TestySuzukiSuzuki Jimny 1,3 Elegance (2013) i 1,3 Jeans (2004) - koniec i początek [test autokult.pl]

Suzuki Jimny 1,3 Elegance (2013) i 1,3 Jeans (2004) - koniec i początek [test autokult.pl]

Suzuki Jimny 1,3 Elegance (2013) i 1,3 Jeans (2004) - koniec i początek [test autokult.pl]
Rafał Warecki
05.08.2013 11:30, aktualizacja: 18.04.2023 11:11

Suzuki Jimny to jeden z niewielu modeli, którego jedna generacja jest na rynku już od 15 lat. Przez ten czas auto przeszło dwa liftingi (w latach 2005 i 2012), ale nadal egzemplarze z początku produkcji niewiele różnią się od sprzedawanych obecnie.

Suzuki Jimny 1,3 Elegance & 1,3 Jeans - test

Małe gabaryty zewnętrzne, klasyczna i wyraźnie podzielona dwubryłowa sylwetka z krótkimi zwisami, koło zapasowe na pokrywie mikroskopijnego bagażnika i obudowa nadwozia panelami z tworzyw sztucznych zdradzają, że żadna nawierzchnia nie jest mu straszna. Małe Suzuki jest wyjątkowe – w swojej klasie nie ma żadnej konkurencji, ale bez kompleksów może rywalizować z niewielkimi i zwrotnymi autami miejskimi oraz potężnymi samochodami terenowymi pokonującymi bezdroża. I tym pierwszym, i tym drugim na wielu płaszczyznach jest w stanie porządnie utrzeć nosa.

W ciągu tak długiego okresu produkcyjnego mało samochodów zachowuje tak ujednolicony wygląd zewnętrzny jak Suzuki Jimny. Niezależnie od rocznika modelowego to małe auto terenowe poza drobnymi zmianami wygląda niemal identycznie i nadal sprzedaje się tak samo dobrze.

Wyliczanie modyfikacji widocznych na pierwszy rzut oka można by skończyć na przednim zderzaku i - po najnowszych zmianach - pokrywie silnika, którą oddzielono od przestylizowanej atrapy chłodnicy. Od jesieni zeszłego roku niezależnie od wersji maska została przyozdobiona wlotem na chłodnicę pośrednią (silnik ZS) lub jej atrapą (ZI). Wcześniej charakterystyczny garb miały tylko odmiany zasilane olejem napędowym. Cała reszta to już kwestia wyposażenia i kompozycji kabiny, która podczas pierwszego liftingu przeszła prawdziwą rewolucję.

Obraz

Wnętrze egzemplarzy z lat 1998-2005 pod względem jakości i estetyki wykończenia pozostawiało wiele do życzenia. Staroświecka deska rozdzielcza z prostokątnymi kratkami wentylacyjnymi i suwakami do sterowania nawiewem wyraźnie postarzała auto. Bardzo twarde i podatne na zarysowania plastiki wewnętrzne przy większych przebiegach gubiły spasowanie, pozostawiając po nim nieprzyjemne trzaski, budzące się do życia przede wszystkim na większych nierównościach. Tapicerka na fotelach przez dość miękki materiał wypełniający siedziska lubiła ocierać o elementy obudowy, brzydko się przy tym kalecząc. Większość tych wad udało się wyeliminować w egzemplarzach po 2005 roku, a całe wnętrze skutecznie odświeżyć, wprowadzając nową stylizację i lepsze materiały.

Kabina Suzuki Jimny po pierwszej kuracji odmładzającej prezentuje się już dużo lepiej. Zastosowano przyjemniejsze w dotyku i nieco miększe materiały. Miejsce suwaków zajęły pokrętła – obecnie i tak kończące swoją służbę w większości nowoczesnych samochodów. Przy okazji tych zmian dźwignię odpowiadającą za sterowanie układem napędowym zastąpiono trzema przyciskami załączającymi odpowiedni tryb pracy poprzez sterowane elektronicznie sprzęgła. Lepszym rozwiązaniem byłoby chyba przeznaczenie tych przycisków do zarządzania układem klimatyzacji, a klasyczny i niezawodny lewarek zostawić w spokoju.

Obraz

W aucie terenowym ograniczenie elektroniki do minimum to bardziej zaleta niż wada, jednak ze względu na próbę pogodzenia funkcji auta terenowego i miejskiego nowy Jimny może zostać zaopatrzony w wiele współczesnych elementów wyposażenia, takich jak tapicerka z ekologicznej skóry, podgrzewane fotele czy zestaw multimedialny. Bogatsze odmiany Suzuki Jimny nie mają się czego wstydzić w starciu z nowocześniejszymi autami miejskimi. Podczas zeszłorocznej modernizacji pod tym względem praktycznie nic się nie zmieniło – kabina pasażerska jest dokładnie taka sama, jaką spotkamy w egzemplarzach wyprodukowanych po 2005 roku, i dokładnie w to samo można ją doposażyć.

Wersje po liftingu zostały również lepiej dopracowane pod kątem ergonomii użytkowania i skuteczniej wyciszone, dzięki czemu podróż wydaje się mniej uciążliwa. Przy prędkości nieprzekraczającej 100 km/h byłbym skłonny wybrać się tym autem w dłuższą trasę. Powyżej niej, tak jak w starszych egzemplarzach, wyraźnie słychać już szumy powietrza opływającego kanciaste nadwozie i dźwięk jednostki napędowej podyktowany wysokimi obrotami piątego biegu.

Jazda odświeżonym Jimny generuje też trochę mniejsze drgania i mniej rzuca po kabinie, lewarek skrzyni biegów pracuje lżej, wewnątrz jest zauważalnie ciszej. Nowsze wersje są bardziej cywilizowane, ale głównie przy niższych prędkościach. Konstrukcja zależnego zawieszenia się nie zmieniła – nadal jest ono twarde i podatne na siły boczne. Kierowca szybko dowiaduje się o podmuchu wiatru czy nowej dziurze na drodze. Nierówności czuć też na kole kierownicy, która komunikuje się z kołami przez niespotykaną już dzisiaj w autach osobowych przekładnię ślimakową. Całość cechuje się natomiast bardzo małym promieniem skrętu i - mimo wysokiego profilu opon – bezpośrednim przełożeniem obrotu kierownicy na koła.

Obraz

Suzuki Jimny mimo tych drobnych udogodnień w kwestii użytkowania i licznych poprawek pod względem wykończenia nadal nie jest salonem na kółkach, ani pod względem standardu wyposażenia, ani jakości zastosowanych materiałów, ani tym bardziej oferowanej przestrzeni. O ile z przodu nawet wyższa, ale szczupła osoba będzie w stanie się odnaleźć za kierownicą, o tyle tylna kanapa nie należy do najwygodniejszych miejsc, jakie można sobie wyobrazić. Bagażnik również jest ciasny i pozbawiony jakiegokolwiek maskowania przewożonych przedmiotów w postaci rolety czy zasłony. Starsze egzemplarze wyposażone były w tylne oparcia składane na płasko po uniesieniu siedzisk do pionu, w egzemplarzach wyprodukowanych po 2005 roku nie mogłem doszukać się tego przydatnego udogodnienia.

Jedyna dostępna w polskich salonach wersja silnikowa o pojemności 1,3 l generuje 85 KM (przed pierwszym liftingiem 80 KM) i dzięki niskiej masie własnej auta sprawdza się całkiem dobrze podczas spokojnej jazdy i przy niższych prędkościach – tutaj mimo niewielkiego przyrostu mocy praktycznie nic się nie zmieniło, poza około 1 l/100 km większym zużyciem paliwa.

Suzuki Jimny mimo tych wszystkich zmian mających go ogładzić w ciagu lat nadal jest samochodem wyjątkowym. Jego historię przepoławia rok 2005, kiedy pierwszy lifting niemal całkowicie odmienił kabinę pasażerską. Zmiany wprowadzone ostatniej jesieni można uznać za kosmetykę. Jednak bez względu na to, czy wybierze się auto z początku produkcji czy nowe prosto z salonu, Jimny jest w stanie oczarować swoim niepodrabialnym klimatem nawet największych przeciwników, o czym zresztą po paru latach przekonałem się na własnej skórze.

  • Stosunek możliwości terenowych do ceny
  • Funkcjonalność oraz zwrotność w mieście i poza nim
  • Wyciszenie i ogólna ogłada względem wersji sprzed liftingu
  • Wnętrze po liftingu jest dużo lepsze...
  • ...ale można by je jeszcze poprawić
  • Kiepskie osiągi
  • Gdzieniegdzie kuleje ergonomia kabiny
  • Trudno je pokochać bez dłuższej przejażdżki
Ogólna ocena samochodu: [stars]8[/stars]Zobacz inne testy samochodów marki Suzuki!Dowiedz się więcej o samochodach terenowych!Suzuki Jimny 1,3 Elegance & 1,3 Jeans - dane techniczne
Testowany egzemplarz: Suzuki Jimny 1,3 VVT Elegance (2013)Suzuki Jimny 1,3 Jeans (2004)
Silnik i napęd
Układ i doładowanie:R4, wolnossącyR4, wolnossący
Rodzaj paliwa:BenzynaBenzyna
Ustawienie:WzdłużnieWzdłużnie
Rozrząd:DOHC 16VDOHC 16V
Objętość skokowa:1328 cm31298 cm3
Stopień sprężania:9,59,5
Moc maksymalna:85 KM przy 6000 rpm80 KM przy 5500 rpm
Moment maksymalny:110 Nm przy 4100 rpm110 Nm przy 4500 rpm
Objętościowy wskaźnik mocy:64 KM/l60 KM/l
Skrzynia biegów:5-biegowa, manualna5-biegowa, manualna
Typ napędu:Stały na tylne koła, dołączana na sztywno przednia oś, reduktorStały na tylne koła, dołączana na sztywno przednia oś, reduktor
Hamulce przednie:TarczoweTarczowe
Hamulce tylne:BębnoweBębnowe
Zawieszenie przednie:Zależne, wahacze wzdłużne, drążek Panharda, sprężyny śrubowe i amortyzatoryZależne, wahacze wzdłużne, drążek Panharda, sprężyny śrubowe i amortyzatory
Zawieszenie tylne:Zależne, wahacze wzdłużne, drążek Panharda, sprężyny śrubowe i amortyzatoryZależne, wahacze wzdłużne, drążek Panharda, sprężyny śrubowe i amortyzatory
Układ kierowniczy:Przekładnia ślimakowa z kulkami obiegowymiPrzekładnia ślimakowa z kulkami obiegowymi
Średnica zawracania:9,8 m9,8 m
Koła, ogumienie przednie:205/70 R15215/70 R15
Koła, ogumienie tylne:205/70 R15215/70 R15
Masy i wymiary
Typ nadwozia:TerenowyTerenowy
Liczba drzwi:33
Współczynnik oporu Cd (Cx):0,40,4
Masa własna:1060 kg1045 kg
Stosunek masy do mocy:12,47 kg/KM13,1 kg/KM
Długość:3695 mm3645 mm
Szerokość:1600 mm1600 mm
Wysokość:1670 mm1670 mm
Rozstaw osi:2250 mm2250 mm
Rozstaw kół przód/tył:1355/1365 mm1355/1365 mm
Prześwit (przód/tył):190 mm190 mm
Pojemność zbiornika paliwa:40 l40 l
Pojemność bagażnika:113 l113 l
Specyfikacja użytkowa
Ładowność maksymalna:360 kg375 kg
Maksymalna masa holowanej przyczepy:b.d.b.d.
Głębokość brodzenia:400 mm400 mm
Kąt natarcia:37 stopni37 stopni
Kąt zejścia:46 stopni46 stopni
Kąt rampowy:31 stopni31 stopni
Kat przechyłu:b.d.b.d.
Osiągi
Katalogowo:
Przyspieszenie 0-100km/h:14,1 s14,7 s
Prędkość maksymalna:140 km/h140 km/h
Zużycie paliwa (miasto):8,9 l/100 kmok. 9 l/100 km (rzeczywiste)
Zużycie paliwa (trasa):6,0 l/100 kmok. 7,5 l/100 km (rzeczywiste)
Zużycie paliwa (mieszane):7,1 l/100 kmok. 8,3 l/100 km (rzeczywiste)
Emisja CO2:162 g/kmb.d.
Test zderzeniowy JNCAP:5 gwiazdekb.d.
Cena
Testowany egzemplarz:65 900 złOk. 22 000 zł
Model od:57 900 złb.d.
Wersja silnikowa od:57 900 złb.d.

Suzuki Jimny 1,3 Elegance & 1,3 Jeans - zdjęcia

Obraz
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/16]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)