9ff oraz SpeedART niewypłacalne

9ff oraz SpeedART niewypłacalne

9ff GT9-CS
9ff GT9-CS
Olgierd Lachowski
17.09.2013 21:08, aktualizacja: 08.10.2022 08:43

Smutne wiadomości płyną z Niemiec. Dwie znane firmy tuningowe Porsche, 9ff oraz SpeedART, złożyły wnioski do sądu o upadłość. Na szczęście niekoniecznie oznacza to zamknięcie tych warsztatów.

Tak jak rynek producentów, tak i rynek firm tuningowych jest mocno nasycony. Szczególnie jeśli chodzi o marki premium, na których można najwięcej zarobić, a do takich zalicza się przecież Porsche.

Tunerzy Opli i Volkswagenów nie żyją z dokonywania przeróbek silników i kompleksowej modyfikacji zawieszeń, tylko ze sprzedaży spojlerów i dywaników. Owszem, zdarzają się klienci z grubymi portfelami, ale w przypadku tych dwóch firm to niewielki ułamek. Jeśli chodzi o Porsche, to sytuacja przedstawia się nieco inaczej. Tutaj znaczna część klientów chce dużych modyfikacji, które są kosztowne, a to właśnie na nich tunerzy Porsche zarabiają najwięcej.

Konkurencja jest bardzo silna, a tunerów Porsche jest mnóstwo. Tyle że niedługo mogą istnieć dwie firmy mniej, ponieważ 9ff oraz SpeedART złożyły do sądu wnioski o upadłość. Drugi z warsztatów do sądu zwrócił się 4 września, pierwszy dwa dni później.

SpeedART 911 Turbo BTR-II 650 Evo
SpeedART 911 Turbo BTR-II 650 Evo

Obie firmy znane są z ciekawych projektów, wydaje się jednak, że każda z nich pracuje dla innej grupy klientów.

SpeedART buduje samochody charakterystyką zbliżone do pojazdów oferowanych na przykład przez TechArta – najmocniejsze modele cechują się mocą około 650 KM. Paleta SpeedART-a jest bardzo szeroka i obejmuje Porsche Boxstera, Caymana, Panamerę, 911 i Cayenne. Co więcej, firma ta ma swój dział renowacji zabytkowych modeli z Zuffenhausen.

9ff działa na mniejszą skalę – zarówno pod względem wyboru modeli, jak i liczby zmodyfikowanych aut. Warsztat Jana Fatthauera skupia się na przygotowywaniu jak najmocniejszych i najszybszych bolidów – niekoniecznie najszybszych na torze, ale koniecznie na prostej.

Poza tym 9ff zbudowało własną maszynę – GT9 – która jest oferowana w kilku wariantach. W ostatnich miesiącach tuner przygotowywał się do odzyskania rekordu prędkości dla samochodów dopuszczonych do ruchu ulicznego. W tym celu zbudował wersję GT9 Vmax z silnikiem o mocy 1400 KM.

9ff jest też znany z tego, że jako jedyny zakład podkręcił radykalnie legendarne Porsche Carrera GT – maszyna miała ponad 900 KM i osiągała prędkość maksymalną 390 km/h.

9ff Carrera GT T900
9ff Carrera GT T900

Przyjęcie przez sąd wniosków o upadłość nie oznacza ostatecznego zamknięcia obu firm. Jest to przede wszystkim szansa na anulowanie wszelkich długów, a potem na dalszą normalną działalność. Takie wnioski znanych tunerów nie powinny szczególnie szokować, po tym jak niespełna trzy lata temu okazało się, że legendarna firma Gemballa stoi na skraju bankructwa i też potrzebuje pomocy z zewnątrz. Pewnie dopiero za jakiś czas dowiemy się, co dalej z 9ff i SpeedART-em.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)