Markę Yamaha znamy przede wszystkim z produkcji motocykli, a także instrumentów muzycznych. Jak się okazuje jednak, Japończycy mają poważne zakusy do zajęcia się również tematem samochodów.
Prezes całego przedsiębiorstwa Yamaha Motor w Japonii, Hiroyuki Yanagi zapowiedział, że chce wejść na rynek samochodowy już w 2014 roku – sześć lat wcześniej, niż było to w planach. Dlaczego tak wcześnie? Na razie nie padły żadne oficjalne odpowiedzi na to pytanie.
Marka Yamaha jest doskonale znana miłośnikom motocykli oraz muzyki, ale jak się okazuje firma ta posiada bogatą historię w projektowaniu i tworzeniu silników dla producentów samochodów. Między innymi, świetnym przykładem jest współpraca z Toyotą przy tworzeniu silnika dla modelu 2000GT (1967r.), jednego z kultowych sportowych japońskich samochodów, ale również przy czterocylindrowym silniku dla modelu Celica. Poza tym, w swojej historii Yamaha odnotowała również współpracę przy rozwijaniu silnika V6 dla Forda Taurus SHO, V8 dla Lexusa oraz szeregu modeli Volvo. Ale to tylko jedne z wielu przykładów.
Co więcej, w 1992 roku Yamaha zaprezentowała trzy prototypowe modele Yamahy OX99-11. Były one wyposażone w silniki V12 o mocy 408 KM i pojemności 3.5 l. Ostatecznie pozostały one jedynie na etapie prototypu, ponieważ Yamaha przeholowała z oceną swojego budżetu, a poza tym w Japonii rozpętał się kryzys, z którym firma również musiała się zmierzyć.
Decyzja Yamahy o zajęciu się produkcją samochodów może być dla wielu zaskoczeniem (albo i nie), ale producent, w którego fabrykach powstają już motocykle, skutery, skutery śnieżne, ATV, łodzie, a nawet wózki golfowe nie powinien mieć wielkiego problemu z wypuszczeniem ze swojej fabryki samochodu.
Pojawiło się wiele spekulacji, że samochód będzie inspirowany motocyklem Yamahy – YZF-R1: ma być przeznaczony jedynie dla dwóch pasażerów, a jednostką napędową miałby być silnik o pojemności 1000 ccm. Co więcej, pojawiły się też głosy, że równocześnie producent zajmie się też tworzeniem samochodów elektrycznych.