Lamborghini zapowiada odświeżonego Urusa. Ma reprezentować nowy wymiar osiągów

Lamborghini zapowiada odświeżonego Urusa. Ma reprezentować nowy wymiar osiągów

Lamborghini Urus doczeka się nowych wersji
Lamborghini Urus doczeka się nowych wersji
Źródło zdjęć: © fot. Piotr Kaczor/instagram/Lamborghini
Filip Buliński
09.08.2022 11:08, aktualizacja: 13.03.2023 16:16

Chociaż Lamborghini Urus jest na rynku już od 4 lat, wciąż doskonale się sprzedaje. Już wcześniej marka zapowiadała wprowadzenie trzech nowości w 2022 r. i jedną z nich będzie nowa wersja ich SUV-a. Potwierdza to opublikowany przez Włochów film.

Niby nikt nie lubi SUV-ów, ale to właśnie taki model sprawia, że Lamborghini pobiło niedawno kolejny rekord sprzedaży. Mało tego, zamówień jest tyle, że zamawiając samochód teraz, odbierzecie go dopiero za półtora roku. Urus odpowiada za 61 proc. całkowitej sprzedaży marki.

Niedawno Lamborghini ogłosiło, że w tym roku zaprezentuje trzy nowości. Pierwszą z nich będzie niedawno zapowiedziany, podniesiony Huracan Sterrato. Teraz Włosi opublikowali kolejny krótki film, na którym widać drugą nowość. Jest nim nowa wersja Urusa.

Samochód buszuje między zakrętami legendarnego wyścigu górskiego Pikes Peak, dlatego można się domyślać, że chodzi o topową wersję Evo. Plotki na jej temat krążyły w branży już od pewnego czasu. Podobno Lamborghini ma w zanadrzu także plan na hybrydowego Urusa, jednak prezentowane środowisko zdecydowanie bardziej pasuje do tego pierwszego.

Tym bardziej że zgodnie z podpisem pod filmem model zapowiada "nowy wymiar osiągów", a na krótkich urywkach można dostrzec nieco zmienione zderzaki, większe wloty czy inne końcówki wydechu. Można się też domyśleć, że Włosi celują w pobicie rekordu dla najszybszego SUV-a na tej trasie. Obecnie należy do Bentleya Bentaygi Speed.

Na temat danych technicznych na razie nic wiadomo. Jeśli jednak ma to być Urus Evo, możemy być pewni, że 4-litrowe V8 zyska nieco mocy. Obecnie silnik generuje 650 KM. Niewykluczone więc, że mowa tu o okolicy 700 KM. Na więcej detali musimy jednak jeszcze poczekać.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)