Poradniki i mechanikaDodge Charger ’73 Jack’s Custom [cz. 3] - trudy i piękno renowacji

Dodge Charger ’73 Jack’s Custom [cz. 3] - trudy i piękno renowacji

Dodge Charger ’73 Jack’s Custom [cz. 3] - trudy i piękno renowacji
Kamil Kobeszko
24.07.2013 14:26, aktualizacja: 30.03.2023 12:04

Renowacja prawdziwego klasyka to nie zabawa dla amatorów. Tu potrzeba wiedzy, doświadczenia, odpowiedniego sprzętu, mnóstwa czasu i ciężkiej pracy. Zobaczcie, co ostatnio udało się poprawić – przed Wami Dodge Charger rocznik 1973 i kolejne prace przy renowacji.

Renowacja prawdziwego klasyka to nie zabawa dla amatorów. Tu potrzeba wiedzy, doświadczenia, odpowiedniego sprzętu, mnóstwa czasu i ciężkiej pracy. Zobaczcie, co ostatnio udało się poprawić – przed Wami Dodge Charger rocznik 1973 i kolejne prace przy renowacji.

Ku uciesze czarnego pożeracza kilometrów ostatnie tygodnie to montowanie i dokładanie kolejnych elementów, które sprawią, że auto znów będzie pełnowartościowe i jeszcze piękniejsze niż po wyjeździe z fabryki.

Ze Stanów dopłynęło sporo części, dzięki czemu udało się uniknąć przestoju w pracach. Do najważniejszych dostaw zaliczyć można chłodnicę, tłumiki, zbiornik paliwa, podłogę i fotele. Większość części to prawdziwie amerykańskie, wysokiej jakości podzespoły, kosztujące niekiedy tyle, ile niektóre samochody poruszające się po ulicach.

Wstawiono podłogę, co okazało się zadaniem trudnym i pracochłonnym – jak prawie wszystkie przy tej renowacji. Miejsca spawów trzeba przecież zabezpieczyć preparatami przeciwutleniającymi, gumą i farbą strukturalną. Od zewnątrz powierzchnię podłogi zabezpieczono dwiema warstwami „baranka”, które poprzedzono podkładem reaktywnym. Od ostatniej relacji założono również sprowadzoną z USA maskę, której wewnętrzna powierzchnia została wyczyszczona. Styki ze wzmocnieniami zabezpieczono, a całą maskę polakierowano.

Obraz

Polakierowanie elementów takich jak pokrywy czy drzwi to jedno. Drugie to złożenie wszystkiego tak, aby elementy były do siebie idealnie dopasowane. To czasochłonne, wymagające wielu poprawek, ale wynagradzające pracujących widokiem kompletnego poszycia klasycznego Dodge’a. Na koniec założono przednie reflektory.

Prawdziwe wyzwanie czekało elektryka. Niełatwo odtworzyć instalację elektryczną, która jest niekompletna, a to, co zostało, często przechodziło rozmaite naprawy samozwańczych elektryków. W tym samochodzie wszystko zostało doprowadzone do wersji oryginalnej, najlepszej.

Obraz

Przystąpiono do prac nad silnikiem. Prace można podzielić na dwa etapy, ponieważ kluczem do sukcesu jest idealna sprawność mechaniczna, połączona z pięknym wyglądem po otwarciu maski. Aby zapewnić to drugie, wyczyszczono, wypolerowano i wyszlifowano głowice. Silnik upiększono, malując blok czarną farbą antykorozyjną.

Po tych zabiegach potężne V8 Chargera można było poddać honowaniu, polegającemu na obróbce powierzchni współpracujących (w tym przypadku np. gładzi tulei pod nowe tłoki). Kolektor ssący został wyczyszczony i pomalowany, podobnie jak wszelkie osłony i pompy. Wał korbowy wyszlifowano pod wymiar nowych panewek głównych i korbowodowych.

Następnie założono zawory, popychacze, regulatory, alternator i jakże przydatną sprężarkę klimatyzacji. W tym momencie pozostało już tylko spiąć silnik z gotową skrzynią biegów. Teraz całość czeka na zamontowanie w samochodzie.

Obraz

W międzyczasie ponownie zajęto się karoserią. Lakier poddano polerowaniu, co wydobyło głębię pięknego czarnego koloru. Następnie ekipa Jack’s Custom zajęła się malowaniem białych pasów. Z wielką precyzją oklejono resztę karoserii i po lakierowaniu ukazał się efekt finalny, który nawet w niekompletnym samochodzie robi wielkie wrażenie.

Teraz nastał czas na zawieszenie, tak żeby można było postawić Dodge’a wreszcie na kołach. Założono zatem niektóre elementy zawieszenia, co umożliwiło montaż opon i felg. Ponieważ na wybrane przez fanów renowacji koła trzeba jeszcze poczekać, tymczasowo postawiono Chargera na innych kołach. Trzeba przyznać, że nawet na nich wygląda okazale.

Obraz

Zaczęto prace z oświetleniem i dokończono prace z elektryką. Następnym krokiem będzie wizyta u tapicera. Ekipa Jack’s Custom postara się także założyć kompletne zawieszenie i nowe koła. Na pewno Wam o tym wszystkim opowiemy. Jeśli chcecie wiedzieć więcej, zapraszamy na stronę renowacji.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/9]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)