Nissan sprzedał 50 000 Leafów

Nissan sprzedał 50 000 Leafów

Nissan sprzedał 50 000 Leafów
Bartosz Pokrzywiński
16.02.2013 15:00, aktualizacja: 13.10.2022 10:16

W ciągu ostatnich kilku tygodni paru producentów wycofało się z wcześniejszych zapowiedzi dotyczących ekspansji rynku samochodów o napędzie elektrycznym. Tymczasem Nissan cały czas udoskonala model Leaf, a łącznie udało mu się już sprzedać 50 000 egzemplarzy gniazdkowozu.

W ciągu ostatnich kilku tygodni paru producentów wycofało się z wcześniejszych zapowiedzi dotyczących ekspansji rynku samochodów o napędzie elektrycznym. Tymczasem Nissan cały czas udoskonala model Leaf, a łącznie udało mu się już sprzedać 50 000 egzemplarzy gniazdkowozu.

Nissan z modelem Leaf miał to samo szczęście, które miała Toyota z Priusem. Nie ważne czy Leaf byłby odrobinę lepszy, droższy, tańszy, mniejszy czy nawet większy od konkurencji, bo w momencie rynkowego debiutu, a więc w 2010 roku, za konkurentów miał tylko miejskie maluchy w stylu Mitsubishi i-MiEV.

Zadziałało tu prawo pierwszeństwa i podczas gdy niektórzy producenci zdają sobie sprawę, że technologicznie jest jeszcze odrobinę za wcześnie na wprowadzeni na rynek aut o zasięgu maksymalnym 100-200 km, Nissan trafia do potencjalnych klientów.

Obraz

Przez trzy lata marce udało się sprzedać 50 000 Leafów. Co ciekawe, ostatnio Nissan znacznie obniżył cenę tego modelu. W każdym europejskim kraju cena spadła o 3000 euro, czyli o odpowiednik 12 500 zł. Kompaktowy gniazdkowóz najtańszy jest obecnie we Francji, gdzie trzeba za niego zapłacić 25 990 euro.

Jak widać znalazło się 50 000 osób, które było w stanie zapłacić tyle za auto tylko i wyłącznie o napędzie elektrycznym, którego zasięg maksymalny wynosi około 230 km. Nissan twierdzi, że wszystkie te Leafy pokonały łącznie dystans około 260 milionów kilometrów, a żaden z nich nie wyemitował nawet grama szkodliwego dwutlenku węgla. Największy przebieg zrobił klient z Japonii, który przejechał już 175 000 km.

Źródło: Autoevolution

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)