Tuning ciężarówek - jak to się robi?

Tuning ciężarówek - jak to się robi?

Tuning ciężarówek - jak to się robi?
Bartosz Pokrzywiński
24.07.2013 20:00, aktualizacja: 10.10.2022 10:51

Zaczyna się od tabliczki z imieniem, później pojawiają się proporczyki i nim się obejrzeć, cały ciągnik siodłowy jest już zmodyfikowany. Zobaczmy, jak wygląda tuning samochodów ciężarowych.

Orurowanie, spojlery i halogeny - tuning ciężarówek

fot. forum.trucksfoto.com
fot. forum.trucksfoto.com

Samochody ciężarowe to nie auta kupowane z pasji czy pojazdy, które mają służyć do codziennej eksploatacji i jazdy na zakupy. To samochody, które są jednocześnie narzędziem pracy. Z tego też względu o wiele większy nacisk kładzie się w tego typu konstrukcjach na trwałość oraz użyteczność, przez co pozostałe aspekty, w tym nawet stylistyczne, zostają często pominięte.

Co więcej, kierowcy zawodowi spędzają w nich nawet całe tygodnie pracując w systemie 3:1 niemal przez całą dobę nie wychodzą z kabiny, która staje się nie tylko miejscem ich pracy, ale także kuchnią, salonem czy sypialnią. Również z tych względów kierowcy lubią ozdabiać swoje auta w różnego rodzaju dodatki, które czynią ich pojazdy wyjątkowymi dla nich samych.

fot. wagaciezka.com
fot. wagaciezka.com

Jednym z najpopularniejszych i chyba najbardziej efektownych sposobów tuningu samochodów ciężarowych są modyfikacje polegające na montażu orurowania. W samochodach ciężarowych ma to także praktyczne zastosowanie, a doskonale wiedzą o tym kierowcy w Australii, którzy przejeżdżają tysiące kilometrów po nieutwardzonych drogach pośrodku niczego. Kiedy przed pojazd wyjdzie zwierze, a jest zbyt późno, nie hamuje się.

Koszt tego typu modyfikacji uzależniony jest od tego jak bardzo rozbudowane i fantazyjne orurowanie chcemy zamontować. Ceny rozpoczynają się od około 2000 zł za najskromniejsze zestawy chroniące dolny zderzak czy służące jako podstawa do montażu halogenów. Za bardziej rozbudowane układy z dodatkową siatką można zapłacić powyżej 5000 zł.

fot. jamax.cch.pl
fot. jamax.cch.pl

Na rynku samochodów osobowych istnieje obecnie prawdziwy szał na diody LED. Znajdują one zastosowanie także w przypadku samochodów ciężarowych, a ich łatwa dostępność sprawia, że za kilkaset złotych możemy ozdobić auto różnokolorowymi światłami niemal z każdej strony. Istnieją też gotowe zestawy reflektorów, które przydają się zwłaszcza podczas nocnej jazdy po drogach. To już jednak wydatek nawet ponad 2000 zł.

Ostatnim typem modyfikacji ingerującego w kształt nadwozia są spojlery dachowe. Powstały one po to, by zmniejszyć spalanie. W praktyce jednak kierowcy często montują do auta bardziej rozbudowane spojlery, których kształt nawiązuje do przodu nadwozia. Często w ich okolicy także pojawia się dodatkowe oświetlenie czy diody LED. Koszt tej modyfikacji rozpoczyna się od kilkuset złotych.

fot. tuning.repinski.pl
fot. tuning.repinski.pl

Lakier i aerograf - tuning ciężarówek

Obraz

Paradoksalnie europejscy truckerzy nie mają się czego wstydzić przy amerykańskich kolegach po fachu. Za oceanem do tuningu samochodów ciężarowych podchodzi się w nieco inny sposób i tak zwraca się uwagę na stan poszczególnych detali jak chromowany zderzak czy gładki, świecący się lakier na karoserii.

Na starym kontynencie jest podobnie, bo trudno jest komuś zaimponować lub wyróżnić się z tłumu autem, które dopiero co wyjechało z fabryki. Trzeba pomalować je w tak charakterystyczny sposób, by na parkingu pełnym ciągników siodłowych tankujący paliwo podróżni zauważali właśnie naszą ciężarówkę.

fot. ptforum.pl
fot. ptforum.pl

Z tego też względu na pojazdach malowane są pasy, wzory czy nawet stosuje się nowocześniejsze metody jak oklejanie folią 3M lub modny ostatnio Plasti Dip. Ponadto na zlotach łatwo spotkać samochód ciężarowy, którego właściciel zdecydował się na chyba najtańszą możliwą formę tego typu tuningu i okleił poszczególne elementy stickerbombami.

Obraz

Dużo bardziej pracochłonną oraz kosztowną modyfikacją jest aerograf. Tę technikę nakładania farby i bardzo precyzyjnego malowania detali można porównać do tatuażu. W praktyce jest to niewiarygodnie efektowne, ale koszty tego typu tuningu sięgają nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Często firmy decydują się nie tylko na pomalowanie ciągnika siodłowego, ale także na ozdobienie naczepy. Poza kolorowymi wzorami czy obrazami w ten sposób maluje się także logo firmy i numer telefonu, co dodatkowo przyciąga uwagę.

fot. transport.repinski.pl
fot. transport.repinski.pl

Tabliczki z imionami i proporczyki - tuning ciężarówek

Obraz

Jaka jest najprostsza rzecz, którą można zrobić żeby wszyscy wiedzieli, ze dany przedmiot należy do ciebie? Wystarczy go podpisać. Z tego właśnie powodu niemal na każdej ciężarówce za szybą znajduje się mała tabliczka imitująca tablicę rejestracyjną z imieniem lub pseudonimem kierowcy.

Co ciekawe, bardzo często, kiedy mamy do czynienia z pojedynczą obsadą, na wysokości miejsca pasażera widnieje tabliczka z imieniem żony kierowcy.

fot. transport.repinski.pl
fot. transport.repinski.pl

To jednak nie wszystko. Często za szybą kierowcy znajdują się również inne ozdoby. Wśród nich łatwo rozpoznać proporczyki, które dla szofera są czymś w stylu wojennych zdobyczy, gdyż każdy kierowca wiesza sobie proporczyk z nazwą jakiegoś kraju dopiero wtedy, kiedy go odwiedzi. To jak stemple w paszporcie.

Jedni kierowcy wieszają proporczyki formując charakterystyczną literę "V", inni robią to bezpośrednio przy suficie kabiny, a jeszcze inni wymyślają wzorki. Co ciekawe, zawsze są one symetryczne. Jadąc po europejskich drogach, zwłaszcza w nocy, w oczy rzuca się jeszcze jeden szczegół. Logo marki podświetlone diodami LED, umieszczone na tylnej ścianie kabiny, które widać nawet z bardzo dalekiej odległości.

Obraz

Tuning wnętrza - tuning ciężarówek

fot. auto4m.pl
fot. auto4m.pl

Jednym z najdroższych sposobów tuningu samochodu ciężarowego są modyfikacje wnętrza. Na szczęście nie mówimy tutaj o kolorowej okleinie imitującej włókno węglowe czy drewno. Tak samo jak ktoś chce mieć w domu skórzaną sofę czy fotel, tak samo kierowcy chcą, by wnętrze ich ciężarówki było w pewnym sensie luksusowe. Dlatego też wydają oni naprawdę duże pieniądze na obszycie poszczególnych elementów skórą.

Często mówi się nawet o obszyciu dosłownie całej kabiny, łącznie ze ścianami czy deską rozdzielczą, prawdziwą, pikowaną skórą wysokiej jakości, co kosztuje nawet ponad 20 tysięcy złotych. Nie jest jednak powiedziane, że kierowcy ze zdolnościami do majsterkowania nie mogą spróbować samemu zabawić się w tapicera.

Jakiś czas temu miałem okazję wsiąść do kabiny Renault Magnum obszytej skórą, właściciel poprosił mnie żebym zdjął buty, on robi to za każdym razem - to mój dom - powiedział.

Volvo Trucks - Check out Kenta Johansson's Custom Cab - "Welcome to my cab"

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)