Motoryzacyjny świat kojarzy się wszystkim z ogromnymi pieniędzmi i tworzeniem czegoś pięknego. Na tym drugim doskonale zna się włoskie studio projektowe Pininfarina, jednak jak się okazuje, piękno i pieniądze nie zawsze idą w parze.
Motoryzacyjny świat kojarzy się wszystkim z ogromnymi pieniędzmi i tworzeniem czegoś pięknego. Na tym drugim doskonale zna się włoskie studio projektowe Pininfarina, jednak jak się okazuje, piękno i pieniądze nie zawsze idą w parze.
Wydawać by się mogło, że Pininfarina to małe przedsiębiorstwo, które zajmuje się rysowaniem pięknych samochodów na specjalne zamówienia. Zakład zatrudnia jednak ponad 2000 osób i dysponuje swoją prywatną fabryką, a utrzymanie takiej firmy nie jest tanie.
Studio projektowe Pininfarina może pochwalić się wspaniałą historią trwającą już 83 lata, jednak ostatnia dekada była dla firmy bardzo trudna. W 2009 roku zakład całkowicie przerwał produkcję ze względu na poważne problemy finansowe.
Od 2004 roku Pininfarina regularnie przynosi straty za sprawą konieczności spłaty zadłużenia wynoszącego łącznie 182,6 miliona euro. Dopiero w kwietniu 2012 roku firma zgodziła się na restrukturyzację, która miała poprawić jej sytuację ekonomiczną i udało się.
Nowa umowa pozwoli spłacić pożyczkę w ciągu trzech najbliższych lat, zamiast, tak jak to było wcześniej planowane, do 2018 roku. Według informacji z agencji Reuters w 2012 roku Pininfarina poniosła koszty w wysokości 8,2 miliona euro przy jednoczesnych przychodach 32,9 miliona euro. Przy stratach, które w 2011 roku sięgały 11,5 miliona euro, to rewelacyjny wynik.
Źródło: Carscoops