Posłowie zbierają mandaty i zasłaniają się immunitetem. Którzy?
Parlamentarzyści zasiadający za sterami naszego kraju powinni na co dzień świecić przykładem. Niestety w rzeczywistości jest zupełnie inaczej – niektórzy z nich regularnie łamią przepisy. Na dodatek zasłaniają się immunitetem. Kto jest królem rządowych piratów drogowych?
Parlamentarzyści zasiadający za sterami naszego kraju powinni na co dzień świecić przykładem. Niestety w rzeczywistości jest zupełnie inaczej – niektórzy z nich regularnie łamią przepisy. Na dodatek zasłaniają się immunitetem. Kto jest królem rządowych piratów drogowych?
Rekordzistą został w styczniu Wojciech Penkalski, poseł Ruchu Palikota. Zebrał w pierwszym miesiącu 2013 roku trzy zdjęcia z fotoradarów. Do tego raz został zatrzymany przez drogówkę. Po dwa mandaty udało się zdobyć Stanisławowi Żmijanowi z PO oraz Pawłowi Suskiemu z tej samej partii. Pojedynczych przypadków jest jeszcze więcej. Mandaty w styczniu otrzymali również Janusz Dzięcioł z PO, Tomasz Makowski z RP, Zbigniew Matuszczak z SLD, Maciej Banaszak z RP, Mirosław Pawlak z PSL, Maria Zuba z PiS, Wojciech Zubowski z PiS, Krzysztof Lipiec z PiS, Jacek Żalek z PO, Janusz Palikot z RP i Grzegorz Sztolzman z PO. Drogówka zatrzymała też europosła Jacka Kurskiego.
Jak widać przynależność do partii nie ma znaczenia. 15 parlamentarzystów złamało przepisy i zasłoniło się immunitetem. W związku z tym Inspekcja Transportu Drogowego jest zmuszana do wysyłania zdjęć z fotoradarów do prokuratora generalnego. Od niego trafiają one do Marszałek Sejmu.
Wygląda na to, że politycy powinni zmienić strategię walki o bezpieczeństwo na drodze. Zanim pozwolili na wprowadzenie mobilnych fotoradarów i kolejnych stacjonarnych stanowisk pomiarowych mogli zacząć walkę o więcej rozsądku w głowach kierowców od samych siebie.
Źródło: wprost.pl