W kwietniu pisałem o tym, że Toyota ma spore ambicje związane z rajdami. Aspiruje do powrotu do WRC. Niestety, na razie musi się wstrzymać. Dlaczego?
Powód jest prosty - pieniądze. Nie tyle chodzi o ich brak, co o zwiększone zaangażowanie w serię wyścigów długodystansowych World Endurance Championship. Po raz kolejny Toyota przedkłada wyścigi nad rajdy. Szkoda, bo to w tej drugiej dyscyplinie motorsportu ma na koncie więcej sukcesów.
W związku z powyższym na Yarisa w specyfikacji S2000 musimy jeszcze trochę poczekać, choć homologację planowano w połowie tego roku. Projekt WRC stoi pod znakiem zapytania. Również Yaris R1A zadebiutuje z opóźnieniem. Nie należy się go spodziewać wcześniej niż w sezonie 2014.
Rzecznik Toyoty nie przekazał zbyt wiele informacji na ten temat:
Projekt S2000 będzie kontynuowany, ale oczywiście z niższym priorytetem niż program WEC. Obecnie nie mamy żadnego konkretnego harmonogramu zakończenia budowy pierwszego egzemplarza.
Źródło: Rallynews.pl