Szaleństwo – Brabus G 65 AMG 800 Widestar (2013)

Szaleństwo – Brabus G 65 AMG 800 Widestar (2013)

Szaleństwo – Brabus G 65 AMG 800 Widestar (2013)
Olgierd Lachowski
30.01.2013 18:00, aktualizacja: 07.10.2022 21:11

Jeśli napiszę, że prezentacja tego samochodu przypada na salon samochodowy w Katarze, to chyba wszystko będzie jasne. Panowie siedzący na ropie lubią wydawać pieniądze na rzeczy drogie. Bardzo drogie. Nawet jeśli nie mają one sensu – tak jak ten 800-konny Brabus.

Brabus klasy G w wersji 800 Widestar został wprowadzony do produkcji w 2011 roku. Czym więc nowe auto różni się od wozu z 2011 roku?

Zasadnicza różnica jest taka, że o ile w poprzednich latach ekstremalnie mocne wersje Brabus budował na dowolnych podwoziach danego modelu (np. E V12 ‘one of ten’ mógł powstać na bazie Mercedesa E 500, a nie tylko E 63 AMG), o tyle również ekstremalny, nowy 800 Widestar jest dostępny tylko jako zmodyfikowany G 65 AMG. Wszystko dlatego, że w tym samochodzie Brabus nie wstawia nowego silnika.

Obraz

G 65 AMG jest napędzany 6-litrową widlastą dwunastką o oznaczeniu M 275. To silnik cechujący się między innymi tym, że w jego głowicach znajdują się pojedyncze wałki rozrządu, które napędzają po trzy zawory w każdym cylindrze. Normalnie ten motor rozwija moc 612 KM przy 4300-5600 obr./min i moment obrotowy 1000 Nm przy 2300-4300 obr./min. W stosunku do starszych rocznikowo wersji silnik „terenowego” Mercedesa ma bezpośredni wtrysk paliwa.

Pod maską prezentowanego dziś Brabusa znajduje się zmodyfikowana wersja M 275. Tym razem jednak (tak wynika z katalogu Brabusa) motor nie ma powiększanej objętości skokowej, jak to ma miejsce na przykład w S 600 S V12 R 6.3 Biturbo 800.

Obraz

Są za to dwie nowe turbosprężarki, które pracują z większym ciśnieniem doładowania niż fabryczne i w ogóle zintegrowane są z kolektorami, co zapewnia szybszą reakcję na wciśnięcie gazu. Chłodzeniem powietrza doładowującego zajmują się cztery (!) intercoolery, a za dopływ świeżego gazu odpowiadają dwa wielkie wloty umieszczone w przednich błotnikach. Jest też oczywiście nowa elektronika, filtry powietrza i inne drobne elementy.

Co interesujące, Brabusowi udało się osiągnąć niemal takie same parametry tego silnika jak powiększonych o ponad 200 cm[sup]3[/sup] jednostek. Moc maksymalna to 800 KM przy 5500 obr./min, a moment obrotowy wynosi 1420 Nm przy 2100 obr./min. Moment obrotowy jest zresztą zdławiony do 1100 Nm w obawie o trwałość elementów układu napędowego.

Obraz

Napęd w tym wozie jest przekazywany na wszystkie koła, a zanim na nie trafi, przechodzi najpierw przez 7-biegową automatyczną skrzynię 7G-Tronic AMG SpeedShift Plus.

Kanciaste auto potrzebuje tylko 4,20 s, żeby rozpędzić się do 100 km/h, i osiąga elektronicznie ograniczoną prędkość 250 km/h. Bez limitera 800 Widestar jest podobno w stanie pomknąć 270 km/h. Łatwo sobie wyobrazić, że przy 250 km/h auto pożera paliwo w proporcji 1:1, czyli 1 l benzyny na 1 km jazdy.

Przy takich osiągach i wielkiej masie (Brabus waży prawie 2,6 tony) trzeba ten wóz skutecznie zatrzymać. O to dbają nowe hamulce z 380- z przodu i 345-milimetrowymi wentylowanymi tarczami z tyłu. Przednie zaciski mają 8 tłoczków, a tylne „tylko” 4.

Obraz

Mechanicy wymienili amortyzatory na produkty Bilstein. Ponadto zmodyfikowali oprogramowanie sterujące zawieszeniem tak, że przy wysokich prędkościach i agresywnej jeździe auto obniża się, a amortyzatory stają się twardsze. Elektronika cały czas obserwuje styl jazdy kierowcy i jeśli ten zwolni lub nie będzie energicznie operował pedałem gazu lub kierownicą (np. podczas jazdy autostradą), to komputer pozostawi auto zawieszone nisko, ale zmieni charakterystykę pracy amortyzatorów na bardziej miękką.

Choć Brabus jest zawieszony bardzo wysoko, nie nadaje się do jazdy w żadnym terenie. Jednym z powodów, przez które „kanciak” nie powinien zbaczać z utwardzonych szlaków, są ogromne 23-calowe felgi z oponami o bardzo niskim profilu. Zarówno z przodu, jak i z tyłu gumy mają rozmiar 305/35 R 23 i mogą być dostarczone przez Yokohamę, Pirelli czy Continental.

Obraz

Stylistycznej rewolucji karoserii nie ma, ale łatwo zauważyć, że odbiega ona od standardowej. Co więcej, nietrudno zorientować się, że wszystkie zmiany to robota Brabusa.

Wśród nowych części są: przedni zderzak, nakładki na błotniki z przodu i z tyłu, pokrywa silnika, nakładki na progi oraz tylny zderzak. W przednim zderzaku, oprócz wlotów powietrza, znalazły się też światła z diodami LED. Są one zintegrowane z seryjnymi światłami do jazdy dziennej. Maska silnika ma sporych rozmiarów garb, który nadaje autu agresywny wygląd. Nakładki na błotniki poszerzają Mercedesa w sumie aż o 120 mm – dzięki nim udało się wepchnąć koła o szerokości 11,0”.

Obraz

Progi spełniają nie tylko funkcję estetyczną, ale też praktyczną – można po nich wdrapywać się do luksusowego wnętrza wozu. Oczywiście progi są podświetlane – lampy umieszczono w poszerzeniach błotników. Tuner zrezygnował z podświetlania jezdni (te elementy dostępne są w wielu innych Brabusach), bo w krajach typu Katar, ZEA i Arabia Saudyjska raczej trudno o kałuże, a właśnie przed nimi miało ostrzegać wysiadających z samochodu pasażerów światło spod progów.

Wnętrze wozu jest kolorystycznie dopasowane do mody panującej w krajach arabskich. Co prawda tapicerka nie jest biała, ale beż też należy do jasnych kolorów. Tę barwę ma skóra, którą wyściełane są fotele z przodu i kanapa z tyłu oraz drzwi i dolna część deski rozdzielczej. Z kolei góra tej ostatniej i podsufitka są czarne. Sama podsufitka nie jest skórzana, tylko wykonana z Alcantary. Uzupełnieniem są drewniane wstawki na tunelu środkowym i desce rozdzielczej.

Obraz

Firma z Bottrop nie ujawniła ceny samochodu, ale można strzelać, że na początku będzie ona wynosiła ponad pół miliona euro – tylko co to za cena dla szejka? Oczywiście, jeśli auto się nie sprzeda od razu, to Brabus będzie próbował wypchnąć je za mniejsze pieniądze. Mniejsze pieniądze to na przykład 300 tys. euro. Brabusy mają początkowo mocno zawyżane ceny. Przykładem jest Brabus E V12 z przebiegiem 7000 km, który początkowo kosztował grubo ponad 450 tys. euro, a teraz jest wystawiony w salonie tunera za 250 tys. euro. Z tym G 65 AMG będzie na pewno tak samo.

Konkurencja

Dane techniczne

  • Typ: V12, 60supo/sup, M 275 E 60
  • Ustawienie: z przodu, wzdłużnie
  • Rozrząd: SOHC, 3 zawory na cylinder
  • Objętość skokowa: 5980 cmsup3/sup
  • Doładowanie: 2 turbosprężarki
  • Moc maksymalna: 800 KM przy 5500 obr./min
  • Objętościowy wskaźnik mocy: 133,78 KM/l (seryjny – 102,34 KM/l)
  • Maksymalny moment obrotowy: 1420 Nm (ograniczony do 1100 Nm) przy 2100 obr./min
  • Skrzynia biegów: 7-biegowa, automatyczna 7G-Tronic AMG SpeedShift Plus
  • Typ napędu: na wszystkie koła

Hamulce i koła:

  • Hamulce przednie: tarczowe, wentylowane, średnica 380 mm, 8-tłoczkowe zaciski
  • Hamulce tylne: tarczowe, wentylowane, średnica 345 mm, 4-tłoczkowe zaciski
  • Koła przednie: 11,0 x 23”
  • Koła tylne: 11,0 x 23”
  • Opony przednie: 305/35 R 23
  • Opony tylne: 305/35 R 23

Masy i wymiary:

  • Masa własna: 2580 kg
  • Stosunek masy do mocy: 3,23 kg/KM (seryjny – 4,22 kg/KM)
  • Długość: 4662 mm
  • Szerokość: 1880 mm (+ 120 mm)
  • Rozstaw osi: 2850 mm

Osiągi:

  • Przyspieszenie 0-100 km/h: 4,20 s
  • Prędkość maksymalna: ograniczona do 250 km/h
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/17]

Źródło: Brabus

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)