Range Rover. Nie tylko dla gentelmanów grających w golfa

Range Rover. Nie tylko dla gentelmanów grających w golfa

Range Rover. Nie tylko dla gentelmanów grających w golfa
Źródło zdjęć: © Materiały partnera
Maciej Sierpień
18.05.2022 14:27, aktualizacja: 14.03.2023 12:07

Range Velar i Evoque – na pierwszy rzut oka są do siebie podobne. Luksusowe SUV-y, z mocnymi jednostkami, naszpikowane nowoczesną technologią. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Każde z aut zostało stworzone z myślą o potrzebach i stylu życia innych użytkowników.

Trudno wyobrazić sobie bardziej malownicze miejsce do sprawdzenia walorów tegorocznych modeli brytyjskiej marki niż Dolina Baryczy. Niespełna godzinę jazdy od Wrocławia, na pograniczu Wielkopolski i Dolnego Śląska, rozpościera się magiczny świat leżący w obrębie dwóch kotlin – Milickiej i Żmigrodzkiej. Krajobrazy od pierwszych chwil urzekają pięknem, tajemniczością i rozmachem. Park Krajobrazowy Dolina Baryczy jest największym tego typu rezerwatem w Polsce.

Obraz
© Materiały partnera

Range Rovery Velar i Evoque na Dolny Śląsk zawitały przy okazji inauguracji sezonu golfowego w Brzeźnie i pierwszego turnieju z serii PGA Polska Tour, którego strategicznym sponsorem jest marka Land Rover. Najlepsi zawodnicy rywalizowali na polu Gradi Golf Club, a zaproszeni goście mogli sprawdzić jak na trasach Doliny Baryczy radzą sobie flagowe modele koncernu z Coventry.

Do dyspozycji mieli ciasne asfaltowe zakręty, leśne dukty czy drogę ekspresową pozwalającą zaznajomić się z osiągami aut.

Range Rover Velar – Gradi Invitational

Potężny zastrzyk adrenaliny

Modele Range Rover tylko z pozoru wyglądają podobnie. Bo choć sporo je łączy, to jeszcze więcej dzieli. Wspólnymi mianownikami są prestiż i zaawansowane technologie, ale różni je styl życia właścicieli. Każdy z nich idealnie odpowiada na różne potrzeby kierowców oraz pasażerów.

Z myślą o wygodzie i luksusie użytkowników powstał Range Rover Velar. To auto dla tych, którzy zdecydowanie nie lubią wtapiać się w tłum. Auto dzieli płytę podłogową z Jaguarem F-Pace (jest jednak od niego dłuższe), przez co wyróżnia się charakterystycznymi wąskim przednimi reflektorami i tylnymi lampami oraz nisko opadającą linią dachu. Minimalistycznie zaprojektowane nadwozie tego SUV-a uzupełniają chowające się w drzwiach klamki.

Obraz
© Materiały partnera

Wewnątrz otrzymujemy najwyższej jakości materiały oraz idealnie dopracowane detale. Wybierając spośród kilku wersji, mamy możliwość m.in. dobrać na tapicerkę foteli perforowaną skórę Windsor, zamsz czy materiał Premium Textile. Centralnym punktem kokpitu jest duży wyświetlacz z system multimedialnym Pivi wyposażonym w intuicyjny interfejs z ekranem dotykowym. Poniżej znajduje się mniejszy monitor oraz dwa pokrętła, które umożliwiają ustawienie wszystkich parametrów klimatyzacji, nawiewu czy wentylacji foteli.

W sprawdzanym modelu Range Rovera Velar do dyspozycji mieliśmy 2-litrowy benzynowy silnik o mocy 250 KM. Pierwszą setkę osiąga po ok. 7 s. Auto – jak każdy Range Rover – pewnie się prowadzi i zapewnia znakomite wrażenia za kierownicą. Velar wyposażony jest w sprężyny pneumatyczne, które gwarantuje zwinność w ostrych zakrętach, a 20-calowe koła i idealnie zestrojone zawieszenie tłumią wszelkie nierówności. Mówiąc wprost, nie mamy wątpliwości, że podróżujemy autem klasy premium.

Hybryda, która potrafi zaskoczyć

Jeśli przyjęliśmy, że Velar idealnie sprawdzi się w długich trasach, tak do poruszania się na co dzień po mieście najlepszy jest Evoque.

Praktyczność Evoque’a zapewnia hybryda typu plug in. Łączy ona 1,5-litrowy silnik benzynowy z elektrycznym, gwarantując łączną moc 309 KM i 540 Nm momentu obrotowego. Silnik spalinowy odpowiada za napędzanie przednich kół, elektryczny zasila tylną oś i pozwala na rozpędzenie auta w trybie EV do 135 km/h. Od 0 do 100 km/h przyspiesza w 6,4 s.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Powiedzieć, że Range Rover Evoque to auto stworzone dla kobiet, byłoby może zbyt daleko idącym uproszczeniem, ale nie da się ukryć, że panie najchętniej wybierają właśnie ten model. To kompaktowy SUV, który od pierwszej chwili urzeka wyjątkowym designem. Kierownica i deska rozdzielcza zachowują swoją odrębność, ale i tak w środku otrzymujemy styl doskonale znany z droższych i mocniejszych odmian Range Rovera.

Evoque umożliwia jazdę zarówno w trybie hybrydowym, jak i elektrycznym. Na jednym ładowaniu przejedziemy do 66 km. Auto bez problemów naładujemy z domowego gniazdka, zajmie nam to 6 godz. i 42 min. Instalacja 7 kW przyspiesza czas ładowania do 2 godz. i 12 min., a szybkie ładowanie z mocą 32 kW ładuje akumulator do 80 proc. w pół godziny.

Obraz
© Materiały partnera

Choć to hybryda auto nic nie straciło ze swoich terenowych umiejętności. Evoque posiada napęd na cztery koła. System Terrain Response2 automatycznie wykrywa rodzaj nawierzchni i odpowiednio dostosowuje ustawienia układu jezdnego. Gdy na naszej drodze pojawi się woda o głębokości do 60 cm, nie musimy się tym martwić. Wciskamy gaz, a Evoque bezszelestnie sunie do przodu.

Więcej informacji o opisywanych modelach znajduje się na stronie https://www.landrover.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)