Spieszył się, więc pojechał ekspresówką. Tylko, że na rowerze

Spieszył się, więc pojechał ekspresówką. Tylko, że na rowerze

Pojechał ekspresówką, bo się spieszył. Stracił nie tylko czas, ale i pieniądze
Pojechał ekspresówką, bo się spieszył. Stracił nie tylko czas, ale i pieniądze
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe/Lubuska Policja
Marcin Łobodziński
31.05.2022 06:56, aktualizacja: 14.03.2023 11:58

Rowerzysta postanowił skorzystać z drogi ekspresowej, bo spieszył się do domu. Stracił nie tylko czas, kiedy zatrzymali go policjanci, ale także pieniądze, bo musi zapłacić mandat. Funkcjonariusze drogówki przy okazji przypomnieli mu przepisy.

To jeden z dowodów na to, że rowerzyści chcący korzystać z dróg publicznych jednak też powinni znać przepisy ruchu drogowego. Jeden z nich mówi:

"droga ekspresowa oznacza drogę dwu- lub jednojezdniową, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi, na której skrzyżowania występują wyjątkowo, przeznaczoną tylko do ruchu pojazdów samochodowych, z wyłączeniem czterokołowca".

Oznacza to ni mniej ni więcej jak zakaz poruszania się po takich drogach rowerami. Tymczasem na drodze S3, pomiędzy węzłami Międzyrzecz Północ a Skwierzyna Zachód właśnie rowerzysta próbował jak najszybciej wrócić do domu, dlatego wybrał tę trasę.

Dość szybko jednak na miejsce przyjechał patrol policji zawiadomiony przez kierowców aut. Policjanci wyjaśnili mu przepisy i wlepili mandat na kwotę 250 zł. Po czym eskortowali go do miejsca, z którego mógł bezpiecznie pojechać dalej.

Co ciekawe, to już nie pierwszy taki przypadek na S3 z udziałem rowerzysty. Niecały rok temu pomiędzy węzłami Myślibórz a Gorzów Wielkopolski policjanci zatrzymali innego delikwenta. Tamten też dostał 250 zł mandatu i eskortę.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)