Rajd Szwecji 2013 - Sebów dwóch [WRC]

Rajd Szwecji 2013 - Sebów dwóch [WRC]

Rajd Szwecji 2013 - Sebów dwóch [WRC]
Marcin Łobodziński
10.02.2013 19:22, aktualizacja: 13.10.2022 10:15

W Rajdzie Szwecji mieliśmy wszystko co być powinno: piękne odcinki, śnieg, megaprędkość, fantastyczne hopy i zażarty pojedynek dwóch najlepszych kierowców świata. Było coś jeszcze. Był to wielki, środkowy palec, skierowany w stronę tych, którzy nie wierzyli w skuteczność ekipy Volkswagen Motorsport.

Rajd Szwecji był twierdzą, którą jako jedyny zdobył Sébastien Loeb. Było to w 2004 roku, kiedy mr perfect jeździł równie perfekcyjnym samochodem, jakim była Xsara WRC. Zwycięstwo Loeba w Szwecji przełamało barierę, której nie przełamał nikt wcześniej i później. To było jedyne zwycięstwo kierowcy spoza Skandynawii w tym zimowym klasyku... do dziś.

Obraz

Wierna kopia Sébastiena Loeba, Sébastien Ogier powtórzył sukces swojego rodaka i zapewnił Volkswagenowi pierwsze z wielu zwycięstw jakie czekają ten zespół. Co prawda debiut Polo R WRC nie należał do najlepszych w historii WRC, ale po dwóch rundach są blisko prowadzenia w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, a pod nieobecność Loeba już w kolejnym rajdzie Citroën będzie miał bardzo twardy orzech do zgryzienia.

Zacznę od tego orzecha, a jest nim Mikko Hirvonen. Mikko nie jest w tym roku takim kierowcą, jakiego chciałby Yves Matton. Miał być numerem jeden w zespole, a na razie wygląda na cień samego siebie. W Monte jechał jakby dopiero debiutował za kierownicą DS3 WRC, a w Szwecji, gdzie powinien walczyć o zwycięstwo popełnił głupi błąd, który przekreślił szanse na sukces. Co gorsza, nawet po powrocie na trasę, jechał bardzo przeciętnie. Jeśli tak będzie dalej, to Citroën będzie na kolanach błagał Loeba o jeszcze jeden sezon plując sobie w brodę, że Ogier im uciekł.

Mikko Hirvonen
Mikko Hirvonen

W Szwecji mieliśmy fantastyczny pojedynek dwóch Sébastienów. W zasadzie cała reszta stanowiła jedynie tło tej rywalizacji. Najlepszy kierowca ze Skandynawii  Jari-Matti Latvala miał większy problem niż dwóch Francuzów, a był nim Mads Ostberg, z którym walczył o najniższy stopień podium. Co się dzieje w tych rajdach...?

Super Seby dali pokaz prawdziwego rajdowania. Szanse były wyrównane, ale z założenia przewagę miał Loeb. Priorytety były różne. Loeb, jako wolny strzelec nie walczący o tytuł mógł jechać na 100%. Celem Ogiera jest mistrzostwo świata, więc trzeba było wyważyć ryzyko. Obaj mieli natomiast wspólny cel jakim było zdobycie jak największej liczby punktów dla zespołu. Teoretycznie to Loeb mógł sobie pozwolić na jazdę na limicie i w rzeczywistości tak było.

Obraz

Ogier kilkakrotnie wypowiadał się, że nie jedzie na maksimum swoich umiejętności. Zdziwiłbym się natomiast, gdyby Loeb odpuszczał. Mimo to po objęciu prowadzenia na OS2 Ogier ani na chwilę nie stracił pierwszego miejsca. 10-7 dla Ogiera w oesowych zwycięstwach. 12-10 w pojedynku oesowym pomiędzy nimi. Tak wyglądał bilans tego pojedynku.

W piątek i sobotę Loeb dwoił się i troił, a być może i czworzył aby dogonić swojego rodaka. Ogier jechał niesamowicie szybko, cały czas kontrolując tempo mistrza świata. Pod koniec drugiego dnia Loeb stwierdził, że Polo jest bardzo szybkie i może być problem. W niedzielę postawił wszystko na jedną kartę i liczył, że młodość i zawziętość Ogiera zgubią go w tym pojedynku.

On jedzie naprawdę szybko. W tej chwili próbuję wywrzeć presję. Jedyne co mogę zrobić to sprawić, że on będzie jechał w limicie.

Sébastien Loeb

Presji tej nie poddał się Ogier, który oddał 3 odcinki i tylko 6 sekund z przewagi wynoszącej po sobotnim etapie 26,9 s. Warto wspomnieć o tym, że największa różnica jaka dzieliła tych zawodników w całym rajdzie - nie licząc wyniku na mecie - to 33,5 s i nie spadła już poniżej 20 s. Tak równo obaj jechali i tak perfekcyjnie Ogier kontrolował tempo Loeba. Ten zaś przed Power Stage postanowił odpuścić. Słusznie, bo już nie było perspektyw na zwycięstwo, a każdy punkt dla Citroëna był na wagę złota. Nic dodać, nic ująć - mega pojedynek dwóch superkierowców.

To niewiarygodne! Nie przypuszczałem, że w drugim starcie wygramy rajd. To wielka niespodzianka! W ubiegłym roku jechaliśmy tu Skodą, ciężko pracowaliśmy z całym zespołem, ale nigdy nie przypuszczaliśmy, że w ten weekend zajmiemy takie miejsce. Nie podejmowaliśmy ryzyka, jednak musieliśmy atakować, bo on mocno cisnął.

Sébastien Ogier

Myślę, że przegrałem ten rajd w czwartek rano podczas kwalifikacji. Zdecydowaliśmy się na zmianę ustawień, ale to nie wyszło i zrobiła się duża strata podczas pierwszego dnia. Od tamtego czasu nawiązaliśmy do tempa Sebastiena Ogiera, ale było zbyt późno. Gratulacje dla niego i dla zespołu za to pierwsze zwycięstwo. Prezentowali świetne osiągi przez cały weekend.

Sébastien Loeb

Poniżej oczekiwań pojechał Jari-Matti Latvala, który zamiast walczyć o zwycięstwo musiał uporać się z tym wrednym Norwegiem, który już w zeszłym roku pokazał gdzie jego miejsce. Mowa o Madsie Ostbergu, którego miejsce na dzień dzisiejszy jest gdzieś tuż za Sébastienami. Gdzie się podział talent Latvali? Czyżby został przygaszony przez szefostwo Volkswagena? Fin na pewno wie, że jego przyszłość zależy w dużej mierze od równej i bezbłędnej jazdy. Nie takiej jak w Monte Carlo, gdzie jechał słabo, a po wypadku był zdruzgotany. Jost Capito nie będzie tak tolerancyjny jak Malcolm Wilson i wywali go jeśli będzie seryjnie kończył rajdy przed czasem.

Obraz

Latvala nie był zadowolony z wyniku w Szwecji. Przegrał z Ostbergiem mimo, że dysponował lepszym sprzętem, co pokazał jego zespołowy partner. Natomiast Ostberg z pewnością liczył na lepszy wynik, ale i tak miał się z czego cieszyć. Na dzień dzisiejszy jego jazda wygląda podobnie jak w zeszłym roku.

Dobre tempo na śniegu pokazał fighter z Monte Carlo - Evgeny Novikov. Rosjanin jechał szybko i równo, stale utrzymując 5. pozycję, tuż za czołówką. Niestety podobnie jak w Monte, wszystko zrujnował w samej końcówce. Na trzy odcinki przed metą zaliczył rolkę i spadł w generalce na 9. miejsce. Jeszcze trzeba popracować nad utrzymywaniem pozycji do końca.

Obraz

Moim skromnym zdaniem jeden z najlepszych występów należał do Thierry'ego Neuville'a. Belg nie jest kierowcą wychowanym na luźnych nawierzchniach, a tym bardziej brak mu doświadczenia na śniegu i kolcach. Mimo to jechał bardzo dobrym jak na niego tempem i pokonał w bezpośredniej walce znacznie mniej doświadczonego, ale bardziej utytułowanego Fina Juho Hänninena. Ostatecznie to on, a nie Novikov finiszował tuż za kierowcami Volkswagena, Loebem i Ostbergiem. 5. miejsce Neuville'a to spory sukces w tak silnym gronie.

Dobry występ zaliczył również Martin Prokop, który zajął 7. miejsce. Jego ustalony przeze mnie na początku sezonu rywal - Michał Kościuszko - znów miał ogromnego pecha. Aż dwukrotnie był zmuszony do wymiany skrzyni biegów. Polak, który zaliczył dzień testowy z Marcusem Grönholmem pod koniec rajdu miał jeszcze problemy z przegrzewającym się silnikiem.

Obraz

Tak czy inaczej Michał po raz pierwszy startował w Szwecji autem WRC. Nie mniej jednak jego występ był słaby (14. miejsce). Regularnie przegrywał z kierowcami z niższych klas, również wtedy gdy jego auto nie trapiły żadne awarie. Na odcinkach przegrywał z innym Polakiem, który w Szwecji odnotował swój życiowy wynik. Mowa o jego imienniku, Michale Sołowowie, który do Skandynawii pojechał Peugeotem 207 S2000. Kierowca Cersanit Rally Team finiszował jako 12. w klasyfikacji generalnej i 2. w klasie 2.

Rajd Szwecji pokazał nawet nie to, że z Volkswagenem należy się liczyć, ale również to, że Ogier wbrew zapowiedziom jest jednym z faworytów do mistrzowskiego tytułu. W podsumowaniu sezonu 2012 pokusiłem się o hipotezę, że Ogier w zeszłym roku gdyby jechał samochodem WRC wygrałby prawie wszystkie rajdy, które ukończył. Ile rajdów wygra w tym sezonie? Czy nic się nie zmieni poza tym, że nazwisko Loeb zostanie zastąpione innym? Zobaczymy jak będzie wyglądać sytuacja w Meksyku. Może do głosu dojdzie Latvala, Ostberg i Hirvonen. Bo tylko na tę trójkę możemy liczyć.

Obraz

Po zwycięstwie w Szwecji  i zdobyciu kompletu punktów (zwycięstwo na Power Stage) Sébastien Ogier jest liderem mistrzostw świata. Patrząc na pozostałych kierowców i biorąc pod uwagę to, że Loeb nie bierze udziału w walce o tytuł, Ogier jest w zasadzie niezagrożony. Trzeci w generalce jest Mads Ostberg z 24 punktami. Reszta stawki zupełnie nie zagraża Francuzowi.

Wyniki Rajdu Szwecji 2013

[block position="inside"]3858[/block]

Shakedown - 2013 WRC Rally Sweden - Best-of-RallyLive.com

Super Stage Karlstad - 2013 WRC Rally Sweden - Best-of-RallyLive.com

Leg 1 - 2013 WRC Rally Sweden - Best-of-RallyLive.com

Leg 2 - 2013 WRC Rally Sweden - Best-of-RallyLive.com

Leg 3 - 2013 WRC Rally Sweden - Best-of-RallyLive.com

Highlights - 2013 WRC Rally Sweden - Best-of-RallyLive.com

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Sebastien Ogier
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Mikko Hirvonen
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/27]

Źródło: WRCBest of RallyliveAutoklub

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)