Fiat 500XL/500L+ - włoski sposób

Fiat 500XL/500L+ - włoski sposób

Fiat 500XL/500L+ - włoski sposób
Bartosz Pokrzywiński
25.04.2013 09:00, aktualizacja: 10.10.2022 10:42

W ciągu kilku najbliższych lat Fiat chce się skupić na budowaniu swojej gamy modelowej wokół różnych wersji modeli 500 i Panda. Kolejnym krokiem w tym kierunku będzie premiera modelu 500XL, którego zdjęcie szpiegowskie ujrzało światło dzienne.

W ciągu kilku najbliższych lat Fiat chce się skupić na budowaniu swojej gamy modelowej wokół różnych wersji modeli 500 i Panda. Kolejnym krokiem w tym kierunku będzie premiera modelu 500XL, którego zdjęcie szpiegowskie ujrzało światło dzienne.

Włoski koncern po przejęciu Chryslera i ogromnym sukcesie Fiata 500 trochę zmienił taktykę. W ciągu najbliższych lat Fiat, borykający się z ogromnymi problemami na europejskim rynku, skupi się na pojazdach opartych na 500 i Pandzie.

Po wypuszczeniu na rynek modelu 500L Włosi chcą zaoferować klientom siedmioosobową wersję tego auta. Wydawać by się mogło, że otrzyma ona nazwę Fiat 500XL, jednak bardzo prawdopodobny jest wariant 500L+.

Fiat 500L
Fiat 500L

Ma to związek ze zbliżającą się premierą modelu 500X, czyli crossovera. Jeśli auto nazywałoby się 500XL, wprowadziłoby to delikatny chaos w nomenklaturze. Rozmiarówka się nie zgadza. Tak czy inaczej w sieci pojawiło się pierwsze zdjęcie tego samochodu.

Siedmioosobowa wersja będzie o 20 cm dłuższa od Fiata 500L. Gdzieś trzeba przecież ulokować dodatkową parę foteli i bagażnik, którego pojemność przy pełnej obsadzie ma wynosić więcej niż 100 litrów. Pod względem stylistycznym nowy 500XL nie będzie tak udany, z powodu spuchniętego tyłu, jednak coś za coś.

Pod maskę trafią te same jednostki, które napędzają wersję 500L, a więc turbodiesle MultiJet 85 oraz 105 KM, a także silniki benzynowe generujące 95 lub 105 KM. Produkcja powinna wystartować w maju, a pierwsze egzemplarze trafią do salonów w lipcu.

Źródło: Carscoop

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)