Używany Chevrolet Cruze [awarie i problemy]


Szukasz nowocześnie wyglądającego kompaktu za rozsądne pieniądze? Jedną z najciekawszych propozycji jest Chevrolet Cruze. Czy atrakcyjna cena zawsze wiąże się z kiepską jakością?
Używany Chevrolet Cruze — historia modelu
Chevrolet Cruze w wersji sedan miał swoją oficjalną premierę w 2008 roku, podczas targów motoryzacyjnych w Paryżu. Kompakt został skonstruowany na płycie podłogowej GM Delta II. Samochód na wielu rynkach przejął schedę po Daewoo Lacetti i Chevrolecie Cobalcie, choć z tej pierwszej nazwy koncern GM korzystał jeszcze do 2010 roku.

W czasach PRL-u wszystko, co zachodnie, kojarzyło się z luksusem. Niestety, wraz z napływem do wolnej Polski zagranicznych towarów boleśnie przekonywaliśmy się o tym, że pozory często mylą. Podobnie było z Chevroletem: wraz z premierami budżetowych modeli o koreańskim rodowodzie dawna legenda zaczęła być postrzegana zupełnie inaczej.
W 2010 roku zadebiutowała 5-drzwiowa odmiana auta, typu hatchback. Zimą 2012 roku do oferty dołączył kolejny wariant nadwozia, tym razem GM zdecydowało się na kombi. Jako, że auto jest na rynku już kilka lat, Chevrolet w 2012 roku postanowił przeprowadzić lifting. Model z modyfikacjami został zaprezentowany w czasie Busan Motor Show.
Jakie wprowadzono zmiany? Prawie niezauważalne, z przodu delikatnie przemodelowano: zderzak, atrapę chłodnicy i światła przeciwmgielne. Z kolei we wnętrzu pojawił się centralnie umieszczony dotykowy ekran, służący do obsługi systemu MyLink. Ponadto uzupełniono też ofertę silnikową, do której trafił nowy motor wysokoprężny o pojemności 1,7 l, dysponujący mocą 130 KM.
Zobacz również: Rolls-Royce Phantom Series II - prezentacja
Samochód produkowany jest cały czas w różnych zakątkach świata, montownie znajdują się między innymi w: Korei Południowej, USA, Kazachstanie, Brazylii, Rosji i w Chinach. Kiedy na rynku pojawi się nowy model? Najprawdopodobniej jesienią 2014 roku, w tej chwili trwają jego zaawansowane testy.
Używany Chevrolet Cruze – silniki
Benzynowe:
R4 1,4 Turbo (140KM)
R4 1,6 (113–124 KM)
R4 1,8 (141 KM)
Diesle:
R4 1,7 (130 KM)
R4 2,0 (125–150 KM) produkcji VM
R4 2,0 (163 KM)
Wszystkie wymienione wyżej jednostki benzynowe, to konstrukcje Ecotec — dobrze znane z Opli. Jak jest z ich niezawodnością? Wolnossące silniki w większości przypadków, nie sprawiają poważniejszych problemów. Sporadycznie zdarzają się jednak awarie podzespołów drobnego osprzętu silnika, takich jak regulator napięcia czy zawór EGR. Motory te borykają się jeszcze z wyciekami oleju, lubią też konsumować go w nadmiernych ilościach. Downsizingowy wariant 1,4 Turbo to jeszcze młoda konstrukcja i trudno przewidzieć, co będzie działo się z nią w przyszłości.
Decydując się na wersję benzynową, możecie zapomnieć o sportowych osiągach. Z drugiej strony, dynamika silników 1,8 l i 1,4 Turbo jest w zupełności wystarczająca. Samochód od 0 do 100 km/h z tą pierwszą jednostką przyspiesza w 10,2 s, a z drugą w 9,5 s. Spalanie? W ruchu miejskim od około 9 do 11–12 l/100 km, w zależności od pojemności silnika i mocy.
Obok benzyniaków dostępne są również dwa diesle, o trzech wariantach mocy od 125 do 163 KM. Co im dolega? W przypadku egzemplarzy użytkowanych w mieście, zdarzają się kłopoty z zatkanym filtrem cząstek stałych. 2-litrową jednostkę (VM) znajdziecie między innymi w Hyundaiu i30, gdzie boryka się ona z częstymi awariami dwumasowego koła zamachowego oraz turbosprężarki. Póki co, użytkownicy Chevroleta nie skarżą się jeszcze na tego typu usterki. Reszta jak na razie, jednostek sprawuje się dobrze. Czy tak będzie w przyszłości? Zobaczymy.
Elastyczności i kultura pracy diesli w modelu Cruze stoi na całkiem przyzwoitym poziomie. Najsłabsza 125-konna wersja rozpędza się do pierwszej setki w około 10 sekund, a najmocniejsze robią to w mniej niż 9 s. Spalanie również potrafi mile zaskoczyć, skoro 163-konna odmiana w naszym teście podczas jazdy miejskiej spaliła 8,5 l/100 km, to aż strach pomyśleć jak bardzo oszczędne są słabsze silniki, ale zapewne w końcu pojawią się awarie osprzętu.

Po wielu testach wypasionych i bogato doposażonych aut, o których przeciętny Kowalski może tylko pomarzyć, na naszym redakcyjnym parkingu zagościł samochód dla osób, które chcą otrzymać wiele za niewiele. Chevrolet Cruze – bo on nim właśnie mowa – przez 7 dni musiał mierzyć się z urokami podróżowania po polskich drogach. Jak sobie poradził w tych niemalże ekstremalnych warunkach?
Używany Chevrolet Cruze – dane techniczne
Jeżeli chodzi o konstrukcję, Chevrolet Cruze zbytnio nie odbiega od standardów w klasie kompakt. We wszystkich wersjach silnikowych klienci mają do dyspozycji tylko napęd na przód, który może być przekazywany na koła przy pomocy: 5 lub 6-biegowego manuala oraz 5-stopniowego automatu. Przednie zawieszenie oparto o kolumny MacPhersona, a z tyłu zastosowano belkę skrętną. Proste i zarazem trwałe rozwiązanie. W testach zderzeniowych Euro NCAP samochód otrzymał bardzo dobry wynik 5 gwiazdek.
Używany Chevrolet Cruze – awaryjność
Użytkownicy Chevroleta skarżą się na stuki w zawieszeniu, najczęściej winę za to ponoszą uszkodzone: łączniki stabilizatora, wahacze, a niekiedy nawet i amortyzatory. Problemy pojawiają się już po przejechaniu kilku tysięcy km.
Karoseria została wykonana z cienkiej podatnej na wgniecenia blachy, a trwałość lakieru pozostawia bardzo wiele do życzenia. Jakością nie grzeszy też radioodtwarzacz, który z czasem przestaje czytać płyty CD. Uciążliwą dolegliwością jest zacinający się zamek bagażnika, niby nic poważnego, ale bywa to bardzo denerwujące. Czasami pomaga wymiana styczników. Centralny zamek również miewa swoje humory.

W naszej redakcji testowaliśmy już Chevroleta Cruze z nadwoziem hatchback i jednostką benzynową oraz w wersji sedan z silnikiem wysokoprężnym. Teraz czas na połączenie symboli VCDi oraz HB.
Nietrwałe są również materiały wykończenia wnętrza. Nawet przy niewielkich przebiegach wychodzą na jaw przetarcia na: fotelach, kierownicy czy na srebrnych wstawkach deski rozdzielczej. Bardzo łatwo jest też zarysować wewnętrzne plastiki.
Używany Chevrolet Cruze – naszym zdaniem
Kompaktowy Chevrolet Cruze jest najlepszym dowodem na to, że budżetowe auto wcale nie musi być spartańskie i nudne. Nowoczesna stylizacja samochodu zachęca do tego, aby przyjrzeć się temu wynalazkowi bliżej. Już po pierwszym spotkaniu z autem stwierdzicie, że: jeździ się nim dość dobrze, ma bardzo bogate wyposażenie, a pojemność bagażnika przewyższa większość bardziej prestiżowych konkurentów. 40% egzemplarzy dostępnych na polskim rynku, pochodzi z naszych rodzimych salonów. Część z nich jest jeszcze nawet na gwarancji. Dzięki temu znacznie łatwiej można znaleźć zadbaną sztukę.
Kiedy już dobrze zapoznacie się z autem, znajdziecie w nim również kilka wad. Przede wszystkim zacznie przeszkadzać Wam: bardzo słaba jakość niektórych materiałów wykończeniowych, spore spalanie mocniejszych benzyniaków, przeciętne osiągi i problemy z dostępnością niektórych części zamiennych. Pomimo kilku mankamentów Chevrolet Cruze to bardzo atrakcyjna oferta dla osób szukających młodego kompaktu za przyzwoitą cenę.
Źródło: Statystyki dostarcza otoMoto.pl
Ten artykuł ma 12 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze