Podsumowanie testów F1 na torze Jerez

W dniach od 5 do 8 lutego, czyli od wtorku do piątku na torze Circuito Permanente de Jerez odbywały się pierwsze tegoroczne testy bolidów Formuły 1 na sezon 2013. Czy setki okrążeń treningowych dają jakikolwiek obraz stawki?

W dniach od 5 do 8 lutego, czyli od wtorku do piątku na torze Circuito Permanente de Jerez odbywały się pierwsze tegoroczne testy bolidów Formuły 1 na sezon 2013. Czy setki okrążeń treningowych dają jakikolwiek obraz stawki?

Wtorek, 5 lutego był pierwszym dniem, w którym kierowcy Formuły 1 zasiedli w bolidach na sezon 2013. W Jerez pojawili się przedstawiciele wszystkich zespołów i tylko ekipa Franka Williamsa jeździła zeszłoroczną konstrukcją, bowiem prace nad następcą FW34 nadal trwają.

McLaren MP4-28 – Button i Perez gotowi

Sporo pecha miał Jenson Button, który już po 3 okrążeniach na torze musiał wrócić do boksów z powodu awarii pompy paliwa. Na szczęście usterkę udało się usunąć i to Brytyjczyk popisał się najlepszym czasem dnia pokonując okrążenie toru Jerez w czasie 1:18.861.

Pecha miał także Nico Rosberg. Niemiec pokonał zaledwie 11 okrążeń, po czym jego auto stanęło w płomieniach. Na szczęście nic nikomu się nie stało. Najbardziej pracowitym kierowcą we wtorek był Paul di Resta, który pokonał 89 kółek za kierownicą nowego bolidu Force India.

Środa, drugi dzień testów w Jerez był chyba najbardziej nagłaśniany przez media. To za sprawą wypadku Lewisa Hamiltona, do którego doszło z powodu awarii hamulców w bolidzie Mercedesa. Oczywiście kierowcy nic się nie stało, jednak mistrz świata pokonał tego dnia tylko 15 testowych okrążeń, przez co Mercedes stracił już dwa dni.

Ferrari F138 – Alonso po raz czwarty

Najwięcej kółek przejechał w środę Mark Webber. Kierowca Red Bulla uplasował się w tabeli na 4. miejscu łącznie pokonując 101 okrążeń. Wprawdzie Felipe Massa uplasował się 2 miejsca w tabeli poniżej Australijczyka, jednak po jazdach chwalił Ferrari F138 twierdząc, że na tym etapie bolid ten jest lepszy od zeszłorocznej konstrukcji.

Najszybszy w środę był Romain Grosjean. Francuz swoje najszybsze okrążenie toru Jerez pokonał w czasie 1:18.218, jednak w jego bolidzie założone były wówczas opony wykonane z miękkiej mieszanki.

Czwartek był bardzo optymistycznym dniem dla czołowych ekip. Na szczycie tabeli znalazł się Felipe Massa, który pokonał łącznie 85 okrążeń, z których najszybsze przejechał w czasie 1:17.879 i jako jedyny kierowca podczas testów przełamując barierę 1 min 18 sek.

Mercedes W04 – Hamilton realista

Mercedes wreszcie mógł sprawdzić W04, którym Nico Rosberg przejechał aż 148 okrążeń wskakując na drugie miejsce czwartkowej tabeli. Co ciekawe, Massa był o niemal sekundę szybszy od Rosberga. Za Niemcem uplasował się jego krajan, Sebastian Vettel, który po raz pierwszy zasiadł za kółkiem RB9. Sporo okrążeń przejechał także Esteban Gutierrez, następca Sergio Pereza w zespole Petera Saubera.

Ostatniego dnia testów w Jerez Mercedes ponownie zabrał się za odrabianie strat. Tym razem za kierownicą W04 zasiadł Lewis Hamilton, który pokonał aż 145 okrążeń na torze. Co ciekawe, niemal równie pracowity był Esteban Gutierrez. Nowy nabytek Saubera przejechał 142 kółka.

Lotus E21 – atak na lidera

Najszybszy w piątek był Kimi Raikkonen. Finowi nie udało się jednak zejść poniżej bariery 1 min 18 sek, którą podczas tych testów pobił tylko Felipe Massa. Co ciekawe, bardzo blisko Kimiego był Jules Bianchi, który nadal nie może być pewny swojej posady w Force India w nadchodzącym sezonie.