Jakiś facet wystartuje w 24-godzinnym wyścigu. Co w tym takiego niezwykłego? Ten facet to Akio Toyoda, szef wszystkich szefów koncernu Toyota. Japończyk po raz kolejny pojawi się na legendarnym torze Nordschleife.
Jakiś facet wystartuje w 24-godzinnym wyścigu. Co w tym takiego niezwykłego? Ten facet to Akio Toyoda, szef wszystkich szefów koncernu Toyota. Japończyk po raz kolejny pojawi się na legendarnym torze Nordschleife.
CEO, czyli ten, który może najwięcej w największym koncernie motoryzacyjnym na świecie, niejaki Akio Toyoda, pojawi się w maju na torze Nordschleife, by wystartować w 24-godzinnym wyścigu. Co ciekawe, Toyoda już dwukrotnie brał udział w takich wydarzeniach.
Wtedy jednak miało to miejsce w 2007 i w 2009 roku, kiedy pełnił on rolę wiceszefa całego koncernu. Znany ze swojej pasji do motorsportu Toyoda postanowił przy okazji wykonać bardzo ciekawy ruch marketingowy. Szefowie koncernów kojarzeni się z poważnymi biznesmenami, charyzmatycznymi dyktatorami, tutaj jest inaczej.
Akio Toyoda startował wcześniej za kierownicą Lexusa LF-A. Tym razem jednak podczas eventu, który odbędzie się w dniach 19-20 maja, Toyoda będzie członkiem czteroosobowej załogi. Nie wiadomo jeszcze oficjalnie jakim autem tym razem wystartuje Japończyk, ale jak łatwo się domyślić, może to być Toyota GT86.
Rzecznik prasowy japońskiego koncernu tłumaczy nawet, że tego typu wydarzenia są częścią przygotowywania aut. W ten sposób sprawdza się czy faktycznie dają frajdę z jazdy. Poza całą PR-ową papką, bardzo interesująca wiadomość.
Źródło: Carscoops
