Kiedy BMW i Toyota pokażą swoje auto sportowe?

Już w przyszłym roku na rynku aut sportowych może się zrobić naprawdę ciekawie. Choć współpraca BMW i Toyoty przy budowie szybkiej tylnonapędówki rozpoczęła się zaledwie pół roku temu to z biur projektowych już wyciekają pierwsze informacje.
Mogłoby się wydawać, że BMW zajęte pracami nad M4 i Toyota projektująca nową Suprę nie mają wiele czasu na wspólne zabawy. Pozory jednak mylą i podjęta na początku roku decyzja producentów o wspólnej budowie auta sportowego powoli zaczyna zmieniać się w coś więcej niż skromne plany.
Choć firmy nie mają ze sobą wiele wspólnego to segment aut sportowych jest akurat tą częścią rynku, gdzie interesy obu marek pokrywają się. Stąd zapewne pomysł na współpracę. Budowanie samochodu przez dwie firmy obniża koszty zarówno produkcji jak i montażu, a przecież nie od dziś wiadomo, że najważniejsze dla producentów są zyski. Jak to zwykle bywa przy tego typu projektach oba samochody będą ze sobą spokrewnione przede wszystkim pod względem mechanicznym a styliści BMW i Toyoty pójdą swoimi drogami.

Współczesne samochody marki Toyota oferowane w polskich salonach mogą kojarzyć się ze wszystkim, tylko nie ze sportem. Stateczny Avensis, kompaktowy Auris czy hybrydowy Prius to bez wątpienia auta ciekawe i dopracowane, ale frajda z jazdy w ich przypadku to czysta abstrakcja. Za sprawą nowego modelu GT86 wizerunek tej japońskiej marki znów ma nabrać sportowego charakteru.

Współczesne samochody marki Toyota oferowane w polskich salonach mogą kojarzyć się ze wszystkim, tylko nie ze sportem. Stateczny Avensis, kompaktowy Auris czy hybrydowy Prius to bez wątpienia auta ciekawe i dopracowane, ale frajda z jazdy w ich przypadku to czysta abstrakcja. Za sprawą nowego modelu GT86 wizerunek tej japońskiej marki znów ma nabrać sportowego charakteru.
Spekuluje się, że auto będzie plasowane nieco wyżej od Toyoty GT86 jednak moim zdaniem bardziej prawdopodobna jest budowa samochodu małego, które mogłoby powalczyć z nową Mazdą MX-5. Toyota już jest w trakcie prac nad nową Suprą a BMW w najbliższych tygodniach wprowadzi do sprzedaży nową czwórkę więc miejsca w tej części rynku są już obsadzone.
Dość oczywistym wyborem dla małego lekkiego auta sportowego jest silnik typu bokser, który pozwoli na obniżenie środka ciężkości. Co więcej, jako, że Toyota posiada technologię budowy takiego motoru, dodatkowo pozwoli obniżyć koszty produkcji samochodu. Pierwsze informacje wskazują jednak na to, że pod maskę trafi rzędowa czwórka produkcji BMW.

Kiedy się dowiedziałem, że w środku zimy w moje ręce trafi BMW serii 1, bardzo się ucieszyłem. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Właściwości jezdne BMW, napęd na tył, śnieg… Wszystko jasne. Mój entuzjazm zmalał, gdy dowiedziałem się, że będzie to najsłabsza odmiana – 114i. Czy słusznie?

Kiedy się dowiedziałem, że w środku zimy w moje ręce trafi BMW serii 1, bardzo się ucieszyłem. Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego. Właściwości jezdne BMW, napęd na tył, śnieg… Wszystko jasne. Mój entuzjazm zmalał, gdy dowiedziałem się, że będzie to najsłabsza odmiana – 114i. Czy słusznie?
Prace nad autem postępują bardzo szybko, jeżeli wierzyć plotkom to pierwszy koncept od Toyoty będzie można oglądać już podczas tegorocznych targów w Tokio a produkcja samochodu ma się rozpocząć na początku przyszłego roku.
Źródło: MotorTrend
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze