigi długodystansowe. Celem będzie zwycięstwo w Le Mans samochodem z silnikiem Diesla. W międzyczasie podjęto decyzję o budowie samochodu rajdowego nowej generacji Super 2000 na bazie modelu 207.

Trwała zwycięska passa Sébastien Loeba. Francuz stanął na najwyższym stopniu podium w Akropolu i Argentynie. W tych rundach Marcus Grönholm zajął odpowiednio 4. i 2 miejsce. W obu miał problemy z przeniesieniem napędu. W Akropolu urwała się półoś, w Argentynie szwankowała skrzynia biegów. W Argentynie gdyby nie problemy ze skrzynią Bosse spokojnie mógłby myśleć o zwycięstwie. Tymczasem do szczęścia zabrakło 26 s.

Obraz

Wrócił temat Markko Märtina. Estończyk jeździł fatalnie. W Akropolu raz zanotował czas w pierwszej piątce na odcinku specjalnym. W Argentynie było lepiej, bo „sztuka” ta udała się 4-krotnie. W Grecji finiszował na 8. miejscu, w Argentynie na 6. Jean-Pierre Nicolas był już zirytowany postawą kierowcy, który w poprzednim sezonie, na półmetku był liderem pod względem ilości wygranych oesów. W tym roku wygrał ich 4. Co więcej, Estończyk oświadczył, że jeśli po sezonie 2005 nikt nie zaoferuje mu solidnego wynagrodzenia (nie, nie było mowy o czołowym zespole lecz o dobrym wynagrodzeniu) to zakończy rajdową karierę.

Jestem bardzo zaniepokojony wynikami Markko. Szczególnie w kontekście naszych szans w walce o tytuł dla producenta. Rozumiem, że ma kłopoty z dogadaniem się z samochodem, ale byłem pewien, że w połowie sezonu będzie walczył o zwycięstwa.

Jean-Pierre Nicolas

Niepokój szefa Marlboro Peugeot Total był w pełni uzasadniony. Choć zespół prowadził w klasyfikacji producentów 6 punktami nad Citroënem, to był to raczej wynik słabej postawy Francoisa Duvala niż dobrej kierowców Peugeota.

W klasyfikacji indywidualnej sytuacja wydawała się oczywista: jeśli nie zdarzy się jakiś cud, mistrzem świata będzie Loeb. Pewny tego był nawet Marcus Grönholm, który swą bezradność wyraził w taki sposób:

Sébastien wygra w Finlandii. Jestem tego niemal pewien. Oczywiście postaram się mu przeszkodzić, ale wiem, że trudno będzie mu wydrzeć siódme zwycięstwo z rzędu.

Marcus Grönholm

Słowa  Grönholm nie okazały się prorocze. Fin obejmuje prowadzanie po OS 3 i nie oddaje go do mety. Tym razem nie walczy o zwycięstwo z Martinem, lecz z Loebem, któremu nie daje żadnych szans. Estończyk jakby się nieco obudził w Finlandii, gdzie zajmuje 3. miejsce.

Obraz

Po dobrym wyniku w Finlandii chłopcy Peugeota wzięli się w garść. Pojechali do Niemiec, gdzie nie mieli większych szans w walce ze znakomitą na asfaltach dwójką Citroëna. Faktycznie, Loeb i Duval zdominowali pierwszą, typowo asfaltową rundę WRC w tym roku, ale Grönholm i Märtin zajęli 3. i 4. miejsce. Inna sprawa, że zostali dosłownie znokautowani. Fin stracił do Loeba ponad 2 minuty, Märtin ponad 4. Na pocieszenie Estończyk wygrał jeden odcinek specjalny. Tymczasem już po pierwszym etapie Bosse skwitował: „Dla mnie rajd mógłby się już skończyć. Nie mam pomysłu jak dogonić Citroëny.” Peugeot stracił prowadzanie w klasyfikacji konstruktorów.

Wielka Brytania 2005 to najgorszy rajd w historii Peugeota 307 WRC i całej ekipy. Na pięć dni po tym jak Sébastien Loeb poślubił Severine Meny i jechał na Wyspy po tytuł mistrza świata rozpoczął się ostatni rajd dla Michaela Parka, pilota Markko Märtina.

fot. telegraph.co.uk
fot. telegraph.co.uk

Markko jechał bezbarwnie błąkając się w okolicach 6-7. miejsca. Grönholm miał awarię układu hydraulicznego i spadł na 17. miejsce. Prowadził Loeb i zmierzał pewnie po mistrzowski tytuł. Drugiego dnia Bosse wziął się ostro za odrabianie strat. Walczył z Rovanperą o 3. miejsce i z pojedynku wyszedł zwycięsko. Tymczasem Märtin nie potrafił znaleźć odpowiednich ustawień zawieszenia. Ciągle zmieniał amortyzatory i korzystał z produktów różnych producentów: "Nie mam zaufania do tego samochodu. Jest zupełnie nieprzewidywalny" – tłumaczył się Estończyk. Auto debiutowało w Rajdzie Szwecji 2004 i użyto go tylko 6-krotnie. Nigdy nie było prowadzone przez Marcusa Grönholma. Był to samochód, którym załoga Märtin/Park zanotowała najlepszy wynik w fatalnym sezonie (2. miejsce w Szwecji).

Michael "Beef" Park Shakedown' Tribute

Pierwszą niedzielną próbę wygrywa Grönholm. Po drugiej rajd się zakończył wraz z  życiem Michaela Parka i karierą Markko Märtina. Peugeot 307 WRC z numerem 8 zatrzymał się na drzewie, które wbiło się w bok samochodu, w miejsce, gdzie siedział Michael Park. Bardzo lubiany w rajdowym światku „Beef” nie miał szans na przeżycie. Markko Märtin wyszedł z wypadku bez zadrapania i chwilę później ogłosił zakończenie rajdowej kariery. Był to pierwszy śmiertelny wypadek, w którym wzięła udział załoga fabryczna od 12. lat w mistrzostwach świata. Minęło dokładnie (sic!) 12 lat, gdyż poprzedni, w którym zginął Rodger Freeth, zdarzył się tego samego dnia roku – 18 września.

Z rajdu wycofał się Grönholm. Również Sébastien Loeb nie chciał w takich okolicznościach świętować swojego tryumfu. Spóźniając się na punkt kontroli czasu dostał karę i spadł na 3. miejsce.

Obraz

Ekipa Peugeota pojechała do Japonii w fatalnym nastroju. Jean-Pierre Nicolas zatrudnił na miejsce Märtina Daniela Carlssona. Marcus Grönholm jak zawsze przyjechał po zwycięstwo. Po pierwszym etapie zajmował 3. miejsce i była realna sznasa na sukces. Walczył z Solbergiem i dbającym o punkty Loebem. Drugiego dnia zaczęły się… problemy. Oczywiście winowajcą była skrzynia biegów. Mimo to Bosse zdołał wygrać 5 odcinków specjalnych i wyprzedził zachowawczo jadącego Loeba.

Pozostał Solberg, ale Norweg trzeciego dnia popełnił błąd i sam wyeliminował się z rajdu. Grönholmowi pozostało dojechanie do mety co uczynił, świętując swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie. Jean-Pierre Nicolas wzruszony mówił po rajdzie:

Zwycięstwo w Japonii to chyba dar od Boga. Przyszło równe dwa tygodnie po śmierci Michaela Parka, gdy nasz zespół był w niesamowitym dołku psychicznym.

Jean-Pierre Nicolas

Świeżo koronowany mistrz świata Sébastien Loeb nie dał szans swoim rywalom na Korsyce. Wieloryb Marcusa Grönholma został wyposażony w długo oczekiwaną, 2-sprzęgłową i 5-stopniową skrzynię biegów. Nicolas mówił o pokerowej zagrywce, bo wiedział, że przekładnia jest wciąż awaryjna, ale jednocześnie dawała dużą przewagę czasową nad konwencjonalną, sekwencyjną. Niestety nie dane było Grönholmowi jej wykorzystać. Z powodu awarii nie ukończył nawet pierwszego etapu. Pamiętacie pierwszy start Fina z 5-stopniową skrzynią w Rajdzie Niemiec 2004...?

Obraz

Zresztą, Marcus Grönholm już nie szczędził gorzkich słów na temat 307 WRC. Mając w kieszeni 2-letni kontrakt z Fordem mówił przed rajdem:

Jeśli będzie sucho, mój Peugeot na oponach Pirelli nie ma najmniejszych szans z Citroënami

Marcus Grönholm

Drugim wielorybem pojechał tym razem Nicolas Bernardi. Francuz zajął 8. miejsce i jak na speca od francuskich asfaltów spisał się tragicznie przegrywając odcinek nawet z kierowcami JWRC.

Nieco lepiej poszło Bernardiemu w Katalonii gdzie zajął 6. miejsce ze stratą ponad 4 minut do zwycięzcy. Dużych szans na sukces nie miał Grönholm. Już po pierwszym etapie miał ponad minutę straty do Loeba. Zajmujący 3. pozycję Fin jechał najlepiej z kierowców nie posiadających Citroëna. Niestety Bosse nie ukończył drugiego etapu z powodu przegrzania jednostki napędowej. Tym samym Peugeot stracił matematyczne szanse na tytuł mistrzowski, który po raz drugi z rzędu trafił do zespołu Citroën.

Obraz

Ostatnia runda sezonu 2005 odbyła się w Australii i jak co rok, Marcus Grönholm zapowiadał walkę o zwycięstwo. W latach 2000-2003 Fin wygrywał za kierownicą 206 WRC. Tymczasem od 2003 roku nie zdobył w australijskiej rundzie ani jednego punktu. Tak było i tym razem.

Pierwszy odpadł Daniel Carlsson. Szwed już na pierwszym kilometrze pierwszego odcinka specjalnego rolował swojego Peugeota, który za chwilę stanął w płomieniach. Jean-Pierre Nicolas był bardzo zirytowany:

Błąd Daniela był nie do zaakceptowania biorąc pod uwagę fakt, że udzieliliśmy mu wyraźnych instrukcji. Jesteśmy bardzo rozczarowani. Liczyliśmy na zwycięstwo i cały zespół był zmotywowany przed naszym ostatnim występem w mistrzostwach świata.

Jean-Pierre Nicolas

Nie lepiej wypadł lider zespołu. Bosse zahaczył o duży kamień i uszkodził zawieszenie w swoim samochodzie. Co prawda próbował przejechać następny odcinek, ale zawieszenie nie wytrzymało. Załoga Peugeota z połamanym wahaczem ukończyła oes, ale zatrzymał ich patrol australijskiej Policji, który zabronił dalszej jazdy na dojazdówce. „To wstyd, że w taki sposób zakończyła się moja wspaniała kariera w Peugeocie.” – tłumaczył się po rajdzie Marcus Grönholm.

Obraz

W taki oto nieciekawy sposób zakończyła się historia zespołu Marlboro Peugeot Total. Jeden z najbogatszych sponsorów w mistrzostwach świata i sportach motorowych w ogóle, potężne pieniądze, doświadczenie i jeden z najlepszych kierowców w historii rajdów – to wszystko zawiodło w obliczu nieudanego projektu jakim był Peugeot 307 WRC. 12 dni po zakończeniu sezonu odszedł Richard Burns – były kierowca francuskiego teamu.

Zespół Marlboro Peugeot Total zakończył sezon na 2. miejscu w klasyfikacji konstruktorów z wynikiem 135 punktów (Citroën 188). Marcus Grönholm został sklasyfikowany jako 3. z taką samą ilością punktów (71) jak Petter Solberg, który jednak wygrał jeden rajd więcej. Dorobek punktowy Loeba wynosił 127 punktów. Łącznie kierowcy Peugeota wygrali w sezonie 59 odcinków specjalnych, z czego 52 padło łupem Grönholma. Sam Loeb wygrał 124 próby.

Obraz

Tak podsumował 307 WRC Marcus Grönholm:

Musze przyznać, że dwa ostatnie lata były koszmarem. Peugeot 307 WRC to rajdówka, o której chcę jak najszybciej zapomnieć.

Marcus Grönholm

Jak widać Peugeot nie miał szczęścia do samochodów z innym oznaczeniem modelu niż zaczynającym się od dwójki. Modele 205 T16, 206 WRC i później 207 S2000 to znakomite auta rajdowe. Każde z nich zdobywało tytuły mistrzowskie [sup]1[/sup] . Auto z trójką z przodu okazało się pechowe.

Jednak to nie koniec historii samego auta jakim był 307 WRC. Pod koniec sezonu 2005 Peugeot Sport wypuścił pakiet o nazwie Evo 3. Zmodyfikowanymi wielorybami jeździli kierowcy półfabryczni. O co chodzi? Dowiecie się w ostatniej części historii Peugeota 307 WRC.

Objaśnienia:

1- Peugeot 207 S2000  - za kierownicą tego auta Luca Rosseti zdobył tytuł mistrza Europy w 2008 roku. W IRC kierowcy Peugeota tryumfowali trzykrotnie w latach 2007-2009.

Lista innych samochodów wyścigowych i rajdowych opisywanych na łamach Autokultu znajduje się poniżej.

Inne samochody:

Źródło: http://www.ewrc-results.com/index.phphttp://www.wrc.net.pl/ • [http://rallybase.nl/](http://WRC Magazyn) • rallybase.nl • Autoklub.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)