Maserati zbuduje diesla z pomocą Ferrari? [aktualizacja]

Maserati zbuduje diesla z pomocą Ferrari? [aktualizacja]

Maserati zbuduje diesla z pomocą Ferrari? [aktualizacja]
Bartosz Pokrzywiński
24.04.2013 11:30, aktualizacja: 10.10.2022 10:42

Maserati Ghibli, pokazane na targach motoryzacyjnych Auto China 2013 w Szanghaju, będzie pierwszym autem spod znaku trójzębu napędzanym silnikiem Diesla. W sieci pojawiły się już pierwsze nieoficjalne informacje dotyczące pochodzenia tej jednostki.

Maserati Ghibli, pokazane na targach motoryzacyjnych Auto China 2013 w Szanghaju, będzie pierwszym autem spod znaku trójzębu napędzanym silnikiem Diesla. W sieci pojawiły się już pierwsze nieoficjalne informacje dotyczące pochodzenia tej jednostki.

Maserati Ghibli, czyli mniejsza wersja Quattroporte, będzie oferowana także z jednostką wysokoprężną. To powinno pozwolić włoskiemu producentowi na odebranie chociaż niewielkiej części klientów niemieckim markom klasy premium. Włosi oficjalnie ogłosili, że będzie to turbodiesel V6.

Od razu więc na myśl przychodzi motor 3,0 CRD produkcji włoskiej firmy VM Motori, jednak jednostka ta ma już swoje lata i montowana jest w Lancii Themie czy Jeepie Grand Cherokee. Mało kto chciałby jeździć luksusową włoską limuzyną z tym samym silnikiem, który pracuje pod maską amerykańskiego SUV-a.

Obraz

Co więcej, Maserati zależy na tym, żeby jednostki napędowe powstawały we współpracy z Ferrari i żeby były produkowane we Włoszech. Z wypowiedzi Haralda Westera, szefa Maserati, wynika, że istnieje spora szansa na to, by nowoczesny turbodiesel wytwarzany był właśnie w Maranello. To za sprawą podobnych technologii, jakie stosowane są przy produkcji silników benzynowych - turbosprężarka czy bezpośredni wtrysk.

Turbodiesel V6 powinien sprawić, że Maserati Ghibli zadowoli się średnio 6 litrami oleju napędowego na 100 km. Realnie można liczyć na około 250-300 KM oraz moment obrotowy przekraczający 600 Nm. Jak z osiągami? To okaże się dopiero po premierze tej wersji.

[aktualizacja 28 kwietnia]

Wprawdzie w ciągu ostatnich kilku lat turbodiesle w układzie V8 niemal całkowicie zniknęły z rynku motoryzacyjnego i zostało ich tylko kilka, jednak Włosi wyrażają spore zainteresowanie tego typu silnikiem. Mówi się o tym, że jeśli Maserati Ghibli z turbodieslem V6 spodoba się klientom, wtedy Fiat pokaże też mocniejszą jednostkę V8.

Taki turbodiesel miałby produkować około 360 KM i ponad 600 Nm momentu obrotowego. Podobno włoski producent celuje jednocześnie w spalanie poniżej 8 l oleju napędowego na 100 km. Nie wiadomo jednak pod maskę jakiego auta miałaby trafić ta jednostka. Może Ghibli, może Quattroporte, a może SUV o nazwie Levante. Tak czy inaczej dobrze się dzieje w Turynie i oby Ferrari także maczało w tym palce.

Źródło: Carscoops

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)