GSC Mercedes-Benz S 63 AMG Concept (2013)

GSC Mercedes-Benz S 63 AMG Concept (2013)

GSC Mercedes-Benz S 63 AMG Concept (2013)
Olgierd Lachowski
24.09.2013 20:00, aktualizacja: 08.10.2022 08:44

Wyznaczający standard w tuningu Mercedesów Brabus podniósł poprzeczkę bardzo wysoko, jednak wiele firm zamierza nad nią przeskoczyć. Takie plany ma m.in. GSC, które zapowiada 850-konną wersję Mercedesa klasy S.

Najmocniejszego w historii luksusowego Brabusa można było oglądać kilkanaście dni temu na salonie samochodowym we Frankfurcie. Model S 63 AMG 850 6.0 Biturbo ma zmodyfikowany silnik M 157, w którym tuner z Bottrop zwiększył objętość skokową. „850” z nazwy to liczba koni mechanicznych wytwarzanych przez jednostkę napędową.

Brabus powiększył motor, żeby osiągnąć wspomnianą moc, Väth zaś niemal tyle samo koni mechanicznych wycisnął z V-ósemki o standardowej objętości skokowej. Podobnie jak Väth chce postąpić studio GSC.

German Special Customs, bo tak brzmi rozwinięcie skrótu, to niewielki warsztat zajmujący się modyfikowaniem Mercedesów. Tuning przeprowadzany przez GSC jest kontrowersyjny od strony wizualnej, ale jeśli chodzi o mechanikę, wszystko jest w porządku.

Najsłynniejszym projektem GSC jest 750-konny Mercedes-Benz CLS 63 AMG. Niedługo może przebić go Mercedes S 63 AMG, ponieważ właśnie tę limuzynę Niemcy zamierzają podkręcić.

Choć auto będzie zmienione, ten Mercedes nie będzie wyglądał z zewnątrz tak dziwnie jak CLS. Jeśli rzeczywisty wóz będzie odpowiadał wizji przedstawionej przez GSC, to maszyna otrzyma nowy przedni zderzak z niewielkim spojlerem, pokrywę silnika z otworami wentylacyjnymi, wstawiony nowy zderzak z tyłu oraz listwę aerodynamiczną na klapie bagażnika.

Obraz

Tuner zaproponuje również nowe felgi – najprawdopodobniej w kilku wzorach. Obręcze będą miały średnicę 21 cali.

Widlasty 5,5-litrowy silnik będzie miał niezmienioną objętość skokową, ale dzięki większym turbosprężarkom moc ma wzrosnąć do 850 KM, a być może nieco ją przekroczyć.

Nie wiadomo nic na temat ewentualnych dalszych modyfikacji mechanicznych. Czy hamulce i zawieszenie (raczej sterownik zawieszenia niż same komponenty podwozia) pozostaną seryjne? I wreszcie, czy coś zostanie zmienione wewnątrz Mercedesa? Pewnie wszystkiego dowiemy się dopiero podczas premiery tego samochodu. Tyle że na razie nie wiadomo, kiedy ona nastąpi.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)