GP Chin: Alonso wreszcie na szczycie!

GP Chin: Alonso wreszcie na szczycie!

GP Chin: Alonso wreszcie na szczycie!
Bartosz Pokrzywiński
14.04.2013 09:14, aktualizacja: 18.04.2023 13:22

Zespół Red Bull Racing zdecydował, że Mark Webber, który ze względu na zbyt małą ilość paliwa w zbiorniku został cofnięty na ostatnie pole startowe, ruszy do wyścigu z alei serwisowej. Problemy z oponami i ciekawe taktyki zespołów. Jak wyglądał wyścig o Grand Prix Chin?

Zespół Red Bull Racing zdecydował, że Mark Webber, który ze względu na zbyt małą ilość paliwa w zbiorniku został cofnięty na ostatnie pole startowe, ruszy do wyścigu z alei serwisowej. Problemy z oponami i ciekawe taktyki zespołów. Jak wyglądał wyścig o Grand Prix Chin?

Na starcie bolidy Ferrari z łatwością objechały Kimiego Raikkonena i rzuciły się w pogoń za Lewisem Hamiltonem. Chwilę później, już na pierwszym okrążeniu, mechanicy Red Bulla ściągnęli do boksów Marka Webbera. W Szanghaju opony wykonane z miękkiej mieszanki ulegają bardzo szybkiemu zużyciu. Na 4. okrążeniu para Alonso/Massa wykorzystała system DRS na prostej startowej i z łatwością objechała srebrnego Mercedesa Hamiltona.

Chwilę później Esteban Gutierrez wjechał w tyłu bolidu Force India prowadzonego przez Adriana Sutila. Obaj kierowcy tym samym zakończyli swój wyścig. Po wizycie w boksach Kimi Raikkonen powrócił na tor przed Markiem Webberem, szybka zmiana opon popłaciła. Na 15. okrążeniu doszło do kontaktu pomiędzy Markiem Webberem i Jeanem-Erickiem Vergne. W Red Bullu zostało uszkodzone przednie skrzydło.

Obraz

Do bardzo zaciętej walki doszło między Raikkonenem i Perezem, a chwilę później okazało się, że Mark Webber musi wycofać się z wyścigu na skutek uszkodzenia bolidu. Kiedy Australijczyk wracał do boksów z jego bolidu odpadło prawe tylne koło, które przetoczyło się przez tor. Wszystkie te sytuacje wykorzystywał Jenson Button. Mistrz z 2009 roku od początku wyścigu jechał na jednym komplecie opon i dzięki dobremu tempu przewodził stawce.

Na 23. okrążeniu Nico Rosberg wycofał się z wyścigu. Być może srebrny bolid Mercedesa po raz kolejny miał problemy z hydrauliką. Sporo zmian ogumienia, rotacja zawodników, McLareny oszczędzające ogumienie i Sebastian Vettel próbujący ścigać Fernando Alonso. Hiszpan pewnie przewodził stawce i wypracowywał sobie ogromną przewagę sięgającą 20 sekund. Po zmianie ogumienia Fernando powrócił na tor sekundę za Sebastianem, który nadal miał przed sobą jeszcze jedną zmianę.

Obraz

Po wizycie w boksach Sebastian powrócił na tor za Alonso, Raikkonenem i Hamiltonem. Kierowca Red Bulla błyskawicznie odrobił stratę do Mercedesa i zabrakło mu dosłownie jednego zakrętu żeby wyprzedzić Brytyjczyka. Ostatecznie jednak w wyścigu w pełni zasłużenie zwyciężył Fernando Alonso, za nim na mecie znalazł się Kimi Raikkonen, a na najniższym stopniu podium stanął Lewis Hamilton.

Świetny wyścig dla Ferrari, szkoda tylko Massy, który odrobinę pogubił się po pierwszej zmianie opon. Zaskakująco dobrze Button, który  dojechał do mety na 5. pozycji. Niexle Ricciardo i di Resta. Po wyścigu może posypać się kilka kar w związku z użyciem systemu DRS podczas żółtej flagi.

Wyniki Grand Prix Chin 2013

Pozycja  KierowcaZespółCzasPunkty
  1.  Fernando AlonsoFerrari1:36:26.94525
  2.  Kimi RaikkonenLotus+10.118
  3.  Lewis HamiltonMercedes+12.315
  4.  Sebastian VettelRed Bull+12.512
  5.  Jenson ButtonMcLaren+35.210
  6.  Felipe MassaFerrari+40.88
  7.  Daniel RicciardoToro Rosso+42.66
  8.  Paul di RestaForce India+51.54
  9.  Romain GrosjeanLotus+53.42
  10.  Nico HulkenbergSauber+56.51
  11.  Sergio PerezMcLaren+1.03.8
  12.  Jean-Eric VergneToro Rosso+1:12.6
  13.  Valtteri BottasWilliams+1:33.8
  14.  Pastor MaldonadoWilliams+1:35.4
  15.  Jules BianchiMarussia+1 okr.
  16.  Charles PicCaterham+1 okr.
  17.  Max ChiltonMarussia+1 okr.
  18.  Giedo van der GardeCaterham+1 okr.
  19.  Nico RosbergMercedes+35 okr.
  20.  Mark WebberRed Bull+41 okr.
  21.  Adrian SutilForce India+51 okr.
  22.  Esteban GutierrezSauber+52 okr.
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)