To już nie te czasy. Dostaniesz 800 zł mandatu - wystarczy się zagapić

MARCIN ŁOBODZIŃSKI • 3 tygodnie temu • 15 komentarzy

Jeszcze pewnie doskonale pamiętacie czas, kiedy można było dostać maksymalnie 500 zł mandatu za jedno i 1000 zł za kilka wykroczeń popełnionych jednocześnie. Dziś za takie przekroczenie prędkości jak na zdjęciu jest już 800 zł. A to i tak mało.

82 km/h w obszarze zabudowanym oznacza mandat w wysokości 800 zł. Za tyle można kupić ponad 100 litrów paliwa lub zabrać rodzinę do porządnej restauracji (fot. mat. prasowe/Lubuska Policja)

Przekraczanie dopuszczalnej prędkości w Polsce jest nagminne. Choć wydaje się, że kierowcy trochę zwolnili po publikacji nowego taryfikatora, to nadal wielu jeździ bardzo szybko. I bynajmniej nie chodzi o przekroczenia o 20 czy 30 km/h, lecz znacznie większe.

Każdy kierowca może, choć nie powinien, się zagapić i wpaść na niedużych przekroczeniach prędkości, kiedy zmienia się ono np. na drodze szybkiego ruchu. Choć akurat w takich miejscach znaki drogowe trudno uznać za mało widoczne. Trudno uznać jednak za gapiostwo przekroczenia rzędu 40–50 km/h. Takie zwykle robi się z premedytacją.

Dziś wystarczy się zagapić i znika 800 zł z kieszeni

O ile do 30 km/h mandaty za przekroczenie prędkości rosną stopniowo i powoli, o tyle od wartości 31 km/h mandat rośnie już dwukrotnie. Konkretnie, jeśli w obszarze zabudowanym jedziesz równe 80 km/h, to grozi ci 400 zł, ale za 31 km/h płacisz już 800 zł. Jak ten delikwent, którego złapał policjant ze zdjęcia.

Warto o tym pamiętać, że tanio w taryfikatorze to już było. Jeśli do kogoś nie przemawia argument bezpieczeństwa, a w razie potrącenia pieszego bardzo poważne kłopoty, to może tak: za 800 zł można kupić ponad 100 litrów paliwa — trochę szkoda.

To samo dotyczy drogi ekspresowej, gdzie obowiązuje prędkość 120 km/h, a wielu czuje się na takich jak na autostradzie. 151 km/h i więcej oznacza kosztowny już mandat 800 zł.