Toyota podkręca diesle - 4 modele w wersji Powerboost
Choć moce osiągane przez wysokoprężne jednostki Toyoty znakomitej większości użytkowników wystarczą do sprawnego poruszania się, to japoński producent mimo wszystko postanowił poprawić nieco parametry swoich silników. Przyrosty mocy są co najmniej zadowalające.
Choć moce osiągane przez wysokoprężne jednostki Toyoty znakomitej większości użytkowników wystarczą do sprawnego poruszania się, to japoński producent mimo wszystko postanowił poprawić nieco parametry swoich silników. Przyrosty mocy są co najmniej zadowalające.
Toyota rozpoczyna akcję podnoszenia mocy swoich diesli. Auta dostępne z jednostkami D-4D są już dostępne w wersjach Powerboost, które - jak zapewnia producent - charakteryzują się znacznie lepszymi osiągami od podstawowych odmian. Przyrosty mocy i momentu obrotowego są dość duże, a modyfikacje nie skutkują zmianami w gwarancji - nadal jest to 3 lata lub 100 tysięcy km.
Pakiet Powerboost będzie jak na razie dostępny jedynie w 4 modelach oferowanych przez producenta, jednak w swojej informacji prasowej Toyota zapewnia, że w ciągu kilku tygodni dołączą do nich kolejne auta. Póki co gama samochodów, do których można zamówić pakiet prezentuje się następująco:
Model | Wersja silnikowa | Moc bez pakietu | Moc z pakietem | Moment obrotowy bez pakietu | Moment obrotowy z pakietem |
Avensis | 2,0 D-4D | 124 KM | 150 KM | 310 Nm | 350 Nm |
Hilux | 2,5 D-4D | 144 KM | 167 KM | 343 Nm | 410 Nm |
Hilux | 3,0 D-4D | 171 KM | 201 KM | 343 Nm | 420 Nm |
Land Cruiser 150 | 3,0 D-4D | 190 KM | 225 KM | 420 Nm | 500 Nm |
Land Cruiser V8 | 4,5 D-4D | 272 KM | 318 KM | 650 Nm | 740 Nm |
W przypadku Avensisa wersja Powerboost jest o 3000 złotych droższa od bazowego modelu, a za Hiluxa z pakietem trzeba dopłacić już 4000 zł. Obie odmiany Toyoty Land Cruiser są oferowane we wzmocnionej odmianie bez dodatkowych opłat. Producent nie informuje jak zmieniły się osiągi samochodów, ograniczył się jedynie do podania informacji, że 150-konny Avensis osiąga pierwszą setkę w 9,2 sekundy, czyli o 0,6 sekundy szybciej, niż w przypadku 124-konnej wersji.
Źródło: Toyota