Zmiana paliwa na stacjach. Warto zatankować do pełna

Zmiana paliwa na stacjach. Warto zatankować do pełna

Zmiana paliwa jest szczególnie ważna dla właścicieli diesli
Zmiana paliwa jest szczególnie ważna dla właścicieli diesli
Źródło zdjęć: © Michał Zieliński
Tomasz Budzik
30.09.2022 04:37, aktualizacja: 13.03.2023 15:22

Jeśli chcesz zatankować, 1 października będzie do tego dobrą datą. Wtedy na polskich stacjach zmienia się paliwo. Przejściowy olej napędowy i benzyna o zmienionych parametrach lepiej sprawdzą się o tej porze roku.

Przede wszystkim diesel

Jesień i zima to pory roku, które są szczególnie wymagające dla samochodów na olej napędowy. Jest tak dlatego, że wraz ze spadkiem temperatury poniżej zera w paliwie w naturalny sposób wytrącają się kryształki parafiny. Te mogą zatkać filtr paliwa i w efekcie uniemożliwić jazdę. Jak temu zapobiec? Oczywiście tankując odpowiednie paliwo.

Zgodnie z polskimi przepisami od 1 października do 15 listopada stacje muszą oferować tak zwane paliwo przejściowe. W przypadku oleju napędowego różni się ono od letniego wartością temperatury zablokowania zimnego filtra (CFPP). Dla paliwa letniego wynosi ona zero stopni. Oznacza to, że jeśli tylko nie wystąpią przymrozki, nasz diesel nie będzie miał problemów z rozruchem. A jeśli temperatura jednak spadnie poniżej zera?

Tu właśnie na scenę wchodzi paliwo przejściowe. Od 1 października do 15 listopada, a także od 1 marca do 15 kwietnia, sprzedawany na polskich stacjach olej napędowy musi charakteryzować się temperaturą zablokowania zimnego filtra wynoszącą przynajmniej -10 stopni Celsjusza.

Obawiasz się przymrozków lub wybierasz się w góry, gdzie mogą one wystąpić? Jeśli zatankujesz paliwo 1 października lub później, możesz mieć pewność, że wytrzyma ono temperaturę do -10 stopni. Zmiana paliwa może być również ważna dla tych kierowców, którzy mało jeżdżą. Jeśli masz w baku jeszcze sporo letniego paliwa i obawiasz się spadków temperatury, dobrym krokiem będzie zatankowanie do pełna paliwa przejściowego. Dzięki temu, po zmieszaniu płynów w baku, nie trzeba będzie się obawiać spadku temperatury poniżej zera.

Benzyna też się zmienia

Przepisy wymagają też, by zmieniły się parametry benzyny sprzedawanej w okresie przejściowym. Zmianie ulega parametr przedziału prężności par. W przypadku letniej benzyny wynosi on od 45 do 60 kPa. Dla benzyny przejściowej jest to od 45 do 90 kPa. Co to zmienia?

Parametr prężności par – obok składu frakcyjnego – określa, jak lotna jest benzyna. Im niższa temperatura zewnętrzna, tym trudniej o zapłon. By zrównoważyć tę zmianę, zwiększana jest lotność sprzedawanego paliwa. Dlaczego więc przepisy określają górną granicę prężności? W tym przypadku zasada "im więcej, tym lepiej" nie ma zastosowania.

Benzyna o wyższej lotności ułatwia rozruch. Jeśli jednak ten parametr byłby zbyt wysoki, groziłoby to powstawaniem korków parowych w układzie paliwowym. W efekcie benzyna nie byłaby podawana aż do silnika w stanie płynnym, ale w formie mieszaniny płynu i gazu. To powodowałoby dławienie się silnika, a nawet mogło doprowadzić do jego gaśnięcia.

Od 1 października kierowcy mogą mieć pewność, że tankując, wlewają do baku paliwo przejściowe. W wielu miejscach, szczególnie w tych rejonach kraju, które ostatnio bardziej narażone były na spadki temperatury, paliwo o przejściowych parametrach mogło pojawić się już wcześniej. Kolejna zmiana przy dystrybutorach nastąpi 15 listopada, gdy na scenę wkroczy paliwo zimowe.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (23)